reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy skórne w ciąży

lagajka

Fanka BB :)
Dołączył(a)
17 Listopad 2008
Postów
1 236
Miasto
Warszawa
Jakby uczulenie na twarzy od nawet najdelikatniejszych kosmetyków. Zaczyna się od drobnego zaczerwienienia i przesuszenia, a kończy na dużych czerwonych, piekących plamach z sączącym się z nich płynem. Zaznaczę, że nigdy nie byłam uczuleniowcem, używam markowych kosmetyków z atestami. Dermatolog przepisuje antybiotyki i maści ze sterydami, których w ciąży nie powinnam używać. Czy któraś z Was miała podobne problemy?
 
reklama
Może powinnaś stosować najzwyklejsze kremy takie dla dzieci? Ja miałam jedynie wysypkę na brzuchu od stosowania oliwki z Johnsona. Jak tak na starą babę działa to strach pomyśleć co może zrobić ze skórą maleństwa. Szczerze odradzam tą firmę! A co do sterydów- pewnie lekarz wie co robi? Moje kilkutygodniowe dziecko miało kiedyś wysypkę i dostało sterydy na buzię! Oczywiście wszystko pod kontrolą lekarza i było ok. Polecam krem/maść z apteki -dermobaza. Może byś stosowany dla maleńkich nawet dzieci. Jest dobry jako podkład do sterydów, żeby nie smarować bezpośrednio na ciało. Kosztuje za tubkę ok. 4 zł a jest rewelacyjny, bez recepty. Poleca go mój lekarz. Ja go używałam nawet zamiast balsamu, jak moje dziecko miało bardzo suchą skórę. Nie widziałam nigdy niczego bardziej tłustego i nawilżającego od dermobazy.
 
Odstawiłam większość kosmetyków. Teraz myję buzię chusteczkami dla dzieci i smaruję kremem nivea soft, narazie nic więcej nie wyskakuje. Oczywiście żadnego makijażu, co bardzo mi przeszkadza
 
Mam to samo. :baffled:Jestem alergiczką uczuloną na przetwory mleczne. Przed ciążą mogłam jednak jeść masło, czekoladę-nie uczulały mnie. A teraz wszystko co zawiera mikroskopijne ilości mleka od razu powoduje u mnie wysypkę.:no: Poza tym skóre mam zdecydowanie wrażliwszą.
Używam kremów AA. Są dla mnie idealne. Może wypróbuj je.
 
Lagajka ja mam atopowa skore i to, co opisujesz sugeruje, ze to moze byc to. Ja w ciazy musialam stosowac 1% masc z hydrokortyzonem( steryd), bo doszlo do takiej sytuacji, ze grozil mi pobyt w szpitalu i sterydy dozylne. Nic mi nie pomagalo oprocz sterydow. Na suchą skore kup sobie w aptece cos tylu Lipobaza, Nanobaza, czy Elobaza. Farmaceutka na pewno Ci doradzi. Twarz myje mleczkiem Cetaphil( tez apteka), a cialo kosmetykami Emolium, SVR i innymi do skory atopowej. No i koniecznie trzeba czesto wcierac w skore balsamy do ciala, tez dla atopowcow.
 
Z tego co zaobserwowałam, to dużo kobiet, szczególnie na początku ciazy ma problemy ze skórą. Być może chodzi właśnie o zmiany hormonalne i inne które zachodzą w organizmie kobiety. Ja miałam dziwne plamki na twarzy i na nodze, kt. przeszły po kilku tygodniach. Smarowałam je EMOLIUM krem specjalny (dostepny w aptece bez recepty), aczkolwiek dobrze by bylo zasiegnac rady lekarza-dermatologa:tak:
 
Atopowe zapalenie skóry, eh też zmagam się z tym od dziecka:baffled::baffled: Kremy Emolium polecam:tak: i tak jak pisałam wcześniej kosmetyki AA. Poza tym używam emulsji do kąpieli Oliatum po kapieli nie mam wtedy tak suchej skóry. Ja jeszcze musze używac maści sterydowych bo w ostrych przypadkach tylko one mi pomagają :baffled::baffled:
 
Wielkie dzięki dziewczyny, a jak z makijażem? Używacie jakiś super-delikatnych kolorowych kosmetyków? Jeśli tak to jakie? Jeszcze raz dziękuję za pomoc
 
reklama
lagajka - ja na poczatku ciazy mialam niezle przezycia z cera. Dostawałam uczulenia na wszystkie kosmetyki, ktorych wczesiej uzywałam, a nie jestem uczuleniowcem!! Robiły mi sie wielkkie czerwone krosty - doslownie czyraki:szok:, które bolały i sie paprały - goiy sie 1,5tyg (na twarzy i plecach) Nie moglam uzywac podkladów, bo piekla mnie skora. Na szczescie w polowie 2 trymestru wiekszosc objawów przeszła sama. Zostały tylko sfy na plecach bleee :szok:. Ja z drozszych kosmetyków kupowanych w aptekach, przezuciłam sie na ziaje -krem nagietkowy, z zielonej herbatki. I o dziwo od tych kosmetykow nie piekła mnie skóra i nie robila sie czerwona.
 
Do góry