reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Praca, studia i mezowie ;)... Lubimy, czy nie?? Narzekania i zachwyty :)

Moja promotorka jest spoko - z prawa handlowego, a ja mam prace ze spadkowego (jak jej pow. na jaki temat chce pisac, to pow. mi, ze z prawem spadkowym to do czynienia miala ostatni raz na studiach, hehe), gorzej z dziekanka, ktora tez jest przeciez przy obronie. No i zostal mi niecaly tydzien, a ja nic nie umiem - juz nawet nie wiem o czym pisalam w pierwszych rozdzialach :)
 
reklama
Sandar , będzie dobrze! Jak my wszystkie będziemy trzymać kciuki razem z naszymi dzidziolami to jak ma być źle?
Już teraz POWODZENIA!
napisz kiedy konkretnie mamy te kciuki trzymać ;D (maleństwa ewentualnie moga ssać ;) )
 
Sandra przepraszam za literówkę w poprzedniej wiadomości, tak ostatnio mam myle wszystkie klawisze ::)albo nie docisne jak trzeba i brakuje literek ::)
 
Dzieki Mada! :)
A na ta literowke nawet nie zwrocilam uwagi :) Sama robie ich mnostwo - nie wiem jak to sie dzieje, ale same palce mi sie zeslizguja na inne klawisze ;)
Obrona jest w srode o 13:30 - ale ktora ja bede to nie mam pojecia - mam nadzieje, ze raczej na poczatku (jako ciazarnej ustapia mi miejsca, hehe). Wiec trzymac wtedy kcuki! I to mocno! :D
 
No nie chłop mi cisnienie własnie podniósł wiec musze sobie ponarzekac, generalnie od mięsa mnie w ciązy odrzuciło ale czasem musze sie zmusic bo wpadne w anemie jaką, wiec postanowiłam zrobic dzis schabowe i takie jak ja lubie cienkie nieżylaste i chrupiące, przyszedł moj chłop z roboty dostał obiad i stwierdził ,ze ten kotlet jest za twardy i on takich jesc nie moze bo go zęby bolą, to mu powiedziałam ,ze nie jest starym dziadkiem ze sztuczną szczęką a po 2 jak mu nie pasi to wiecej kotletow schabowych mu nie zrobie niech sie wypcha on to by wolał takie jak robi jego mamusia grube ,żylaste, ociekące tłuszczem fuuuuj :mad:
 
To niech sobie sami gotuja! Glupki jedne! Albo na obiadki do mamusi :) Nie przejmuj sie Jaaga!
Ciesze sie, ze mojego T. nie musze obslugiwac, bo go nie ma praktycznie caly czas :)
 
JAAGA, co się przejmujesz. Nie chce - niech nie je. Albo, jak Sandra mówi, u mamusi niech się stołuje. Zobaczysz, jak mu wątróbka siądzie od nadmiaru tłuszczu, to się przeprosi z Twoimi schabowymi.
Ja ma z P. za to odwrotny problem. Odkąd mieszkamy razem, mogę sobie pomarzyć, że pójdzie na obiad do mamy :( Choć bardzo lubię gotować, to czasami tak mi się nie chce stać przy garach... :( Ale cóż, sama sobie zrobiłam pod górę, bo na samym początku zastosowałam metodę pt. "przez żołądek do serca" i teraz muszę milcząco znosić tego efekty ;) ;) ;) Doszło nawet do tego, że przy ktorymś święcie P. oznajmil na forum swojej całej rodziny, że nikt nie gotuje tak dobrze jak ja :o. Teściowa i jej siostra nie były zbytnio uszczęśliwione ::) :p ;)
 
reklama
Juz mi przeszło....leje na niego..w sumie to zaden obiad mu sie nie nalezy bo w pracy je..przyjdzie z pracy to wpiernicza 2 raz i jeszcze wydziwia ..powiedziałam , ze ja sobie gotuje to na co mam ochote jak mu nie pasi to niech sobie sam zrobi ja nie bede sie nadwyręzac. pozdrawiam!
 
Do góry