reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Pożegnanie z pampersem i smoczkiem

Doris dokładnie jak mama kazała.ale próbuje się wziśc na sposób(kuzynka męża tak doradziła)żeby poprstu w domu zostawiać bez papmka dziecko i jak się zesika to nie przebierać odrazu hmm
ciekawe czy zadziała
 
reklama
przyłączam się do gratulacji,

niestety i u nas nocnik - abstrakcja. Mała lubi na nim siadać, ale w ubraniu. Bawi się też "w robienie kupy" i siedzi i niby stęka a potem się śmieje i wstaje i od początku...
Próbowałam ją ganiać po domu bez pieluchy, ale po kilku min dopomina się żeby jej założyć, albo sama sobie próbuje ją sobie założyć ;)
 
Ostatnia edycja:
lasotka- moja Olka siadała już w wieku roku i robiła na nocnik, czasem wołała sama, ale miała takie kryzysy że rąbała gdzie popadnie i w sumie dobrze się nauczyła robić jak miała ponad dwa lata, na dwa lata nie nosiła już pampersa, jedynie na noc i na dłuższe wyjścia, a do tej pory potrafi mi się zesikać i zapomnieć gdzie jest ubikacja. Więc nie ma się co martwić, ja przeżyłam już smarowanie kupą kafelek, chowanie kupy w śmietniku, Arek skonsumował kupę siostry. Dlatego z Arkiem się nie przejmuję i jak będzie czas to się sam nauczy, fakt chodzi bez pampa dwie godziny dziennie i tak robię po dwa razy dziennie, zesika się i to nie raz, ale też sam bierze nocnik i siada, na krótko, ale już wie co ma z nim robić. Podejrzewam, że część naszych dzieci załapie na lato sikanie w nocnik, a część dopiero na następny rok.
 
LASOTKA, ONES witam w klubie dzieci nocnikowych inaczej :-p;-)
KROMA nieee no ja nie daję sobie rady z Twoimi opisami czasami :-D ja dzisiaj Alicję zostawiłam na 15min. bez pampersa i co? Zasikała mi najpierw dywan w dużym pokoju, a potem uciekłado sypialni i tam dokończyła dzieła :crazy: sprzątanie trwało dłużej niż jej chodzenie z gołym tyłkiem :szok:
 
Makuc moja też dziś z rana uciekła mi z nocnika i zesikała się kilka sekund później obok....:baffled:
Kroma leję z Twoich opisów "konsumpcji kupy" :-D:-D:-D:-D
 
To napiszę jak było i jest u nas.
Jak Justyna miała niecały rok to zaczęła ładnie siadać na nocnik. Najpierw był "łapanie" czyli sadzanie wtedy, kiedy spodziewałam się wypróżnienia. Zaczęło działać. Potem Justyna zaczęła wołać sama. Nocnika nie dawałam jej do zabawy, żeby nie traktowała go jako zabawki potem. Wołała e-siusiu (ee - to kupka a siusiu- siku, a ona to połączyła, ale mnie naprawdę nie interesuje co ona chce zrobić na ten nocnik! Ważne że woła, ze chce usiąść. I siada). Siadała albo na nocnik albo na nakładkę na toaletę. Potem już tylko na toaletę. Tak było przez ponad dwa miesiące! Już pampers był tylko prewencyjnie a ja pękałam z dumy, gdy z dnia na dzień Justyna przestała w ogóle komunikować problem. Totalna stagnacja!!! Aż do dzisiaj - znowu ładnie rano się obudziła i zawołała: e-siusiu, a potem zrobiła wszystko co miała do nocniczka. Zobaczymy co będzie dalej... :-)
 
reklama
U mnie Laura za każdym razem posadzona sika. Kupy jeszcze nie zrobiła. Ostanio nawet zaczeła przebierać nogami i wołać mama i łapac się. Wtedy pędzomy do łazienki i niunia siada i sika i sika. A co do kupy to niestety mówi ale kiedy zrobi. Podchodzi do mnie mówi mama i wypina się albo jak leże to mi siada na buzie :sorry2::szok:. Stękania nie słychać
 
Do góry