Ja miałam wywoływany, bardzo długi ale finalnie wspominam pozytywnie.
Sobota balonik, w niedzielę rano wyjęli- rozwarcie 3 cm. Nic nie czułam całą sobotę z tym balonikiem. Zero bólu.
Niedziela od 8 oksy. Przez 8godzin. U mnie akurat też nic

rozwarcie nie ruszyło, skurczy nie było. Na ktg malutkie.
Poniedziałek tasiemka. Tu również nic. Rozwarcie i skurcze się nie zwiększały.
Wtorek od 8 oksy. Do 14 również nic..przyszedł lekarz, przebił wody. No i tu zaczęłam odrazu czuć skurcze dosyć mocne. O 16 dostałam znieczulenie, o 18:50 zaczęły się parte i 19:26 mały był z nami.

Także można rodzić po baloniku albo po pierwszej dawce oksy. Różnie bywa