reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Porod w szpitalu Ujastek

Dzięki dziewczyny /szczególnie cesarkowe/ za wszelkie opisy z aktualnego stanu jak tam jest po operacji teraz;-)
Ja swoją aktualną opinię dopiszę wkrótce. Teoretycznie mam termin cc wyznaczony na 2.04 ale mam już bardzo skróconą szyjkę, wielkie twardnienia brzucha i leżę w domu plackiem więc obawiam się, ze nie doczekam tego terminu i sprawa rozwiąże się w najlepszym wypadku w drugiej połowie marca.:sorry2:


Bernadeta- też boję się, żeby nie zacząć rodzić w Wielkanoc gdzie zredukowany personel do mnimum:dry::sorry2:

Mam do Was ujastkowe Mamusie jeszcze jedno nietypowe pytanie - CZY W SZPITALU PACJENTKI MOGĄ MIEĆ DOSTĘP DO TAMTEJSZEGO WI-FI ?????:confused::confused::confused: (Zakłądam, że na Ujastku jest wi-fi?!;-)) Znacie może hasło dostępu, jeśli jest sieć zabezpieczona???:confused:

Pozdrowionka!
 
reklama
Dziewczyny, normalnie na jedną polożną przypadają dwie trzy rodzące. Bo oprócz przypadków nagłych od poniedziałku do piątku są porody wywoływane z patologii. Więc w święta, kiedy nic nie będą nikomu wywoływać, będzie luźno. A personel i tak Was musi obsłużyć. Spokojnie:)
Na wszystkich oddziałach można korzystać z Wi-Fi, hasło uzyskuje się od pielęgniarki przy tym bufeciku, ale o ile pamiętam to jest: 1!ujastek!1, ale dopytaj się, bo wyrzuciłam karteczkę od położnej. Zasięg jest ok i da się z tego korzystać.
 
Dzięki dziewczyny /szczególnie cesarkowe/ za wszelkie opisy z aktualnego stanu jak tam jest po operacji teraz;-)
Ja swoją aktualną opinię dopiszę wkrótce. Teoretycznie mam termin cc wyznaczony na 2.04 ale mam już bardzo skróconą szyjkę, wielkie twardnienia brzucha i leżę w domu plackiem więc obawiam się, ze nie doczekam tego terminu i sprawa rozwiąże się w najlepszym wypadku w drugiej połowie marca.:sorry2:


Bernadeta- też boję się, żeby nie zacząć rodzić w Wielkanoc gdzie zredukowany personel do mnimum:dry::sorry2:

Mam do Was ujastkowe Mamusie jeszcze jedno nietypowe pytanie - CZY W SZPITALU PACJENTKI MOGĄ MIEĆ DOSTĘP DO TAMTEJSZEGO WI-FI ?????:confused::confused::confused: (Zakłądam, że na Ujastku jest wi-fi?!;-)) Znacie może hasło dostępu, jeśli jest sieć zabezpieczona???:confused:

Pozdrowionka!

rodziłam córcię 30 października, wyszłam 2 października-trochę odczułam niedzielno-świąteczne braki w personelu (urodziłam w niedzielę nad ranem a we wtorek był 1 listopada) ale bardzo nieznacznie (np ja nie miałam problemów z karmieniem i nie robiło mi różnicy że nie było pani od laktacji którą widziałam tylko 31 października...)
Przynajmniej nie było w tym czasie planowanych cesarek więc spokojnie... Będzie dobrze :-) personelu na pewno wystarczy dla samoistnie rozpoczynających się porodów:tak:

Korzystałam z Wi-Fi, poprosiłam na dyżurce o hasło i dostałam od ręki, nie mam już zapisanego ale chyba zmieniają bo wtedy było z datą hasło :)

Mi się marzy sala dwuosobowa gdzie będę sama :) poprzednio dała mi w kość współlokatorka i jej niestety ciągle płaczące dziecko, do tego mimo że zostawiałam zapalone w kącie światło i "umawiałam się" z nią wspólnie że to nam w nocy wystarczy do karmienia i przewijania, to za każdym razem kiedy jej malutka zakwiliła ona zapalała wszystkie możliwe lampy robiąc normalnie widoczność do pola operacyjnego... Oczywiście ani razu nie przespałam trzech godzin w całości między zalecanymi karmieniami :dry: bo jak nie ona to położna w nocy wpadała zapytać czy wszystko ok, albo już było rano i zaczynał się korowód z termometrami, obchodami, jedzenie, wizyty gości, i tak w kółko. Oj chyba dzisiaj mnie naszło na marudzenie :nerd: Wiadomo że to nie SPA :cool:
 
Ojej.. troszkę mnie zmartwiło, że może nie być nikogo od laktacji w święta, no bo jeśli faktycznie ktoś po cc będzie potrzebował pomocy w tej kwestii to będzie skazany na dokarmianie dzidzia butlą.. a słyszałam, że butle często się tam stosuje.. hmm.. a może nie ma się co martwić na zapas.. Wybieram się tam na mały rekonesans, wizytę poznawczą więc zapytam jak to z tymi świętami będzie.
 
A ja mam pytanko odnosnie szczepionek... jakie wbijaja do ksiazeczek? Jak wyglada mozliwosc kupienia sobie zamiennika? Czy jest wogole? Czy ktos o tym mowi, informuje? CC coraz blizej a ja chyba zaczynam miec gonitwe mysli w roznych dziwnych kierunkach... :-D
 
Dzięki dziewczyny -jesteście skarbnicą wiedzy:-)

Bernadeta- jak się dowiesz to napisz bo też jestem ciekawa;-)

Teva- jak rodziłam 3lata temu to nikt mi o szczepionkach nic szczególnego nie mówił- w 3 dobie pani neonatolog zaprosiła mnie na rozmowe informujac ze corka zaszczepiona, zbadana, zdrowa itd. Zostalam poinformowana co i kiedy do pediatry ma sie zgłosić,mogłam zapytać o co chciałam (a ze byłam pierworódką w szoku i zieloną jak szczypiorek to nie miałąm pytań)
Na kiedy masz wyznaczony trmin cc??
 
Pani od laktacji jest ok, ale w razie potrzeby każda pierwsza, lepsza położna pomoże Ci nakarmić dziecko. Panie od laktacji w normalne dni są też tylko od 7 do 15, a wieczorami pomagała mi normalna dyżurująca pielęgniarka. Nie ma co wymyślać sobie problemów. A dziecko po cesarce i tak będą dokarmiać w nocy butelką, bo tak robią przecież na noworodkach.
Co do szczepionek: nie mogą zaszczepić dziecka bez podpisu matki lub ojca. Więc to niemożliwe, że stawiają kogoś przed faktem dokonanym. W książeczkę zdrowia dziecka (którą dostajecie przy wypisie) są wpisane dwie szczepionki: na gruźlicę i na zapalenie wątroby typu B pierwsza dawka. I na tę drugą są dwa sposoby: albo podpisujecie i szczepią dziecko tym co jest refundowane przez NFZ i co ma jakieś tam substancje z rtęcią, które są niebezpieczne w bardzo małym stopniu (ale nie wiem jak to jest dokładnie, musicie doszukać się w internecie, ja tak tego nie przeżywałam), albo prosicie o recepte przy podpisywaniu zgody na szczepienie i dostajecie recepte na szczepionkę Engenix, którą mąż wykupuje w aptece przy wejściu do szpitala, zanosi ją na noworodki i dziecko jest nią szczepione. Podobno jest bezpieczniejsza. Ja dla własnego spokoju prosiłam o receptę, koszt to jakieś 45 złotych.
Pozdrawiam:)
 
Aha, o tych zamiennikach, że są takowe, poinformowano mnie na dniach otwartych. Wcześniej nie miałam o tym pojęcia.
15 minut po porodzie przyszła na salę poporodową pediatra ze zgodą do podpisania i ja od razu wyskoczyłam, że chcę ten płatny zamiennik.
 
Witam ja rodziłam we wrześniu i poszłam tak z miejsca, miałam fajną położną która troskliwie się mną zajęła...uważam że nie ma potrzeby opłacać sobie położnej bo serio są fajne kompetentne osoby,miłe pielęgniarki..polecam ten szpital złego słowa nie mogę powiedzieć, choć co pacjentka to opinia,nie dogodzi każdej ale ja jestem zadowolona:-D
 
reklama
dziewczyny a jak z parkingiem na ujastku, bylam tam tylko raz i wiem ze sa dwa parkingi jeden na prawo i jeden na lewo
czy oba są płatne również w nocy ?
uuu coraz bardziej boje sie porodu , a czy mąż może siedzieć w nocy ze mna na sali poporodowej czy nie, bo jezeli sale sa 2-3 osobowe to pewnie dziewczyny ( wspołlokatorki ) beda chcialy spac, a ja bym chciala zeby zaraz po porodzie maz był przy mnie i przy dziecku
 
Do góry