Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Te pomiary to w ogóle... Ja jeden miesiąc spędziłam w mega nerwach, bo wyszła bardzo duża główka i oczywiście nie posłuchałam jak mu powiedziała, że to na razie o niczym nie świadczy. I dwa USG później się zrównało, a po porodzie w ogóle nie było jakiejkolwiek dysproporcji.
Będzie dobrze
tak jest tyle tych spraw, badań, wizyt w związku z sytaucja, jak nie krwawienia na początku i później też, to znów łożysko, to się poprawiło to znów szyjka, następnie echo co tydzień o możliwy blok serca, później trochę rzadziej… ciągle coś. Dzidzia zawsze wychodziła do przodu potem nagle nie, ostatnio znów problemy czy bloku serca nie będzie, jak już się pozywtynie skoczyło to znów takie kwiatki wyszły z pomiarami i możliwość zahamowania wzrostu płodu. Tym bardziej spędza mi to sen z powiek że miałam ryzyko 1:2359’zd wiem że niskie ale gdzie smi to utkwiło że beta nieco podwyższona i ta wizja gdzieś mi z tyłu głowy towarzyszy cala ciąże wkoncu ja mam tyle chorób i leków… sprawdzam też anty-xa aktywność heparyny, niestety ciągle z nią problem dawka bardziej wychodzi profilaktyka niż lecznicza przy mojej trombofilii wrodzonej… lekarz już nie bardzo chce iść wyżej z 80 mg i też myślę czy coś przez to się nie dzieje z tym wzrostem… liczę jednak że kolejne usg pokaże prawidłowe wartości, a przynajmniej większe trochę i mnie trochę uspokoi…ciągała karazula..Spokojnie, może dziecko wolniej rośnie, a ułożenie sprawiło, że lekarz złapał wymiary jakie złapał. Ja całą ciążę miałam małe dziecko, drobne i drobne... przy ryzyku zahamowania wzrastania plodu 1:100 przed 37tc trochę sie martwilam. W ostatnich 2 tygodniach ciąży nagle przyspieszyło wszystko i lekarz sam nie mógł uwierzyć, że córka z drobinki skoczyła na wagę 3600
No i moim zdaniem waga Twojego dziecka jak na 32 tc jest ok. Tymi wykresami się nie sugeruj, choć wiem, że jak ciąża wychuchana to się czyta wyniki od deski do deski.
Rozumiem, też miałam podwyższoną wolna betę i ryzyko zd 1:2500. Też mi to nie dawało spokoju, a w 16tc wyszły torbiele splotow naczyniowkowych w mozgu i ogniska hyperogenne w sercu, lekarz od razu stwierdził, że ryzyko zd wzrosło. Robiłam test nipt, niskie ryzyka, torbiele się wchlonely I nie poszerzyły komór mozgu, ale kropki w sercu zostały. Też miałam echo serca, wyszło, że jest dodatkowa struna w lewej komorze, kardiolog powiedział, że to nie jest wada. Ostatecznie na ostatniej wizycie u gina 2tygodnie przed terminem porodu nagle wyszła arytmia serca. Trafiłam do szpitala, tam znowu echo, badania. Ostatecznie córka urodzona przez cc w 38+3 bez arytmii. Miała szmer nad sercem, robiliśmy ekg, echo serca, wszystko jest dobrze.
dziś była wizyta przyspieszona z piątku. Weekend był okrutny. Wymiary trochę drgnęły choć nadal nie są książkowe jednak waga przyrosła. Główka nieco obwód się zwiększył. Doktor stwierdził że będzie poprostu drobniejsza ale długa. Nie stwierdził żeby jakieś wady czy małogłowie czy hipotrofia.
Świetna wiadomość! Oby już spokojnie do końca ciążydziś była wizyta przyspieszona z piątku. Weekend był okrutny. Wymiary trochę drgnęły choć nadal nie są książkowe jednak waga przyrosła. Główka nieco obwód się zwiększył. Doktor stwierdził że będzie poprostu drobniejsza ale długa. Nie stwierdził żeby jakieś wady czy małogłowie czy hipotrofia.
Kamień z serca.
Dziękuję za wszystkie porady
Pediatra trochę nas męczy tymi pomiarami wagi, bo waga 50centyl a wzrost powyżej 99centyla, no ale juz powoli uznaje, że taka jej uroda
