reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród bez lekarza, położnej, a nawet partnera - wspaniały pomysł

Uogólniasz Orewio.
Nagłe cesarki robi się najczęściej gdy dziecku spada tętno albo odkleja się łożysko. A obie te sytuacje zdarzają się niezwykle często nawet jeżeli poród nie był w żaden sposób przyspieszany lub inicjowany. W takich sytuacjach bez ingerencji dziecko by umarło.
Mojej koleżance odkleiło się łożysko gdy przekroczyła próg szpitala. Pojechała bo miała jakąś dziwną intuicję. To też była wina ingerencji zabiegów medycznych?
Gdyby nie szybkie cc jej dziecko by umarło.
Innej nie obkurczała się macica po porodzie. Poród był w pełni naturalny, ciąża wzorcowa, ale ona bez pomocy medycznej by się wykrwawiła.
Porozmawiaj z pokoleniem naszych babć. Ile z nich traciło jedno, dwoje dzieci. Nosiły całe 9 miesięcy pod sercem po to by w ostatniej chwili urodzić martwe już dziecko . Dziś pewnie by tak nie musiało być...
Powiesz pewnie, że to naturalna selekcja i , że zawsze tak było, ale nie każdy jest gotów ryzykować życiem swojego dziecka w imię naturalnej selekcji.

Poród jest naturalnym procesem, całkowicie fizjologicznym i tak jqk suka może rodzić sama tak i kobieta...Tylko po co?
Wśród zwierząt też się zdarzają powikłania- młode rodzą się martwe, matka umiera...Tylko za wierzakiem nikt nie płacze i tu jest różnica...
 
reklama
Ps. Rodziłam dwa razy w dwóch szpitalach i w dwóch województwach. Oba porody do pewnego momentu w 100% siłami natury. Końcówki różne, wspomagane ingerencją medyczną na moje własne życzenie i nie żałuje tej ingerencji ani trochę.
 
Nagłe cesarki robi się najczęściej gdy dziecku spada tętno albo odkleja się łożysko. A obie te sytuacje zdarzają się niezwykle często nawet jeżeli poród nie był w żaden sposób przyspieszany lub inicjowany.
Obie te sytuacje zdarzają się wyjątkowo rzadko (spadek tętna głównie wtedy gdy kobieta leży na plecach lub jest zestresowana).
Poród był w pełni naturalny, ciąża wzorcowa, ale ona bez pomocy medycznej by się wykrwawiła.
Wiesz w ogóle co to jest poród w pełni naturalny?
Porozmawiaj z pokoleniem naszych babć. Ile z nich traciło jedno, dwoje dzieci. Nosiły całe 9 miesięcy pod sercem po to by w ostatniej chwili urodzić martwe już dziecko .
Nie wiem ile razy trzeba napisać to samo.
Te dzieci umierały nie z powodu porodu domowego, ale z powodu braku badań w ciąży lub późniejszych zakażeń. Przy samym porodzie to mało, które umierało.
Na przebieg porodu ogromny wpływ ma zdrowie kobiety.
ale nie każdy jest gotów ryzykować życiem swojego dziecka
A mało to dzieci umiera w szpitalach lub jest uszkodzonych z powodu bezmyślności personelu?
Szkoda, że patrzysz tylko na jedną stronę medalu.
Poród jest naturalnym procesem, całkowicie fizjologicznym
Poród to całkowicie instynktowny proces sterowany przez autonomiczny układ nerwowy.
Dlatego te całe szkoły rodzenia czy parcie na życzenie położnej, to jakaś parodia.
Więc nie dziwi mnie to, że coraz więcej świadomych kobiet ma tego dosyć i nie chce rodzić w szpitalu.
Oczywiście Polska to nie USA, ale nawet polskie kobiety są coraz mądrzejsze.[/QUOTE]
 
Oczywiście, że wiem co to jest poród naturalny. Myślę, że żyjesz w błędnym przekonaniu, że pozjadałaś wszystkie rozumy. Błędy lekarskie się zdarzają, uszkodzenia płodów w ich wyniku też. Wiem o tym i nie jestem stronnicza, za to Ty bardzo...
Zrozum, że w takich kwestiach nie ma jednego dobrego, gotowego rozwiązania bo życie pisze różne scenariusze. Zrozum, że w żadnej kwestii ślepe zawierzenie idei za wszelką cenę nie jest dobre!
 
szkoła rodzenia nie jest po to by przeć na życzenie położnej ale by właśnie uświadomić kobiety jak wygląda przebieg porodu, jakie mają prawa, jak prawidłowo oddychać, jakie pozycje można wybrać, jak pielęgnować noworodka.
Oczywiście, że to wszystko jest instynktowne, ale posłuchanie o tym wielu kobietom przynosi spokój i śwoadomośc, że są przygotowane.
Nie wiem w jakim Ty świcie żyjesz ale standardy opieki okołoporodowej bardzo się zmieniły i każda świadoma kobieta wie czym jest poród naturalny i wie czy chce w ten sposób sprowadzić na świat swoje dziecko czy tez nie...
 
Zrozum, że w takich kwestiach nie ma jednego dobrego, gotowego rozwiązania bo życie pisze różne scenariusze. Zrozum, że w żadnej kwestii ślepe zawierzenie idei za wszelką cenę nie jest dobre!
Oczywiście, że nie ma jednego dobrego rozwiązania. Jest jednak prawdopodobieństwo jak uniknąć powikłań i urodzić bezpiecznie.
szkoła rodzenia nie jest po to by przeć na życzenie położnej ale by właśnie uświadomić kobiety jak wygląda przebieg porodu, jakie mają prawa, jak prawidłowo oddychać, jakie pozycje można wybrać, jak pielęgnować noworodka.
Odnośnie opieki po porodzie to zapewne duży plus, z tym że to wszystko można przeczytać w internecie. :)

Poza tym nie wiem ile w tym prawdy, ale wiele razy można było przeczytać, że szkoły rodzenia przygotowują kobiety głównie do porodu szpitalnego.
Nie wiem w jakim Ty świcie żyjesz ale standardy opieki okołoporodowej bardzo się zmieniły i każda świadoma kobieta wie czym jest poród naturalny i wie czy chce w ten sposób sprowadzić na świat swoje dziecko czy tez nie...
Poród naturalny czy poród drogami natury?
 
Mam wrażenie, że opierasz swoją wiedze tylko na tym co "można przeczytać". Ja uczestniczyłam w szkole rodzenia i nie tylko kobiety były instruowane jak przebiega poród naturalny i czego można oczekiwać, ale również były przygotowywane do ewentualnego porodu w domu.
Jak wyglądają inne szkoły tego nie wiem, ale w świetle działań fundacji "rodzić po ludzku", dzięki której dokonano kolosalnych zmian w Pl w zakresie opieki porodowej, jestem raczej przekonana, że niewiele jest szkół rodzenia, które namawiają do ingerencji medycznych, parcia na żądanie czy porodu drogami natury...
A inna sprawa jest taka, że każda kobieta ma swój rozum i jeżeli chce rodzić siłami natury i nie zgadza się z teoriami podawanym na szkole rodzenia to ma masę innych źródeł gdzie może się doinformować...
 
Jeśli ktoś chce zobaczyć przykład takiego naturalnego w 100 procentach porodu, to może zobaczyć poniższy filmik. Kobieta rodzi sama bez niczyjej pomocy (w dodatku dziecko było ułożone miednicowo).
Najlepiej od około 04:45 (poród to tylko jego mała część).
Kod:
https://www.youtube.com/watch?v=08dYHBPs-2U

Zapewne dla wielu osób to się nie spodoba, ale tak to właśnie wygląda w pełni naturalnie.
 
Ostatnia edycja:
Nie wierze... kobiety umieraly ongis przy porodzie nie z powodu porodu. Dziecko rodzone bez asysty, z zagrozeniem zycia matki i jego samego-spoko, bo to rozwoj medycyny i innych nauk (o czlowieku!) jest zagrozeniem.

Ach,potem takich dzieci zapwne nie mozna szczepic,bo szczepionki to zlo i wywoluja autyzm,no i nalezy je karmic tylko glonami?

Szarlatani everywhere. Ale co poradzic,trzeba zachowywac spokoj i robic swoje. A w ogole mysle,ze to jest po prostu taki kiepski i lekko amoralny zart i w zasadzie to nie ma czym sie przejmowac :)
 
reklama
Ach,potem takich dzieci zapwne nie mozna szczepic,bo szczepionki to zlo i wywoluja autyzm,no i nalezy je karmic tylko glonami?
Ty prezentujesz średni poziom kobiet, które uważają, że rodzenie dzieci poza szpitalem lub bez lekarzy/położnych to zło? :D Jeśli tak to ten poziom jest poniżej dna i nie dziwi mnie, że w Polsce jest jak jest. :)
Nawet pisać poprawnie nie umiesz.
Dam ci dobrą radę. Najpierw się doucz, a dopiero potem wypowiadaj, bo widać że o porodzie prawie nic nie wiesz. :)
Rodzenie dzieci w szpitalu nie powoduje, że kobieta staje się mądrzejsza od tej która nie rodziła. Poród szpitalny to poród zmedykalizowany, który niewiele ma wspólnego z porodem w pełni naturalnym.
Zapewne jesteś jedną z tych, którym trzeba mówić jak ma rodzić dzieci, bo sama nie wie. :)
W szpitalu stajesz się pacjentką, a poród to nie jest żaden zabieg medyczny.

Coraz więcej kobiet decyduje się na porody domowe lub domowe bez asysty i nie ma w tym nic dziwnego, a po obecnych zmian rządu, jeszcze więcej inteligentnych kobiet się na to zdecyduje.
 
Do góry