reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Avita współczuję. Do niedawna nawet nie wiedziałam co Wy czujecie kiedy widzicie ciężarne lub małe dzieci. Niestety kiedy dostałam diagnozę zatkanych jajowodów doszła mnie myśl ,że mogę nigdy już nie mieć dziecka :(.Może fakt ,ze ta mała istotka zamieszka u Was wcale nie będzie zła a obudzi u Ciebie jakieś zapomniane instynkty.

Dziewczyny nie chciałam ,żebyście czekały na moje opisy ,niestety wyszło inaczej. Wczoraj pisałam z tel dlatego ostatni post urwany i więcej nie dało mi napisać . Może i dobrze bo dziś ochłonęłam i patrzę inaczej - tak jak dawniej :p

Wypis ze szpitala hmm jakbym się na tym znała to bym wiedziała o co chodzi.
Na pewno mam podniesione CRP 11,8 (0,0-5,0) a z tych bardziej istotnych to wskaźnik ROMA : CA125 - 53,6 ( nie ma widełek ) , HE4 46,4 , ROMA1 6,8% niżej jest napisane ,że powyżej 11,4% zwiększone ryzyko choroby nowotworowej. Odczytuje że chyba jest nie najgorzej . Napisałam i wysłałam skan dokumentów do doktora Zych w lublinie ale nie odpisuje. Na wekkandzie dam mu spokój a od poniedziałku nękanie.

Asia na gardło zrób sobie płukankę.Trzymam za Ciebie kciuki musi się udać.:D
 
reklama
Avita współczuję. Do niedawna nawet nie wiedziałam co Wy czujecie kiedy widzicie ciężarne lub małe dzieci. Niestety kiedy dostałam diagnozę zatkanych jajowodów doszła mnie myśl ,że mogę nigdy już nie mieć dziecka :(.Może fakt ,ze ta mała istotka zamieszka u Was wcale nie będzie zła a obudzi u Ciebie jakieś zapomniane instynkty.

Dziewczyny nie chciałam ,żebyście czekały na moje opisy ,niestety wyszło inaczej. Wczoraj pisałam z tel dlatego ostatni post urwany i więcej nie dało mi napisać . Może i dobrze bo dziś ochłonęłam i patrzę inaczej - tak jak dawniej :p

Wypis ze szpitala hmm jakbym się na tym znała to bym wiedziała o co chodzi.
Na pewno mam podniesione CRP 11,8 (0,0-5,0) a z tych bardziej istotnych to wskaźnik ROMA : CA125 - 53,6 ( nie ma widełek ) , HE4 46,4 , ROMA1 6,8% niżej jest napisane ,że powyżej 11,4% zwiększone ryzyko choroby nowotworowej. Odczytuje że chyba jest nie najgorzej . Napisałam i wysłałam skan dokumentów do doktora Zych w lublinie ale nie odpisuje. Na wekkandzie dam mu spokój a od poniedziałku nękanie.

Asia na gardło zrób sobie płukankę.Trzymam za Ciebie kciuki musi się udać.:D
Bea25ta kompletnie nie mam pojęcia co twój wynik może oznaczać nie znam się nie doradze.
Dziewczyny czy mogę się dziś opalać we środę bylo szczepienie ?
Fondi kochana jak się czujesz?
Pozdrawiam wszystkie brzuchatki
 
Bea ją też się nie znam ale nie wygląda to źle
Porzeczka nie ccialam znów pisać o sobie ale jak pytasz to napisze :)
Wczoraj zaliczylam pierwszego zyga i meczylo do nocy dziś od rana jak narazie ok nawet na parowke mam ochotę więc najem się póki apetyt mam:)troskze mnie szczypie coś w macicy ale jak nie.ma.boli to chyba ok
 
Hej Wszystkim
Beata ca 125 to robi się żeby wykryć endomende ja robiłam go marker nowotworów . I to w zależności od dnia cyklu się robi.. Ale to dobrze że wyszedł ci niski...
A co do crp, skąd taki stan zapalny
Test Roma też określa czy zmiany są złośliwe i czy mogą być nowotworowe, jak zakres do 11, to nie jest źle...
Z curkawosci poszukałam o tym he4 i wyszło że za górną granicę normy uznaje się dla HE4 stężenia o wartości równej i mniejsze niż 150 pM/l.Wiec wydaje mi się że wyniki nie są super ale też nie jest źle.. Ale ja niestety nie jestem lekarzem ;(
Na gardło płukanie z solą,woda utleniania...
 
Dzień dobry,
Fondie więc życzę Ci tego wymarzonego codziennego rzygańska, mam nadzieję że to pawikowanie troszeczkę Cię uspokoiło :)

Bea - Riri ma rację. CA125 robi się w celu wykrycia endomendy :)

Nafoczka jak tam Cebulowy Książę?

Doris wy już w domku? Szykujecie się na 1 września? :)

Agnieszka masz już jakieś skurczybyki? Ty już jakoś niedługo rodzisz [emoji33]

Destinuś odezwij się co u Was

Strawbusia co do imion, to mojej znajomej mąż wymyślał to każdego imienia przezwisko i tak ich syn został Wiktorem, bo mąż nie umiał nic do niego wymyśleć [emoji1]
Dla mnie najlepiej by było żebym urodziła córkę bo od zawsze marzę o Hani, ale jak Ten z góry zadecyduje że mam mieć syna, to i dla syna wymyślę jakieś imię :)

Pozdrawiam Całą zalogę [emoji8]

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
 
Bea ją też się nie znam ale nie wygląda to źle
Porzeczka nie ccialam znów pisać o sobie ale jak pytasz to napisze :)
Wczoraj zaliczylam pierwszego zyga i meczylo do nocy dziś od rana jak narazie ok nawet na parowke mam ochotę więc najem się póki apetyt mam:)troskze mnie szczypie coś w macicy ale jak nie.ma.boli to chyba ok
Rzyg brawo cieszę się masz co chciałaś :) jedz póki możesz bo może to początek rzygankowej przygody
 
Mała czarna witam się, tylko na chwilunię, bo znowu w trasę. Ostatnio ciągle biegam. U nas nic się nie dzieje i to mnie martwi. Byłam przedwczoraj u Milewicza. Znowu zasypiał, za wiele z nim nie da się zrobić. Walczymy z tarczycą i albo mam porządną nadczynność albo niedoczynność. Skacze TSH z 3,5 na 0,03. Nowy letrox dostałam. Jeszcze trochę i będę mogła go sprzedawać tyle go mam. Pozbyliśmy się stanu zapalnego, ale pojawił się problem z @. Od 3 mcy przychodzi nawet regularnie ale krótko trwa i to raczej plamienia. W ciąży nie jestem. Dziewczyny potrzebuje dobrego gina. Mam dość latania od lekarza do lekarza. Chyba wrócę do tego od endometriozy. może zrobi nam inseminację. To na razie plany. Teraz @ za tydzień nowy gin, a potem zobaczymy. Teściu po biopsji, prawdopodobnie złośliwy guz jelita grubego. Za 2 tygodnie wyniki i leczenie. Teraz lecimy właśnie do teściów. Mój M potrzebuje pobyć z rodzicami a ja tęsknie za domem, tylko tu nocuję. Dobrze, że nie jestem w ciąży, choć martwi mnie co dalej. Po @ idę na cytologię, wymazy itd.
Przepraszam, że nie pamiętam chyba Porzeczka miała cytologię grupę3 bo chyba tak się to nazywa. Moja siostra raz tak miała. Też ją lekarz wezwał. Dostała jakieś leki i było ok. Teraz ma 2 cudnych dzieci. Tylko ja ich nie mam. Ostatnio trochę mi to ciąży, cóż... i tak mam dużo, bo wspaniałego M, mieszkanko wciąż modelowane, prace, psa, kota, zdrowych rodziców. Jest za co dziękować. Trzymajcie się dzielnie.

A gratuluję nowej mamusi :)
I witam nowe koleżanki
 
Beata ja się kompletnie na tym nie znam. Jedynie co to crp za wysokie i tyle wiem :p

Asia ogromne gratulacje i jeszcze ogromniejsze kciuki! Nudnych 8mc!

M w końcu nie pojechał na Węgry i dobrze :) my mamy dziś wesele kuzyna M ale nie idziemy bo mi ciężko leżeć a co dopiero siedzieć za stołem. Jutro wybieramy się do siostry M. Żeby powitac nowego członka rodziny.
Avita doskonale wiem co czujesz. Moja bratową pomimo ze wie ze mamy problemy co rusz się wypytywala kiedy następne? Czy już "coś zaplanowaliśmy "? Ze będzie za duża róŻnica wieku (a sama ma 2 córki z różnica 7 lat!) już jej słuchać nie mogłam. A jakie podchody robiła jak zaszlam w ciążę, żeby się dowiedzieć czy to prawda :p to była parodia z komedia :p tylko ja głupia wszystko opowiadałam. Potem się dowiedziałam ze ona przekazuje innym osobom. Teraz mowie jej tylko tyle, żeby się zamkla nic poza to. Moje rodzeństwo razem mam 21 dzieci. Nikt nie mial problemu oprócz jednej siostry. Ale ona najpierw miała 3 dzieci a potem 2 x poroniła. I ma 4 dziecko. Tylko ja taki wyrzutek losu.
Moja teściowa już trochę się uspokoila. Bo jej bratanica jest już 8 lat po dłubie i nie ma dzieci. Ci chwile to komentowała. Ale jak u nas wyszły takie problemy ani słowem się już na ten temat nie odzywa. I co najgorsze, na około pełno takich tragedii. Niedawno żona kuzyna mojego M poroniła pierwsze dziecko. I tu mnie teściowa wkur bo dzwoni do mnie z tekstem że: "słyszałaś ze Natalka się już POZBYŁA "? Trafiło mnie to jak ona nazwała poronienie jak by sama Natalia tego chciała.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Avita współczuję. Do niedawna nawet nie wiedziałam co Wy czujecie kiedy widzicie ciężarne lub małe dzieci. Niestety kiedy dostałam diagnozę zatkanych jajowodów doszła mnie myśl ,że mogę nigdy już nie mieć dziecka :(.Może fakt ,ze ta mała istotka zamieszka u Was wcale nie będzie zła a obudzi u Ciebie jakieś zapomniane instynkty.

Dziewczyny nie chciałam ,żebyście czekały na moje opisy ,niestety wyszło inaczej. Wczoraj pisałam z tel dlatego ostatni post urwany i więcej nie dało mi napisać . Może i dobrze bo dziś ochłonęłam i patrzę inaczej - tak jak dawniej :p

Wypis ze szpitala hmm jakbym się na tym znała to bym wiedziała o co chodzi.
Na pewno mam podniesione CRP 11,8 (0,0-5,0) a z tych bardziej istotnych to wskaźnik ROMA : CA125 - 53,6 ( nie ma widełek ) , HE4 46,4 , ROMA1 6,8% niżej jest napisane ,że powyżej 11,4% zwiększone ryzyko choroby nowotworowej. Odczytuje że chyba jest nie najgorzej . Napisałam i wysłałam skan dokumentów do doktora Zych w lublinie ale nie odpisuje. Na wekkandzie dam mu spokój a od poniedziałku nękanie.

Asia na gardło zrób sobie płukankę.Trzymam za Ciebie kciuki musi się udać.:D
Dziękuję Beatko.
Ja też miesiąc temu pisałam, że zaczynam godzić się z tym, że więcej dzieci już mogę nie mieć. Byłam zrezygnowana. Jednak jest światełko w tunelu, że może się udać. Oczywiście mnóstwo strachu, schizy i różne kłody pod nogi, ale mam nadzieję, że tym razem mojej fasolce Bóg pozwoli zostać ze mną już na zawsze.
Jestem pewna, że i Ty pokonasz przeciwności losu i zrealizujesz swoje marzenie o dziecku. Nie wierzę, że możesz się poddać. My forumowe dzieuchy się nie poddajemy!!!
 
Do góry