reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Porod w szpitalu Ujastek

reklama
Dziewczyny mam prośbę do tych, które ostatnio rodziły na Ujastku. Chcę wykupić do drugiego porodu położną. Czy możecie polecić jakąś konkretną, z którą Wam się dobrze rodziło, która chroniła krocze i pozwalała na wybór pozycji? Wszyscy polecają Anię Nikiel, ale ona podejrzewam będzie jedną z droższych... Decyzja zapadła, bo męża może nie być w trakcie porodu, a nie chcę być sama :-( Jeśli któraś miała wykupioną położną to jakie są teraz stawki (może być na pw) :-)
 
PAJA ja w prawdzie rodziłam 2.5roku temu ale polecam położna kinge marcińską (tyle ze nie wiem czy ona jeszcze tam pracuje)ja jej nie miałam oplaconej poprostu trafiłam na jej dyżur,mimo że nie udało mi sie urodzić naturalnie to po cc na drugi dzień przyszła do mnie na pooperacyjna zapytala jak sie czuje,później tez do mnie zaglądała jak byłam na normalnej sali. :)
 
Ja rodziłam w sierpniu i miałam super położną, niestety wiem tylko że ma na imię Jadwiga, nie znam nazwiska (ciemne, krótkie włosy w okularach). Trafiłam akurat na jej dyżur, nic nie płaciłam, bardzo mi pomogła w tych ciężkich chwilach i robiła wszystko aby ulżyć mi w bólu - znieczulenie, gaz, nawet do kroplówki jakieś przeciwbólowe mi dała. Czułam że przejmowała się moim cierpieniem i była bardzo miła i sympatyczna :) Próbowała rozładować napięcie, nawet mój mąż mógł sobie powdychać gaz rozweselający (on chyba częściej z niego korzystał niż ja :-) ).
 
Dzięki dziewczyny :-) kilka moich koleżanek rodziło w spokojniejsze dni niż ja i były bardzo zadowolone z dyżurnych położnych, ale za bardzo się boję że znowu trafię na taki "busy day", a będę sama bez męża....
 
reklama
Do góry