reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Dziękuję dziewczyny ;)
Chyba z nadmiaru wrazen glowa mi peka od wczoraj ;p
Niby bylam gotowa, ze moga byc dwa , ale wiecie... wiedzialam, ze blizniaki lubia sobie znikac i nic w tym dziwnego, wiec bylam gotowa na 1 serce, albo na 0 i czekanie znow kilka dni czy sie pojawi. A tu nagle ciaza dogonila czas tak jak wychodzi z OM o dwa dzieciaki sobie pieknie siedzą w brzuszku. Lekarka powiedziala, ze to najlepsza opcja z ciaz blizniaczych, bo kazdy z blizniakow zyje sobie osobno i nie zagrazaja sobie nawzajem ;) ufffff
 
reklama
@Oczekujaca123 świetnie :) bardzo dobre nastawienie :)
@SheWolf heparyna w ciąży nie zaszkodzi a homocysteina moze być nisko bo bierzesz metyle. Wez sobie encorton tak jak zaleca doktor a jak będziesz w pl to zbadaj nk i ana3. Jak masz ANA2 tak wysokie to i tak prawdopodobnie nie możesz się szczepić.
 
@Oczekujaca123 teraz już tylko spokój nas uratuje. Odpoczywaj duzo bo po urodzeniu bliźniaków nie będzie już na to czasu :) Mój krwiaczek powoli się wchłania, mąż powiedział że pierwszy raz moje lenistwo się do czegoś przydało :D



Kiedy powiedziałyscie w pracy o ciąży? U mnie już wszyscy wiedzą , bo L4 doszło więc nie miałam wyboru. Mój M powiedział że swojej rodzinie chce powiedzieć w Wielkanoc :D a ja tak się cieszę że najchętniej powiedziałbym wszystkim już teraz, zaraz!
 
@Oczekujaca123 teraz już tylko spokój nas uratuje. Odpoczywaj duzo bo po urodzeniu bliźniaków nie będzie już na to czasu :) Mój krwiaczek powoli się wchłania, mąż powiedział że pierwszy raz moje lenistwo się do czegoś przydało :D



Kiedy powiedziałyscie w pracy o ciąży? U mnie już wszyscy wiedzą , bo L4 doszło więc nie miałam wyboru. Mój M powiedział że swojej rodzinie chce powiedzieć w Wielkanoc :D a ja tak się cieszę że najchętniej powiedziałbym wszystkim już teraz, zaraz!
U mnie sytuacja z praca troche skomplikowana, ja nadal na l4 od psychiatry, we wtorek dostane ciazowe. Bede musiala w pracy powiedziec mimo, ze mialam wrocic w styczniu to beda w szoku. U mnie wiedza moi rodzice od początku, no bo takie mamy z nimi relacje przyjacielskie, zreszta czasem cos podrzuca, pomoga jak maz duzp pracuje bo ja glownie mam odpoczywac.
Maz po stracie Franka zawiodl sie na swojej rodzinie, i mowil, ze w kolejnej ciazy powie im po porodzie ze ma dziecko... Teraz juz cos wspomina, ze moze mamie by powiedzial (ale wtedy dowie sie cala rodzina....). U mnie nie da sie tego ukryć. Brzuch mi wysadzilo jakbym byla w 16tc... nie jestem szczupla, ale brzuch zawsze mialam ok, wiec nikt nie uwierzy, ze nagle taki balon mi wyrosl ;p tym bardziej, ze w ciazy z Frankiem mialam taki wlasnie dopiero jakos w 5 miesiacu.
Mysle ze sukcesywnie powiemy moim babciom - z tego wzgledu, ze czasem sie z nimi spotykam i sa mi bardzo bliskie.
A co do rodziny meza to caly czas sie zastanwiamy.... my i tak nie mielismy zamiaru na uroczystościach rodzinnych sie pojawiać, chcielismy w taki sposob przezyc zalobe po Franku, ale teraz to tym bardziej nie bede sie wybierac i chyba dla swietego spokoju powiemy.
Jednak u nas to bedzie przekazanie informacji. W tamtej ciazy w 12tc.wszystkim powiedzielismy w wielkanoc jako radosna nowinie cala rodzina byla razem. Teraz juz tak nie potrafie. Teraz bedzie prosta inf kazdemu z osobna z kim sie spotkamy , ze jestem w ciazy musze odpoczywac i koniec. Bez zbednych swietowan ,, planowania zapraszania rodziny itp...
 
@plastulinka u mnie w pracy szybko sie dowiedzieli, bo od 4tc krwawilam i mialam l4. A rodzina tez, bo lezalam. Natomiast teraz dopiero po prenatalnych sie dowiedzieli o ciazy.

@Oczekujaca123 tez mialam 2krwiaki. Poradzisz sobie, poleniuchujesz troche, a dzieci beda rosly. Z tym brzuchem, w tej ciazy tez mialam szybko duzy. To chyba wynika z tego, ze obie bylysmy swierzo po porodzie i miesnie jeszcze nie wrocily do normy. Sa rozciagniete i latwiej im lapac ciazowy stan. No i u ciebie 2 lokatorow, to swoje robi...
 
@SheWolf ja przy homocysteinie 5 (bez metyli) dostałam heparynę :)
@plastulinka u mnie w pracy tez już zapewne wszyscy wiedza, mimo ze prosiłam o dyskrecje... w rodzinie wiedza tylko rodzice- powiedziałam im w razie szpitala, wiedza tez moje 2 przyjaciółki - które maja taki sam problem. Tyle... reszcie powiem jak urodzę, no chyba ze po zimie sami zaczną dostrzegać brzuch.. @Oczekujaca123 ja jestem w 10 tc i tez już zaczyna mi chyba rosnąć brzuch- albo to jelita mi wywala... W jeansy S już nie wejdę.


Czy ciągnięcia / rozpierania / kłucia w podwoziu są normalne? Strasznie to jest nieprzyjemne... :(
 
@plastulinka u mnie w pracy szybko sie dowiedzieli, bo od 4tc krwawilam i mialam l4. A rodzina tez, bo lezalam. Natomiast teraz dopiero po prenatalnych sie dowiedzieli o ciazy.

@Oczekujaca123 tez mialam 2krwiaki. Poradzisz sobie, poleniuchujesz troche, a dzieci beda rosly. Z tym brzuchem, w tej ciazy tez mialam szybko duzy. To chyba wynika z tego, ze obie bylysmy swierzo po porodzie i miesnie jeszcze nie wrocily do normy. Sa rozciagniete i latwiej im lapac ciazowy stan. No i u ciebie 2 lokatorow, to swoje robi...
@Destino No mam nadzieje , ze jakos te krwiaki sie wchlona i nie beda straszyc kolorami na wkladce ;p
Leniuchuje sobie, dobrze , ze sie zimno robi to az tak na dwor nie ciagnie ;)
Jak sie czujesz? Fizycznie? Psychicznie? ;*

@ola90 no jak jestes szczupla to moze byc szybko widac. Ja z duza nadwaga to w poprzedniej ciazy maz nawet mowil ze nie wiele widac ;p a teraz ostatnio wrocil do domu i mowi z przerazeniem "ale masz wielki brzuch ;p i faktycznie jak ubiorę leginsy i dłuższa bluzke to widac balon ;p

A dwoch lokatorow robi swoje. Skoro kazdy ma swoj swiat tam to tez odpowiedni metraz dla siebie musza miec... ;)

Ciezko wybrac odpowiedni moment, zeby mowic. Dla mnie wiem ze nie ma bezpiecznego momentu. Wiec jedyne co zdecydowalam, ze na pewno nie jest to mówienie w formie radosnej nowiny, tylko przekazanie informacji tym z ktorymi sie widzimy, bo przeciez nagle nie zaczne ich unikac. A milo czasem jak ktoś wpadnie i dotrzyma towarzystwa a ja sobie poleze bez wyrzutow ;p
A co bedzie to bedzie...
 
@olaa90 dzinsy S?!!! Ja na taki rozmiar nawet w sklepie nie zerkam :D ja jestem z tych, no wiesz z tych co jest ich więcej do kochania :) :) :) dzięki pai dietetyk udało mi się zejść do rozmiaru 44;)
Ja też chętnie bym powiedziała mojej mamie, jest mi bardzo bliska, ale boje się kolejnego rozczarowania. Po USG w 12 tyg ( akurat przed świętami) powiem jej. Ale też chyba nie w czasie świąt, tylko przed świętami w bardziej spokojnych okolicznościach. U mnie problem jest jeszcze taki, że mój kuzyn spotyka się z moją koleżanką z pracy (tak, tak to moja zasługa) i boje się że się wygadają w rodzinie
 
@plastulinka ja szefowi powiedziałam dopiero w..... 19 tc, stwierdziłam, ze na tym etapie powinien juz wiedzieć. Ale moja praca siedząca, bez kontaktu z klientem i wciąż pracuję. Mamie ze względu na jej chorobę w 8 tc, przyjaciolkom najbliższym i bratu dopiero po prenatalnych, bo strasznie się bałam, ale to klątwa ilus nieudanych razów wczesniej, u mnie 5. Tu na forum w 10 tc napisałam. Dopiero po 20 tc zaczęliśmy mówić otwarcie. Np teściom. U mnie ten plus, ze do 21+kilka dni nie było zupełnie nic widać, a samopoczucie tez było cały czas ok.
@Oczekujaca123 @olaa90 ja szczupła i nic nie było widać do ponad połowy. Do 20 tc chodziłam w swoich dżinsach wszystkich. Dopuero w 21 kupiłam ciążowe w him.
 
reklama
@Oczekujaca123 juz wczoraj po usg napiecie spadlo. Jeszcze jak Nati zaczal jesc po troszku to juz w ogole. U mnie dobry sen duzo robi. A fizycznie? Jak w ciazy, brzuch pobolewa, Helenka czasem kopnie, wracaja mdlosci, czyli tak jak byc powinno.... a i spac moglabym jak niedzwiadek przed zima [emoji6]

@olaa90 no tak to jest, ze te dolegliwosci sa. U ciebie brzuszek sie podnosi i znowu jest przemeblowanie. Pamietaj, ze wszelkie watpliwosci warto obgadac z lekarzem. Niech sprawdzaja, bys byla spokojna i slyszala, ze wszystko jest ok. Lepiej o raz za duzo byc na wizycie niz cos przeoczyc [emoji8]

@plastulinka na to nie masz wplywu. Nie boj sie tych wiesci. Ja jak mowilam mamie to wprost, ze jestem w ciazy, ale nie wiem, czy urodze, bo jest zagrozenie poronieniem. To zamykalo i spekulacje i nadmierna radosc. Tak wiec wszyscy wiedzieli, ze niekoniecznie sie urodzi. A jak sie potem okazalo, to mialam ogromne zaplecze, ktore sie modlilo o dobre rozwiazanie. Czasem prawda jest najlepsza
 
Do góry