reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienie, co dalej?

reklama
Dziewczyny, dziś dowiedziałam się, ze straciłam ciąże w 7 tygodniu. Obeszło się bez zabiegu, macica ładnie się oczyściła. Powiedzcie proszę, jak było u Was? Za ciosem od razu decydowaliście się na kolejna próbę, czy lepiej odczekać jakiś czas?
Ja stracilam w 6 tygodniu i 3 dzien. Bylo to we wrzesniu. Dzis jestem w 8 tyg i 3 dniu. Pikawa bije wszystko super.
 
Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi. Dają nadzieje, że kolejnym razem muszę być dobrej myśli! ☺️ A jak przeszłyście czas po poronieniu? Fizycznie czułyście się dobrze? Ja zauważyłam wzdęcia, które miałam w trakcie ciąży dość męczące. Ostatnie kilka dni ze stresu prawie nic nie jadłam. Dziś zjadłam pełne posiłki i wzdęcia powróciły i brzuch jak balonik :( Miał ktoś podobnie?
 
Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi. Dają nadzieje, że kolejnym razem muszę być dobrej myśli! ☺️ A jak przeszłyście czas po poronieniu? Fizycznie czułyście się dobrze? Ja zauważyłam wzdęcia, które miałam w trakcie ciąży dość męczące. Ostatnie kilka dni ze stresu prawie nic nie jadłam. Dziś zjadłam pełne posiłki i wzdęcia powróciły i brzuch jak balonik :( Miał ktoś podobnie?
Fizycznie strasznie ciagnelo mnie podbrzusze, krew i skrzepy 17 dni. Z bety dostalo 1.23... Az zal bylo isc na badanie to chyba najgorsze bylo. Pozatym psychicznie to bylo mi wszystko jedno co sie stanie. W pracy wszyscy oddzywali sie jak do jaja bo wiedzieli co sie stalo. Sprobowalam po miesiacu po usg na ktorym wszystko bylo okej. Dzis 8 tydzien i kilka dni.. Pikawa bije, zaordek rosnie.. Tamtym razem w jaju plodowym byky strzepki zamiast pecherzyka zoltkowego.
 
Ja właśnie czekam na poronienie. Moja ciąża bliźniacza zatrzymała się na etapie 6+6. Dowiedziałam się o tym 9+5 ale jeszcze lekarz nie był pewien i dziś 10+5 potwierdziła to spadająca beta-HCG. Mam się stawić po świętach chyba nze szybciej się zacznie 🙈😞
tak mi
przykro... trzymam za Ciebie kciuki. Przygotuj się na kilka cięższych dni, ale po nich na pewno poczujesz się lepiej. Jakbyś miała jakieś pytania, potrzebowała wsparcia to pisz śmiało.
 
Fizycznie strasznie ciagnelo mnie podbrzusze, krew i skrzepy 17 dni. Z bety dostalo 1.23... Az zal bylo isc na badanie to chyba najgorsze bylo. Pozatym psychicznie to bylo mi wszystko jedno co sie stanie. W pracy wszyscy oddzywali sie jak do jaja bo wiedzieli co sie stalo. Sprobowalam po miesiacu po usg na ktorym wszystko bylo okej. Dzis 8 tydzien i kilka dni.. Pikawa bije, zaordek rosnie.. Tamtym razem w jaju plodowym byky strzepki zamiast pecherzyka zoltkowego.
Ja mam bardzo lekkie krwawienie, ale trwa już 7 dzień. Brzuch bolał mnie tylko jeden dzień, wtedy kiedy się zaczęło. Psychicznie jak się zaczęło, poczułam ulgę, że będę to miała za sobą.

Po 5 dniach od początku krwawienia byłam u lekarza, powiedział, ze wszystko wyglada super, ale ze mogę pokrwawic jeszcze kilka dni. Czuje się dobrze, tylko te wzdęcia..
 
tak mi
przykro... trzymam za Ciebie kciuki. Przygotuj się na kilka cięższych dni, ale po nich na pewno poczujesz się lepiej. Jakbyś miała jakieś pytania, potrzebowała wsparcia to pisz śmiało.
Ja już tydzień temu przygotowałam się, poprostu żyję zadaniowo teraz i to mi pomaga. Narobiłam się dziś z nadzieją, że zacznie się... A tu dalej cisza 😞
 
Ja już tydzień temu przygotowałam się, poprostu żyję zadaniowo teraz i to mi pomaga. Narobiłam się dziś z nadzieją, że zacznie się... A tu dalej cisza 😞
Mi pomogło skupienie się na swoim zdrowiu, wmówiłam sobie, że ta ciąża to coś co nie sprzyjało mojemu ciału i zdrowiu i po prostu pozbycie się tego co tam zostało to dla mnie najlepsze co może się w tej sytuacji zdarzyć. Jak się zaczęło poczułam ulgę i z dnia na dzień czułam się zdecydowanie lepiej. Przyjdzie czas, to zacznie się u Ciebie, trzymam kciuki, żeby obyło się bez zabiegu. Dawaj znać jak się czujesz i jak sytuacja.
 
Poronilam Ciążę w 9 tygodniu niestety musiałam mieć zabieg lyzeczkowania pomimo podania 2 dawek tabletek dopochwowych. Ginekolog zalecił Aby starać się już po upływie 3 cykli. Po 3 cykl ach byłam w kolejnej ciąży. Od poczatku brunatne uplawy, luteina dopochwowo 2 razy dziennie, pozniej 3 razy plamienie żywej krwi na podpasce (około połowa zabrudzona) badanie beta hCG wskazywało na kolejne poronienie - przyrost po 48h ok 1/3, później podejrzenie krwiaka przy zarodku. Suma sumarum mam córeczkę :)
 
reklama
Poronilam Ciążę w 9 tygodniu niestety musiałam mieć zabieg lyzeczkowania pomimo podania 2 dawek tabletek dopochwowych. Ginekolog zalecił Aby starać się już po upływie 3 cykli. Po 3 cykl ach byłam w kolejnej ciąży. Od poczatku brunatne uplawy, luteina dopochwowo 2 razy dziennie, pozniej 3 razy plamienie żywej krwi na podpasce (około połowa zabrudzona) badanie beta hCG wskazywało na kolejne poronienie - przyrost po 48h ok 1/3, później podejrzenie krwiaka przy zarodku. Suma sumarum mam córeczkę :)
Super, ze tak się zakończyło, ale domyślam się. o przesyłas w czasie drugiej ciąży...
 
Do góry