reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

postanowienia na 2007 rok :)

A

azik

Gość
macie cos pewnie w zapasie - możemy zapisać a na koniec roku podsumować co nam się udało - może to bedzie jakaś mobilizacja :)

ja zacznę:
1. schudnąć (!!!)
2. przeczytać zapomniane ksiażki
3. nauczyć się obsługiwać corela :)
4. nauczyć się malować - makijaż :)
5. odwiedzić seksuologa...
 
reklama
Dobry wątek!
To ja tak:
1. Nauczyć się dystansować do rzeczywistości i nie denerwować się niepotrzebnie!!!
2. Skończyć pomyślnie studia podyplomowe.
3. Pojechać na jakieś fajne wczasy.
4. Urządzić ogród.
5. Wziąć się za powtórki z angielskiego.
 
Aśka, aleś wymyśliła!!! Wątek extra, a za rok będziemy się chłostać jak coś nie wyjdzie... :-)

Ja też przedstawię Wam moje życzenia:
1. być w ciąży - okolice czerwca lub sierpnia :-)

2. Wyluzować w pracy i zostawiać ją tam, gdzie jej miejsce

3. Mieć więcej czasu dla Karoli i dla siebie

4. Zaprosić do siebie AZIK i :
a) w spokoju zapoznać nasze dzieci
b) podzielić się moimi "umiejętnościami" makijażowymi :tak:

5. Przestać przejmować się ciągłym debetem :cool2::cool2::cool2:
 
Kinia: to już kurka zacznijcie z Rafim porządnie trenować - tak pro forma oczywiście to piszę ;-)

w sumie to i mi przydałaby sie nauka robienia makijażu.

Azik: w sumie to my jako skorpiony jednak jestesmy do siebie charakterami podobne


ja jeszcze mam postanowienia:

-nie denerwować się tak bardzo
-jak się da to zostać w tej pracy co jestem
-no i poprawić strefę "łóżkową"
 
kaśka, treningi trwają :-) wprawdzie raz na jakiś czas... Rafał zawsze jak chce mnie przekonać, to mówi, że nie używany organ zanika... :szok: Berze mnie na strach :no::no::no::confused:
 
kaśka, treningi trwają :-) wprawdzie raz na jakiś czas... Rafał zawsze jak chce mnie przekonać, to mówi, że nie używany organ zanika... :szok: Berze mnie na strach :no::no::no::confused:

Kinga ale się uśmiałam z tego zanikania, mój Jacek też. I skwitował tylko - no uważaj:))))))))))))))))))))
 
reklama
A i jeszcze moje postanowienia na 2007 rok:
1. Schudnąć, schudnąć, schudnąć
2. Mniej nerwów, więcej luzu
3. Rozsądnie wydawać pieniądze
4. Wyjechać z Jackiem i Mateosiem na wakacje
5. Przeżyć remont w domu

Kaśka swoją drogą to ja też muszę odwiedzić gina, pójdę w lutym bo wtedy mi się kończy zaświadczenie o karmieniu piersią
 
Do góry