agga86
Happy Mama :)
Witam,
18.01 zrobiłam krzywą cukrową z obciążeniem 50g (w 29tc). Wynik na czczo to 117 zaś po godzinie 171. Dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej i ginekolog z miejsca dała mi skierowanie do szpitala jednak z pewnych względów nie moge sobie na to pozwolić. Dlatego też ze wskazania lekarza muszę badać cukier przez całą dobę co 3h oraz wykonać badanie glukozy przy obciążeniu 75g oraz hm badanie hemoglobiny glikolizowanej (jeśli źle napisałam to przepraszam). Od godziny 17 dzisiaj badam cukier i zgodnie z zaleceniem, zaczelam od badania godzinę po posiłku, potem 2 godziny i dalej już będę badała co 3h.
Wyszło to następująco:
17.00 (kilka godzin po posiłku - ze 3-4) - 74 mg/dL
18.20 (godzine po zjedzeniu 2 kromek) - 124 mg/dL
19.20 (2h po jedzeniu) - 120 mg/dL
22.20 (po kolejnym posiłku - 2 suche kromki i 2 łyżki stołowe gulaszu) - 171 mg/dL
Godziny jedzenia pozostawiają wiele do życzenia, to wiem ale naprawdę dotkliwy głód potrafi obudzić mnie o 3 w nocy i bez zjedzenia czegoś nie zasnę.
Skoki glukozy wydają mi się dosyć gwałtowne, ale nie jestem lekarzem i kompletnie się na tym nie znam więc pytam o zdanie Was. Może któraś z Was miała tak samo lub podobnie? Czy takie wyniki są rzeczywiście wskazaniem do hospitalizacji czy może ograniczenie spożycia białego pieczywa i generalnie węglowodanów, których raczej sobie nie żałowałam może być lekarstwem na takie skoki?
Martwię się o synka bardzo a jednocześnie przez przynajmniej najbliższy tydzień nie mogę sobie pozwolić na szpital - dla tych Pań, które chciałyby powiedziec, że jestem nieodpowiedzialna bądź mam nierówno pod sufitem - nie mam kilku tys. zł aby zapłacić za kilkudniowy pobyt w szpitalu a jestem w trakcie załatwiania ubezpieczenia (niby kobiecie w ciąży się należy ale wiadomo jak to w naszym kraju bywa).
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i serdecznie pozdrawiam Forumowiczki
18.01 zrobiłam krzywą cukrową z obciążeniem 50g (w 29tc). Wynik na czczo to 117 zaś po godzinie 171. Dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej i ginekolog z miejsca dała mi skierowanie do szpitala jednak z pewnych względów nie moge sobie na to pozwolić. Dlatego też ze wskazania lekarza muszę badać cukier przez całą dobę co 3h oraz wykonać badanie glukozy przy obciążeniu 75g oraz hm badanie hemoglobiny glikolizowanej (jeśli źle napisałam to przepraszam). Od godziny 17 dzisiaj badam cukier i zgodnie z zaleceniem, zaczelam od badania godzinę po posiłku, potem 2 godziny i dalej już będę badała co 3h.
Wyszło to następująco:
17.00 (kilka godzin po posiłku - ze 3-4) - 74 mg/dL
18.20 (godzine po zjedzeniu 2 kromek) - 124 mg/dL
19.20 (2h po jedzeniu) - 120 mg/dL
22.20 (po kolejnym posiłku - 2 suche kromki i 2 łyżki stołowe gulaszu) - 171 mg/dL
Godziny jedzenia pozostawiają wiele do życzenia, to wiem ale naprawdę dotkliwy głód potrafi obudzić mnie o 3 w nocy i bez zjedzenia czegoś nie zasnę.
Skoki glukozy wydają mi się dosyć gwałtowne, ale nie jestem lekarzem i kompletnie się na tym nie znam więc pytam o zdanie Was. Może któraś z Was miała tak samo lub podobnie? Czy takie wyniki są rzeczywiście wskazaniem do hospitalizacji czy może ograniczenie spożycia białego pieczywa i generalnie węglowodanów, których raczej sobie nie żałowałam może być lekarstwem na takie skoki?
Martwię się o synka bardzo a jednocześnie przez przynajmniej najbliższy tydzień nie mogę sobie pozwolić na szpital - dla tych Pań, które chciałyby powiedziec, że jestem nieodpowiedzialna bądź mam nierówno pod sufitem - nie mam kilku tys. zł aby zapłacić za kilkudniowy pobyt w szpitalu a jestem w trakcie załatwiania ubezpieczenia (niby kobiecie w ciąży się należy ale wiadomo jak to w naszym kraju bywa).
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i serdecznie pozdrawiam Forumowiczki