reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Poradnik Mamuśki

Malgoo welcome in the club dzisiaj caly taki dzien czasem tylko np po poludniu wtedy tez samolociki, tanczenie i smoczkiem oszukuje zeby byla chwila odpoczynku na produkcje mleka i regeneracje brodawek - dzis juz mamy za soba 10 karmien a do 8 byly tylko 3...
 
reklama
Malgo, szuszu - spokojny źle, ruchliwy też źle.....ciągle coś się w tych głowach nam kotłuje :-(

Szuszu ty się ciesz, ze masz aniołka w domu. Może trafił ci się spokojny syn. Moja kumpela miała taką córkę i taka jest do dziś - spokojna, grzeczna....

Malgo mój F. miał właśnie zespół napięcia. Z perspektywy czasu i Radka powiem ci, że on prawie w dzień nie spał. Nocki to co 1,5 h jadł. Ja nic nie mogłam zrobić ani się wykąpać ani ułożyć włosów, bo mały ciągle chciał MNIE. Poza tym przybierał ładnie i niby wsio ok. Ale był bardzo "sztywny" w plecach. Na rękach odchylał się bardzo zamiast leżeć na ramieniu, od razu wysoko trzymał głowę na brzuchu ale nie lubił na nim leżeć. Miał długo i mocno zaciśnięte piąstki i po upływie 3 m-cy nadal był zgięty ciut w jedną (lewą) stronę tłowiem. No i potem doszedł wolniejszy rozwój tzn. nie leżał na przedramionach, nie podpierał się, nie obracał się z brzucha na plecy i w drugą, marnie uczył się siedzieć.... Ale jak nas dorwała pani rehabilitantka to po 3 tygodniach "naprawił" się i wyrównał do rówieśników. Pięknie raczkował a jak miał 1 rok to zaczął chodzić. Teraz tak jak pisłam trochę lękliwy jest i mało zwinny ale za to bardzo ruchliwy i trochę nadpobudliwy emocjonalnie (łatwo się złości, wkurza) ale po za tym OK.
Dobrze by było aby małego zobaczył jakiś neurolog albo rehabilitant- będziesz spokojniejsza. Może ja będziecie w PL kiedyś. tylko tu się liczy czas - my trafiliśmy na rehabilitację jak F. miał 6 miesięcy i pani mnie pyta czemu tak późno....U ciebie ciezki poród a u mnie wówczas spadło F. tętno i się chwilowo poddusił pępowiną :-(

Co do cycania to już sobie kiedyś pomyślałam i miałam Ci napisać. Pisałaś, ze nie masz czasu jadać/ pić i może tu tkwi problem. Bo ja zauważyłam że jak nie dojem i nie dopiję w dniu to R. chce ciągle jeść jakby miał słaby pokarm....
 
JJ, dziekuje za opis. U nas wyglada to identycznie. Mlody ciagle sie do tylu odgina i juz widze, ze jest nerwowy i glowke tez wysoko trzyma jak lezy na brzuchu. Nam wlasnie tez tetno spadlo, bo mial pepowine na ramieniu i jak wszedl w kanal to skurcze ja uciskaly i sie podduszal. Ojejku :(. Jak tu nas oleja to na bank polece do Polski. Ciesze sie, ze Twoj synek tak szybko z tego wyszedl i mimo, ze cos tam po tym pozostalo, to sa to drobiazgi z ktorymi moze normalnie funkcjonowac mysle. To mnie bardzo pociesza.

I pracuje nad jedzeniem. Dzisiaj bylo juz sniadanie i obiad, jupiiiiii! :tak:
 
dziewczyny jak ubieracie na noc maluchy?
Mam w domu 22 stopnie i do tej pory Pindzia cały czas w body z krótkim i skarpetkach lub półśpiochach ale tak brzydko za oknem, że się zastanawiam nad body z długim na dzisiejszą noc- choć nie zauważyłam, żeby temp w nocy w mieszkaniu była niższa niż 22 stopnie..
 
Mój maluszek ma pajacyka + body krótki rękaw lub cienki kaftanik. Do tego przykryty kocykiem (jak śpi w łóżeczku) lub moja kołderką (jak śpi ze mną). Nigdy nie był spocony po nocy bo na pewno jest zmarźluchem po mamusi.
 
Mikołaj spał do tej pory tylko w pajacyku przykryty kocykiem ale teraz gdy tak brzydko na dworze mieszkanie sie wychlodziło a dogrzac nie można i mu zimno-mi tez :). Ostanio pomimo spania pod kocykiem i nasza kołdra obudzil sie w nocy z placzem bo mu bylo zimno (po mocnym opatuleniu grubym kocem gdy sie rozgrzal od razu zasnal) wiec teraz spi w cieplejszych pajacykach opatulony kocykiem i zarzucona kolderka.
 
marcelina R. śpi w pajacyku + cieniutka kołderka. Jak było kiedyś tak chłodno to go w cieniutki śpiworek wsadziłam.....chyba mu nie przypasił :baffled: po godzinie musiałam go z niego wyjąć...

Malgo wiedz też, że nie każde dziecko z takimi objawami ma coś nie tak. Są takie co się same "naprawiają" :-) Nie wiem skąd jesteś w PL ale mogłabym ci polecić dr od rehabilitacji ale w Bydgoszczy. Może też być neurolog ale chyba ważne jest aby umiał diagnozować dzieci metodą Vojty. Sama możesz sobie w necie wyszukać masaż Shantala....z instrukcją i robić go małemu. Nie jest skomplikowany a bardzo rozluźnia i wycisza pobudzone maluszki. Takie maluszki "podduszone" mają poprzerywane jakieś połączenia w mózgu, które trzeba przywrócić, bo omijają pewne punkty w naturalnym rozwoju ruchowym (np. nie raczkują). Mój F. zapewne chodziłby i bez ćwiczeń ale dużo później no i na bank ominąłby raczkowanie. To właśnie przywracają ćwiczenia metodą Vojty.
 
Marcelina-młody spał w bodziaku na krótki rękawek lub długi teraz śpi w pajacyku z bawełenki takim cienkim rozpinanym po całości-nie chcę go przegrzewać bo zaraz będziemy walczyć z potówkami a jeszcze nie pozbyliśmy się do końca jednej wysypki.
Krystiano też ładnie i dość długo trzyma główkę uniesioną a na brzuszku za długo nie poleży tylko kilka minut chyba ,że gdy śpi to czasami da się przełozyć na brzuszek ale rzadko,nóżki też często prostuje i się pręży ale wogóle się tym nie przejmuje dla mnie to normalne zachowanie dziecka.Oczkami od jakiegoś czasu też zaczął wodzić i domaga się płaczem zainteresowania w takiej sytuacji pochylamy się nad nim i rozmawiamy i w tedy jest super uśmiecha się pręży macha rączkami i nóżkami i wydaje z siebie dźwięki .Dzieciaczki są już co raz fajniejsze :tak:
 
reklama
Pindzia zaliczyła noc w body z długim i skarpetki. :) też nie lubi na brzuchu i średnio wtedy głowę podnosi ale jak leży u mnie na brzuchu to ma już głowę zadartą że ho ho
 
Do góry