Hejka,
U mnie jutro 2 tyg od porodu. Tydzien temu się ważyłam w szpitalu i byłam jakieś 3 kg jeszcze na plusie, a myslalam ze jeste lepiej, bo zdawalao mi się ze zrzucilam, jednak kolejny szok gdy nie weszlam do rurek, tych luzniejszych... Brzuszek jeszcze troszke wystaje, ale to raczej luzna skóra i tluszczyk, ktory i tak byl wczesniej, no plaska deska to ja nie bylam na brzuszku. Wiec czego ja oczekuje ;-)
Krwawienia nadal sie pojawiaja tak raz na dzien silniej jak duzo na nogach jestem albo po odciaganiu mleczka, tak to juz tylko lekkie blade plamienia. Wlasciwie do 4-6 tyg jeszcze mozemy plamic, niekarmiace piersia mamy moga dostac w pologu juz miesiaczke, to sie zdarza. Ale przynajmniej przestala bolec obkurczajaca sie macica.