Heja dziewczyny... Coraz czesciej zaczynam myslec na ten temat... Moze jestem glupia, ale ogladam wszystkie odcinki "porodowki" na TLC.. Zaliczam sie do tej grupy mam, ktore wola wiedziec co je czeka... Dziewczyny... wlasnie sie zastanawiam, czy warto decydowac sie na znieczulenie zewnatrzoponowe ? Co Wy myslicie ? Tyle slyszalam opinii... Moja kolezanka mowila, ze przez to znieczulenie nie mogla urodzic...Wszystko jej sparalizowalo, biednej az oczy zalaly sie krwia tak parla i nic... Inna zas mowi, ze super rzecz..Kurde, wiem ze to kwestia szczescia jak reaguje organizm, ale podjac ryzyko? Co Wy zrobicie???
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
U mnie w szpitalu jest wybór, albo znieczulenie zewnątrzoponowe albo gaz rozweselający (wszystko darmowe). Z pierwszego raczej nie skorzystam. Z Kacprem miałam łatwy choć długi poród, mam wysoki próg odczuwania bólu, więc myślę w razie problemów połaszę się na gaz, który w szpitalu jest nowością - nie korzystałam więc z niego przy pierwszym porodzie
Co do znieczulenia to niby komfort super, bo bólu zero, ale własnie moga być problemy z parciem, bo przecież nie czuje się kiedy jest skurcz.
Nie wiem co poradzić, wszystko zalezy od organizmu, ja ze znieczulenia na pewno korzystać nie będę (może tylko z gazu), pomimo tego że raczej będę miała bóle krzyżowe bo mała naciska na nerw kulszowy i już lekarz ostrzega że kręgosłup da mi popalić
Co do znieczulenia to niby komfort super, bo bólu zero, ale własnie moga być problemy z parciem, bo przecież nie czuje się kiedy jest skurcz.
Nie wiem co poradzić, wszystko zalezy od organizmu, ja ze znieczulenia na pewno korzystać nie będę (może tylko z gazu), pomimo tego że raczej będę miała bóle krzyżowe bo mała naciska na nerw kulszowy i już lekarz ostrzega że kręgosłup da mi popalić
o matko jaki wątek to znak, że coraz bliżej jesteśmy hehehe
anja - ale tam na tlc takie głupoty lecą!!! weź lepiej tego nie oglądaj!!!
ja to nawet nie wiem co mój szpital tam ma w ofercie, myślę, że będę dyskutować w trakcie (czyt. najwyżej będę się darla żeby mnie jakoś znieczulili) a najpierw idę na chojraka ;D
anja - ale tam na tlc takie głupoty lecą!!! weź lepiej tego nie oglądaj!!!
ja to nawet nie wiem co mój szpital tam ma w ofercie, myślę, że będę dyskutować w trakcie (czyt. najwyżej będę się darla żeby mnie jakoś znieczulili) a najpierw idę na chojraka ;D
zyrraffka
Szczęśliwa mama
u mnie nie ma ani gazu ani znieczulenia, choć na to zewnątrzoponowe raczej bym sie nie zdecydowała bo to bardzo ryzykowne, mozna miec powazne problemy z urodzeniem, za duze ryzyko. ja miałam pierwsza cesarke po 17 godzinach porodu, mam nadzieje ze drugi poród tez bedzie przez cc.
o matko jaki wątek to znak, że coraz bliżej jesteśmy hehehe
anja - ale tam na tlc takie głupoty lecą!!! weź lepiej tego nie oglądaj!!!
ja to nawet nie wiem co mój szpital tam ma w ofercie, myślę, że będę dyskutować w trakcie (czyt. najwyżej będę się darla żeby mnie jakoś znieczulili) a najpierw idę na chojraka ;D
oglądałam raz odcinek, co leżała sobie dziewczyna i cykała na telefonie jak by jej nic nie było .. przychodzi babka i mówi masz pełne rozwarcie zaraz będziesz przeć ok? a ona na to "chwilkę tylko napiszę o tym na fc" one tam wszystkie jadą na znieczuleniu, jak by miały rodzić bez to by się chyba ze skóry obdarły
DariaN
Fanka BB :)
ann ja tez ide na chojraka, kilka moich koleżanek które sa w ciąży twierdza ze chcą cesarkę i dziwią sie ze mi tam obojętnie ważne żeby urodzić
no moja kuzynka zawsze mówiła że nie wyobraża sobie rodzić inaczej niż naturalnie ale się okazało że musi mieć cesarkę teraz twierdzi że przy tym drugim (co ma termin na listopada) nie bierze w ogóle opcji rodzenia siłami natury jak tylko cesarkę
jej siostra pierwszą miała cesarkę z drugim 3 miesiące temu chciała rodzić naturalnie lekarz powiedział że szanse na urodzenie są pół na pół - choć miała już skierowanie od lekarza na cesarkę - miała bóle krzyżowe, dostała znieczulenie i jak mówi wtedy opadła z sił więc miała też cesarkę - dobrze bo mały był owinięty pępowiną
tak więc ile porodów tyle opinii
podobno te wszystkie znieczulenia sporo wydłużają akcje porodowa, dziecko się męczy, bo wyjść nie może... w Płocku też jest gaz, siostra moja z niego korzystała i mówiła, że w początkowej akcji był dobry, pomagał jej się troszkę rozluźnić, a później to już akcja była na całego i nie myślała o gazie tylko się darła podobno to jej pomagało
reklama
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: