reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

no my jeszcze do etapu ząbków mamy daleko, ale już się boję

a tak sobie pomyślałam, może przydałby się jakiś osobny wątek apropo tych lekarzy, może uznacie, że to głupie, ale z nimi czasem trzeba sposobem, co już zauważyłam, tylko nie zawsze się udaje, np.inną reakcję zauważyłam kiedy skłamałam, że konsultuje się z polskim pediatrą, dużego skutku to nie dało, ale jakby poważniej potraktowano problem.
A po drugie może nie wszyscy tacy są, podobnie jak w Polsce, też różni się zdarzają, i co lekarz to opinia.
No wiem tak zaproponowałam, może jakaś wymiana opinii i doświadczeń coś by zmieniła:-(
 
reklama
Estera, czy ja mogłabym Cię prosić o więcej informacji na temat tego refluksa u twojego maluszka?np.jaką diete lekarz zalecił,itp. bo jak już wspomniałam tu lekarze niestety nie robią nic pod tym względem, a już nie pierwszy raz czytałam, że dieta bezmleczna ma z tym coś wspólnego, czy u ciebie też lekarz zmienił mleko?bo się zastanawiam czy to mogłoby pomóc?co prawda kaszkę ma z mlekiem modyfikowanym i nic się nie dzieje, wysypki żadnej nigdy nie miał, ale pamiętam jak karmiłam piersią nie mogłam jeść w ogóle nabiału, bo były sensacje z brzuszkiem. Sama już nie wiem, na pewno zmieniam przychodnie, może u nowego lekarza dostanę jakieś skierowanie, jestem już zmęczona:-(
Czemu Ci Angole tacy durni
 
Oj dziewczyny z tymi kupkami to fatalna sprawa.Widze,że wszystkie naraz to przerabiamy.
Evelajna mi tez odrazu ząbki przyszły do głowy :tak:
beciaczek na temat ulewania to niestety, ale ja nawet w tutaj w Polsce miałam problem.Dziecko mi tak ulewało,że uleweanie to mało powiedziane.Chlustała! I to non stop.Karmiłam ją piersią i od początku był problem.Od pierwszego karmienia w szpitalu.Położna stwierdziła wiec,że małą źle odszlamowali po porodzie wiec ja zabrali żeby jej odciągnąć bo moze cos zostalo_Oczywiście nic to nie dało.I tak męczyliśmy się ponad dwa miesiące.Dbałam o dietę, próbowałaqm eliminować to czy tamto.A guzik.To był taki refluks,że mała ulewała po karmieniu, pomiędzy a nawet w trakcie jedzenia odrywała się od cycka i taki był chlust ze ona mokra ja mokra i posciel jezeli to byla noc.Zresztą ona w ogóle spać nie mogła ani w dzien ani w nocy bo jej sie z buzi lało.Mało tego - jej sie w ogóle nie odbijało po jedzeniu.Można ją było nosić nawet 40 minut.Ja nie wiedziałam co to beknięcie u dziecka.Z trzema lekarzami rozmawiałam.I 1000 rad dostawałam.Najpierw zeby karmic krótko ale częściej potem dłużej ale rzadziej i inne takie bzdury.Ale karmic miałam nadal bo szkoda tego naturalnego karmienia:wściekła/y: I powiem prawde ze pewnie byśmy sie nadal męczyły gdybym się nie rozchorowała.Ze względu na silne leki i operacje musiałam przestać karmić więc dałąm jej Bebilon AR.Poprostu jak ręką odjął po pierwszym karmieniu.Dziecko zadowolone, spokojne, zaczeło noce przesypiac tylko z przerwami na karmienie.No bajka.Tu jest straszna propaganda na karmienie piersią-przynajmniej u mnie w przychodni.Do tej pory na mnie patrzą jak na wyrodna matke ze sztucznie karmie:-D
 
Więc tak: miliśmy mleko "Nutramigen ze względu na nietolerancję laktozy , potem skaze, do mleczka miałam dodawać kleik ryżowy albo kaszkę ryżową-bananową , jabłkowe, malnowe-wsystkie kwaskawe nie.Owoce juz wymieniałam wcześniej.
Karmić na zasadzie..............mało a często i w pozycji jak najbardziej pionowe..............długo nosić do odbicia.Spać też miał pok kątem 30 stopni....albo książki po nożki lózeczka tam gdzie główka albo klinek pod materac.W wózku też musiał wyżej mieć pod głową, na przewijaku też lezął podusia mała.

U nas twierdzi sie tez że do 6 mieisąca a nawet jak do pierwszego roku dziecko ulewa to normlane:baffled::baffled::baffled:.Na szczęście mam dobrego pediatrę , któa skierowalą nas do gastrologa........................
Tylko zależy jak ulewa.jak chlusta i to sa wymioty i anwet godiznę po ejdzeniu to sie to leczy.Ulewanie wiaze się reż z częstym zapaleniem oskrzeli, ucha, bo wracajace jedzenie zalewa.

Moja koleżanka z Polski wyjechałą do Irlandii.Ale mały leczony na refluks tutaj i lekarz jej wystawił takie zaświadczenie, opinie ze dziekoc am refluks i ambyc leczone i am dostawać takei i taki leki koniecznie.Tłumac zjej przetłumacyzl to i z tą akrtką poszła już w Irlandii do lekarza i dostje te elki.
Może jak bedziesz w Polsce tez tak zrób

https://www.babyboom.pl/forum/326925-post2.html

Tu link dla Ciebie-moze ci cos pomoze
 
dzięki Ci bardzo Estera, ten link akurat już znam, i prawda jest taka, że już sporo na temat refluksu się naczytałam...
wygląda to tak:staram się przebierać małego przed jedzeniem(no chyba, że zrobi potężną kupę przy butli:-Dbo czasem sie tak zdarzy)łóżeczko już dawno ma podniesione, spacerujemy, albo siedzimy na kolanku(bo 7kg to już nie pióreczko, heh):-) po jedzeniu bardzo, bardzo długo, nawet do godziny. A jak czasem muszę coś zrobić to nie kładę go, tylko sadzam na leżaczku, albo huśtawce, żeby dłużej był w pionie.Beka się ładnie zawsze, nawet po kilka razy, ale pomimo to zawsze coś wyleci z buzi. Na początku kiedy miał normalne mleko Aptamil, to właśnie często były takie chlusty, dosłownie non stop, teraz po zmianie na to na ulewanie to jest SMA staydown jest trochę rzadziej, i bardziej te wymioty sa gęściejsze, jakby takie zważone mleczko, wydawało mi się, że to dobry znak, ale przecież lekarzem nie jest, tu tylko dr pokiwał głową, a ja szukałam sporo na ten temat, ale nic nie znalazłam. Czasem jest tego mniej czasem troche więcej, ale już nie takie chlustające ilości jak kiedyś.Ale to co mnie martwi, to, że teraz częściej jest taki refluks ukryty jak Ty pisałaś, to znaczy sama słyszę jak mu to wszystko wraca, i przełykuje to z powrotem, dla mnie to jest straszne przeżycie, że moja dziecinka tak sie męczy, kombinuje, szukam jakiś informacji, bo tu to poprostu...no nie wiem 20lat za murzynami Ci ludzie.
No i teraz mi się mały przeziębił, temp. raczej nie ma(uznaje, że 36.6 pod pachą to jeszcze nie podwyższona)i dużo kicha, i kaszle, lekarz sprawdzał płuca, uszy, niby ok. tylko ja sie boję, żeby to nie był skutek tego refluksu, narazie tak 3 dzień, jak nic się nie zmieni będę alarmować. A co najlepsze, przez ten refluks to Wiktor i wcześniej sporo kaszlał i kichał, ale to niby normalne, sama już nie wiem, co mam robić, żeby ich zmusić do jakiś badań.Poprosiłam narazie mamę, żeby skontaktowała sie z naszycm pediatrą, wiem, że na odległośc nic się nie da zrobić, ale może coś doradzić, albo wykombinuje coś w rodzaju takiego skierowania, może wtedy coś zdziałam, a do tego zmieniam przychodnię na najlepszą w mieście, mam nadzieję, że się nie zawiodę.:-(
 
kaatia ja chyba skorzystam z pomysłu prowdnic :-D Gośka nie dość,że włazi wszędzie to jeszcze wspina sie po wszystkim od szafek, przez łóżko po moje nogi.Wczoraj próbowała stanąć w wózku zanim zdążyłam ją przypiąć.Najpierw na brzuch potem na czworaka a następnie rączką do góry za bude i już prawie na nogach.I to było tempo błyskawiczne.No zawał mnie czeka albo conajmniej kilka siwych włosów:baffled:
Uciekam bo znowu stoi przy półce i sie złosci a ja bede znowu zgadywać co jest nie tak.Grrrrrrr.
Trzymajcie się babki.
 
mag, no to masz kolorowo!:) hehe, korzystaj z prowadnic opatentujemy i może kase będziemy zarabiać:)

e-stera, przegląd słoiczków zaliczyłam i wygląda na to, że Hipp przez Ciebie wymieniony to śliwki, ale nie suszone i właśnie z grysikiem ryżowym czy czymś tam i cukier... a gerber robi jabłko + śliwka suszona (15%) i bez cukru. Nabyłam gerberki.

Dzisiaj kupa jest oki. Wczorajsza gimnastyka na kibelku i oliwa chyba pomogły:)
 
Estera ja mam jeszcze takie pytanko, bo narazie to jeszcze na warzywkach jesteśmy, ale może za jakieś 2tyg zaczniemy jeść deserki, no i co wtedy?skoro jabłka nie i innych kwaśnych owoców, to co może jeść takie dziecko refluksowe?
 
Banany, gruszki, jagody, brzoswkinie, morele-na jablka mielsimy zakaz i winogrona i dzika roze......
A soki tylko przecierowe
Niby do 12 miesiaca normlane jak dziecko ulewa.....jesli maly dobre przybiera na wadze i jest spokojny to mysle ze nie amsz pwodow do zmartwien- u na sbyl niepokoj i placz-ewidentnie mu cos przszkadzało.Po lekach była poprawa....miłą gaspri, Polprazol

Jeszce jest taki zageszczacz do mleka Nutrition sie nazywa

Kaatia akurat dzisiaj byłam w wiekszym sklepie i widzilam Sliwki susozne z Gerbera bez cukru pisało

ToTu.com - Suszone śliwki po 5 m-cu, Gerber - zakupy on-line

Firmy mi się wczesniej pomyliły-pamietałam ,ze sa sliwki susozne w sloiczku na pewno:tak:
 
reklama
Dzisiaj żadnej gorączki, a noc była - niech ją gęś kopnie. Cały czas wrzask. Ale zęba jak nie było tak nie ma. Tego drugiego zęba oczywiście, bo pierwszy roooośnie. W cyca mi się jeszcze nie wcina więc spokój mej duszy i ciała. Za to Tuśka postanowiła działać jak laktator: jak się przysysa, to obejmuje cyca tak blisko swojej buzi łapkami i ściska ile pary w rękach, buzię odsuwa i tryska sobie mlekiem po japie... i po oczach też. Bardzo jej się to podoba. Mi trochę mniej ;P

Mag - jeszcze ze dwa miesiące i aż się nie mogę doczekać. Kobieto - oczy dookoła głowy! Ale szybko się przyzwyczaisz. No i opanujesz destruktorkę :) :)

Kaatia - ja chyba też młodą zacznę na kibel sadzać, bo daje TAKIE znaki jak kupa ma iść, że szkoda nie spróbować. No i zawsze mamę podgląda w łazience, to może coś załapała, ghi ghi ;P
 
Do góry