Drogie mamy, jakieś 1.5 h temu, 2 letni syn podczas wywrotki przygryzl sobie język zębami.
Krew leciała, ale zatamowałam mu zimnym okladami.
Krew przestała lecieć, telefon do lekarza i bieg.
Lekarz twierdzi, że tragedii nie ma tylko powierzchowne przegryzienie.
A teraz moje pytanie czy język może mu jeszcze spuchnac?
Krew leciała, ale zatamowałam mu zimnym okladami.
Krew przestała lecieć, telefon do lekarza i bieg.
Lekarz twierdzi, że tragedii nie ma tylko powierzchowne przegryzienie.
A teraz moje pytanie czy język może mu jeszcze spuchnac?