reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Swissmed w Gdańsku

asiunia74

Mama trójeczki!
Dołączył(a)
7 Październik 2005
Postów
121
Miasto
Gdańsk
Witam!
Szukam opinii o porodówce w Swissmed w Gdańsku.
- Czy faktycznie jest tam znieczulenie na życzenie rodzącej? Panicznie boje sie bólu, a w innych szpitalach w Trójmieście na znieczulenie nie mam co liczyć - opinia mojego lekarza pracującego w Redłowie.
- Czy położne faktycznie są pomocne i współodczuwające?
- Jak wygląda możliwość cesarki?

Rodzenie tam to spory wydatek, a chce być pewna, że jeśli nie dam rady, to zawsze moge liczyć na znieczulenie....
 
reklama
witaj - ja otrzymalam znieczulenie po 12 godzinach - gdy bol stal sie nie do wytrzymania - jednak jest ryzyko, ze po znieczuleniu zatrzyma sie akcja porodowa.
u mnie tak bylo - podano oksytocyne, ale niestety skonczylo sie cesarka, a bardzo zalezalo mi na porodzie naturalnym. dodam, ze to znieczulenie jest takie, ze nadal czuje sie skurcze, tylko slabsze sa nieco. robia to bardzo fachowo i bezbolesnie.
opieka poloznych w trakcie pologu OK - jedne wykazuja sie mniejsza, inne wieksza empatia. ale siostry noworodkowe - porazka!dokarmiaja butelka sztucznym pokarmem, daja smoczka - a wszystko niby dla komfortu mamy. owszem komfort w szpitalu jest, ale w domu zaczynaja sie "schody"
acha - w przypadku jakichkolwiek powazniejszych komplikacji noworodka wioza na Kliniczna lub zaspe !
 
ale jesli to nie jest Twoje pierwsze dzieciatko ( a tak wnioskuje z postu) to zapewne wiesz jak postepowac z noworodkiem. ja nie wiedzialam:(( mimo skrupulatnego uczestnictwa w szkole rodzenia i doksztalcaniu sie ksiazkami fachowymi.
jesli zas zalezy Ci na tym, aby bylo czysto, sprawnie (nie zwlekaja z decyzjami- zwlaszcza dot. cesarki), kulturalnie, intymnie (sale 2-osobowe) pologowe) to polecam szczerze!
 
współodczuwajace to bylaby przesada... Moje doswiadczenia z poloznymi sa takie ze one ogolnie rzecz biorac sa bardzo fajne, wszedzie. Najlepiej jak polozna jest spokojna i rzeczowa, oraz mila - z taka spotkalam sie w swissmedzie.
Lekarz poqiedzial ze znieczulenie mozna dostac w kazdej chwili, chociaz u mnie nie bylo potrzeby.

Cesarka ze wskazan medycznych w kazdej chwili. (zeby chciec na zyczenie to moim skromnym zdaniem samobojcza decyzja)

Aga
 
Dziękuję :-)
Położna spokojna, rzeczowa i miła :-) To nastraja optymistycznie :-)
Tylko czemu mimi dostała znieczulenie po 12 godzinach? Koszmar...
Czy jeśli matka sobie nie życzy, to też dają dziecku butelkę i smoczek? Faktycznie to chwilowy komfort w szpitalu, ale jeśli później pojawią się kłopoty z karmieniem, to już tego spokoju nie ma za grosz...
 
Witaj!
Ztego co sie orientuje w Swiss dostaniesz znieczulenie bez problemu oczywiscie i to praktycznie w kazdej fazie porodu. Koszt porodu sn 4500 cc 5000, chyba ze cos sie zmienilo.
Ja rowniez rozpatrywalam kwestie porodu w swissmedzie, ale ostatecznie zdecydowalam sie na wejherowo, rowniez z zzo (koszt znieczulenia - 600zl.).
Pozdrawiam.
 
Witam serdecznie :-D wg cennika na 2009r. poród sn jak i cc kosztują 5500zł. Byliśmy z mężem wstępnie obejrzeć oddział i pogadać z położną - z ZZO nie ma problemu. Prawie każda rodząca dostaje znieczulenie, chyba, że sama uzna, że go nie potrzebuje :tak: ja chciałabym rodzić przez cc i mam nadzieję, że znajdą się jakieś wskazania, bo na życzenie w naszym kraju nie przejdzie :dry: z tego co słyszałam w Swiss przynajmniej jak są wskazania to nie czekają na cud (i aż mama padnie z wyczerpania) tylko od razu tną, tj też po konsultacji z pacjentką. Ogólnie w prywatnej klinice pacjentka ma więcej do powiedzenia w sprawie swojej i swojego dziecka, tak myślę. A jak jest faktycznie to napiszę dopiero jak urodzę :tak:

Narazie gorąca prośba do Mam które już rodziły w Swiss o relacje i wrażenia!
 
Sara lepiej nie chciej zadnych wskazan - to sa z reguly sytuacje niebezpieczne dla matki i dziecka i jalby co bedziesz miec do siebie pretensje ze "wymodlilas" jakas tragedie.

Co do c.c. - szczerze nie zycze. Porod bedziesz miec ze znieczuleniem wiec bolu bac sie nie musisz a rekonwalescencja jest duzo gorsza po c.c. - u mnie po prostu tragedia. Pierwsza doba - nie moglam sie nawet na bok przewrocic z bólu! Potem niewiele lepiej.. Za to naturalne to zaraz po porodzie niemalze mozna brykac gdyby nie oslabienie lekkie utratą krwi. Kolejny aspekt o ktorym pewnie jeszcze nie myslisz to kolejne dziecko - po cesarce ryzyko powiklan zachodzi, male ale zawsze, nie zawsze nat porod jest mozliwy, no a ile operacji cc można przejść? No dwie to jeszcze, ale pomyśl że trzeci raz zajdziesz w ciążę? Trzy operacje tego typu to już niewesoło... A tak, po pierwszym naturalnym reszta już wyskakuje luźno ;-)

Ja po pierwszym nat. chcialam cesarke i wlasnie sobie tak wymodliłam... Mialam przodujace lozysko, krwotok straszny, szybkie ciecie w 33tc... Nic fajnego.

Naprawde naturalnie to jest to :) Mam doświadczenie i w tym i w tym więc wiem co mówię.

Pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania.
 
zgred masz racje, nie chciałabym wymodlić sytuacji niebezpiecznej dla malucha ani dla siebie tez nie. Rozumiem Twoje zdanie i wiem, że wynika ono z doświadczenia a ja nie mam żadnego.
Zdania nt porodu sn i cc - co lepsze dla dzidzi i mamy są podzielone i dyskusja będzie chyba trwała wiecznie. Jest wiele kobiet podzielających Twoje zdanie. Jest tez wiele mam doświadczonych w sn i cc dla których poród był bardzo ciężki i wystąpiły komplikacje niebezpieczne dla malucha a cesarkę wspominają dużo spokojniej. Nie wszystko da się przewidzieć.
Zakładając, że miałabym szczęście przejść sn albo cc bez komplikacji wolałabym cc. Ale to właściwie nie jest tematem tego wątku ;-)
 
reklama
No jasna sprawa że przy naturalnym porodzie mogą się pojawić komplikacje różne - no ale mówiąc właśnie o sytuacji bez komplikacji to poród naturalny jest dużo lepszy, szczególnie jeśli ze znieczuleniem.

Ja tak gorąco przekonuję właśnie dlatego że mi samej kiedyś ta cesarka się wydawała lepszym, łatwiejszym, higieniczniejszym i w ogóle rozwiązaniem... Jak będziesz na oddziale i zobaczysz kobiety zgięte w pół brnące tiptopkami do ubikacji to właśnie kobiety po c.c. Jak idziesz w zgięciu to też boli jak cholera, ale troszkę mniej... No ale o bólu łatwo sięmówi kiedy się go nei czuje :-)

Pzdro

Aga
 
Do góry