EmilkaT
styczeń 2009...
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2008
- Postów
- 1 712
moja chrzesniaczka oglada non stop Vive...podobno ma to po mamusi chrzestnej...;-)
niewazne czy oglada czy nie, w tle musi leciec Viva, ona co jakis czas spoglada potancuje chwilke i dalej idzie meczyć kogos...jak na nią nie patrzysz czyli jej nie sluchasz i robic cos innego to ciągnie za rekaw i mowi "ciościu syszysz?"...i tak jest 18 godzin na dobe odliczajac godziny kiedy spi...
a i jeszcze jak była malusia to usypianie jej to była mordęga, "lulanie" to było dosłownie potzrąsanie nią z całej siły na poduszcze...inaczej sie darła...
niewazne czy oglada czy nie, w tle musi leciec Viva, ona co jakis czas spoglada potancuje chwilke i dalej idzie meczyć kogos...jak na nią nie patrzysz czyli jej nie sluchasz i robic cos innego to ciągnie za rekaw i mowi "ciościu syszysz?"...i tak jest 18 godzin na dobe odliczajac godziny kiedy spi...
a i jeszcze jak była malusia to usypianie jej to była mordęga, "lulanie" to było dosłownie potzrąsanie nią z całej siły na poduszcze...inaczej sie darła...
Potrafi też odpiąć się w leżaczku, albo w krześle i wstać
Wcale też tendencja nie musi się utrzymać - mój starszy synek był bardzo pogodnym i grzecznym dzieckiem, przesypiał od początku jakieś 6-7 godzin w nocy, a dziś to istny diabeł wcielony....
Może będzie nam dane tym razem odwrotnie
. U Nas też teraz problem z zasypianiem...mianowicie Nicole nie chce spać sama...Włożę ją po uśpieniu do łóżeczka i pośpi w nim może z 3 godzinki,kręcąc się nie miłosiernie i budzi się z krzykiem,jak wyciągnę ją z łóżeczka to Nica wtula się we mnie strasznie mocno,chwyta za piżamkę i nie chce puścić,kładę ją do siebie do łóżka i w tym momencie Nica przytulona do mnie śpi słodko,ale jak chcę się obrucić zaczyna płąkać,cały czas musi mieć główkę na moim ramieniu...