reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

e-stera, a ja kupiłam takiehttp://http://www.totu.com/index.php?st=gerber&IdProdukt=66301&PHPSESSID=nkrm0vk4idqvrtsof08hdjrm17 jutro zobacze u mnie w rossmanie czy dają te o których mówisz:)

Evelajna ja dzisiaj nabyłam nocnik, bo w sumie czemu nie spróbować sadzać, jak akcja kupa jest baaardzo widoczna:)
A Tusia rozrywkowa dziewczynka, sobie prysznic robi z cycumu, hehe, dooobre. Mojej ufff przeszło podgryzanie, teraz tylko sporadycznie się zdaża:)

Maryś odkryła kolejny odgłos... "zdziwienie" i od rana do wieczora nadaje na fali zdziwienie, aż czasem kaszelek ją bierze jak tak mocniej da czadu. Po za tym nauczyła się dawać smoka mamusi i ma straszby ubaw jak wtyka mi go w buzie, a ja go łapie, hehe. Aniołek jakiś z niej od kilku dni:)
A ni i nocka u nas jedna z lepszych. ale nie potrafie znaleźć zależności tych złych nocy:( chyba e-stera ma racje z tymi skokami rozwojowymi...
 
reklama
super, dzięki wielkie Estera. A czy Tobie lekarz kiedykolwiek powiedział, jaka jest przyczyna takiego refluksu, bo tu to jak katarynki powtarzają, że niedojrzały wpust żołądka, ale mnie to raczej się kojarzy z samą czynnością fizjologiczną cofania się treści, a nie budową anatomiczną, no nie wiem lekarzem nie jestem, może nie mam racji. A tak się składa, że Wiktor miał przy porodzie muconium, tzn.za dużo smółki mu się do płuc i brzuszka dostało, musieli go oczyszczać, a gdzieś wyczytałam, nie pamiętam czy ten wątek czy inny, że któraś mama miała taki przypadek z dzieciaczkiem, że podejrzewali, że od tego i jeszcze raz oczyszczali.
Może u Wiktora to jest przyczyną, coś zostało, bo nie wierze, że tak samo z siebie u niektórych dzieci jest.

Jeśli chodzi o wagę to jest super, dziś byliśmy w klinice 7,120kg, aż nie wierzę, że urodził się z małą masą ur.kawał bobasa jak to mój mąż żartuje:-Di niby ogólnie jest ok, ale czasem płacze zaraz po jedzeniu, bo go męczy, no i te wymioty czasem takie cuchnące, nie mówiąc już o kwaśnym zapachu z ust, ale to chyba każda mama refluksowa przerabiała. Miejmy nadzieję, że po wprowadzeniu innego jedzonka troche przejdzie.

No właśnie też dodałam oliwę z oliwek do obiadku, i chyba naprawdę działa, aż 3 kupki były w ciągu dnia, ta pierwsza trochę zbita, ale reszta ok, a zazwyczaj jeśli nawet normalna to jedna dzienna, czasem dwie.

A dziś w klinice powiedział Health Visitor, że zaczęłam zupki podawać, o jezu, ale mi sie dostało:baffled:Wiktor ma 20tyg., a powinno się wg nich zaczynać dopiero od 24tyg. Dziecko aż piszczy do łyżeczki, żadnych nietolerancji, kupki się poprawiły, czy ja jestem wyrodna matka, bo zaczęłam po 4 m-cu?
 
Hahahaha Evelajna dobre z tym laktatorem.Tusi znudziło sie monotonne ssanie i postanowiła zadbać o odrobine rozrywki.No i prosze uprzejmie - jakie kreatywne dziecko :-D
Ja tez u nas podejrzewałam ząbka od paru dni bo Gosia jakaś płaczliwa i drażliwa, piąstką szorowała po tych dziąsłach a gryzła co popadło.Szczególnie zagustowała w moim kolanie.Podbiegała na czworaka, wdrapywała sie po nodze i wbijała te małe, ostre ząbki.W pewnym momencie autentycznie zaczęłam się jej bać.Niestety nie dawała sobie zajrzeć w paszczę bo każda próba rozwarcia jej szczęk kończyła się ugryzieniem w palec.I płaczem.Moim.Bo bolało:dry:No i dzisiaj dziecko od rana było marudząco-wyjące w związku z czym około południa wreszcie udało mi się zajrzeć do buzi jak płakała i okazało się, że się myliłam.Wcale nie szedł ząb... tylko dwa zęby.I to w dodatku były prawie na wylocie.Oj zaliczyłam ciężki dzień.Viburcol poszedł w ruch a Gosiak uspokoił sie dopiero na spacerze.Do wieczora wylazły paskudy jedne bo teraz zanim zasnęła sprawdziłam łyżeczką.Mam dość.Ostatni mój posiłek dzisiaj to śniadanie o 9 rano a teraz ze zmęczenia już nawet głodu nie czuje.Ale przetrwałyśmy :D
 
Ostatnia edycja:
Beciaczek nie przejmować się, robić swoje. Jak mały ma chęć do innego jedzonka, to przecież szkoda mu nie dać. Poza tym zupki są chyba od 4 miesiąca. Byle nie były jakieś bardzo wydziwione, bo mały brzuszek i jeszcze nie przystosowany. Myśmy od 5 miesiąca zaczęli podawać Tuśce grysik w ramach szczepienia glutenem. Grysik też zagęszcza jedzonko. Może spróbuj podawać zupkę zagęszczoną gryzikiem? Tylko tego grysiku dosłownie pół łyżeczki dziennie. No i poczekaj jeszcze chwilkę, niech skończy 5 miesięcy.
Ale generalnie ze mnie żaden spec od refluksu więc lepiej iść za radami e-stery

Kaatia
moja cycuma to pikuś. Wczoraj odkryła, że tata ma takie cycumy małe, całe owłosione, i mleko nie siura więc się zachodziła śmiechem, że takie jakieś wybrakowane. ;P

Mag ja nie wiem, czy się połapię jak Tuśka będzie miała tyle ząbków co Gosia:szok:

No i zgadnijcie z czym mam kłopoty ostatnio: Z UŚPIENIEM! Leży, gada, pokrzykuje z pretensjami, to na brzuszek, to na plecki, poszukiwanie smoczka, rzucanie smoczkiem i zero spania... Trwa to tak z godzinę, półtorej zanim z wielkim płaczem i szlochaniem zasypia. To już czwarty dzień z rzędu:baffled:
 
Evelajna ja tak dzisiaj miałam przed drzemką.W koncu z wielkim rykem zasneła na rekach i pospała całe 40 minut:baffled: Ale za to potem na spacerze tak padła, ze modliłam sie o jakies pioruny co by ja zbudziły bo juz łazic nie miłam sił.Nawet z radoscią witałam każdy strzelący motor.A gdzie tam.Nic ja nie ruszało:-D
 
Hej, hej.................wczoraj bylismy na szczepieniu MMR-z dusząan ramieniu..jest wszystko oki., nawet nie miał temp i spal w nocy ladnie, dzisiaj tez ok.
Waży 7kg, 73, 5 cm wzrostu, klat 40, 5 cm, glowa 45 cm, 10 zebow.........hehe.......krasnoludka mam w domu.:-D:-D:-D:-D
Zdrowy jak ryba:-)-to chyba najwazniejsze.
 
super Estera oby tak dalej, a ja dzięki temu mam wielką nadzieję, skoro u was też było kiepsko, a teraz?chłopak zdrowy jak ryba:-)to u nas też będzie dobrze, chociaż muszę przyznać, że po tych zupkach jest naprawdę nieźle, mały wcina tylko uszy mu się trzęsą, a dziś i wczoraj to ulał dosłownie po razie i to naprawdę troszeczkę, nie wierze dosłownie, może minie wcześniej?Ale pralka i tak pierze kilka razy dziennie, ale powód, nie refluks tylko marchewka:-D
ja już mam specjalnie garderobę na obiadki przeznaczoną, hehe:-D

A mam już relację z wizyty mojej mamy u pediatry, wszystkie wątpliwości rozwiane, te zupki też potwierdziła, że jak najbardziej ok, szczególnie przy refluksie, więc nie mam zamiaru już się przejmować tymi angielskimi głupolami:-D
tylko ciągle mam wątpliwości co do tych soczków, bo powiedziała, że o ile nie jest to taki znaczący refluks to nie ma przeciwskazań, no i teraz nie wiem, pewnie sprawdza się reguła, co lekarz to opinia...
pozdrawiam laseczki, uciekam do małego marudy;-)
 
Evelajna, a z tymi męskimi cycumami to nie zły ubaw pewnie mieliście:) A przyszło do głowy małej podłączyć się?? Hehe.

Mag u mnie ostatnio bywa podobnie w kwesti modlenia się o granat co by małą obudził, bym się nie musiała kolejny raz narażać:) hehe Maryś ostatnio pada późnym popołudniem i daje jej pół godziny 40 minut, ale maks do 18.30 a potem budze:(

E-stera najważniejsze, że "Kruszyn" zdrowy! A reszta pewnie się wyrówna, albo tak ma być i już! o!:)

U nas nadal jakiś podejrzanie dobry humor, wręcz szalony! Odpalam pozytywke uśmiech, wyłączm pozytywkę uśmiech, daje smoka uśmiech zabieram smoka uśmiech, i tak w kółko:-p

Hmmm co do problemów z zasypianiem, to u nas jest mały problem techniczny, bo a i owszem chętnie dziecie me samo zaśnie, ale w dużym łózku, bo tak matka przyzwyczaiła, kładłam się obok i oglądałam tv, albo czytałam książke a Maryś padał, rano jak już całkiem się wyspałyśmy to Maryś do łóżeczka a tam pełno zabawek więc zabawa, potem znowu drzemka w dużym łóżku, a potem to zazwyczaj na spacerku, albo z Mamą i teraz zaczęłam wracać do zasypiania w łózeczku i wszystko ją rozprasza:) prawie śpi i zaczyna się złościć, bo jej rączki przeszkadzają, bo np misia za ucho ciągną:-p Ech jak to szybko dzieci się głupot uczą:( No, ale dzisiaj jakoś szybko zasnęła więc myśle, że lada dzień wróci wszysko do normy.
Apetyt u nas marny, tzn owocki i cycuma a i owszem mniam mniam, a no i ziemniaczek, ale żeby coś ponad to to lipa:( dwie łyżki i bleee, ale niech tam te dwie łyżki doooobre niech przyzwyczaja się do smaków. Dzisiaj ziemniaczki ze szpinaczkiem były grane.

No i dzień dziecka mamusia sobie zrobiła i w umywalce dziecko ochlapała raz raz, bo jakiś spadek formy totalny i siłki brak na kapiel dziecka:( buuuu Chyba do Tatusia powinnam zadzwonic;p;p;p padł by ze śmiechu;) phi
 
:-DKaatia, ubawiłam się, dobrze, że córcia wesoła tylko się cieszyć, ale jak ty ją w tej umywalce zmieściłaś:-D???mój Wiktor młodszy, a już bym go nie zmieściła, a no właśnie wanienka już za mała i właśnie szukamy pomysłu, i tak pomyślałam...hmmm, jak to się nazywa?taka śmieszna podstawka, co się tam dzieciaczka montuje:-D:-D:-D, no i to coś do wanny wsadzić i chyba dobrze by tak było?czy uważacie, że to niezbyt praktyczne?ma któraś z was takie cacko?bo ja to tak zawsze tradycyjnie na pieluszce, i było dobrze póki młody się za wielki nie zrobił;-)
 
reklama
Hej dziewczyny.Ja po nocce przespanej.Calutkiej.Ani jednego wstawania.Wprawdzie juz od 6 zaczeły sie spiewy w łózeczku, ale wole to niz 20 razy wstawac w nocy :-)
kaatia to ja Ci zazdroszcze bo mojemu dziecku ostatnio nic sie nie podoba.Wszystko blee.W łóżeczku blee, na podłodze blee, na rękach blee, na spacerze juz tez troche blee.Bleblacz jeden z tej Gośki.
beciaczek ja kupiłam taką matę antypoślizgową do wanny.Nie wiem czy to o to Ci chodzi.Super sprawa.Ta mata jest na przyssawki więc trzyma się mocno i jest fajnie bo sie małej tyłek nie ślizga :-D Ja kupiłam dopiero jak mała zaczęła siadac, ale w sumie załuje ze wczesniej na to nie wpadłam.Mam taką niewielką,że do wanienki akurat wlazła, ale chyba niedługo ją przełoże do dużej wanny i będziemy sie pluskać w wielkiej wodze heheeeee.
e-stera Twoj Oliś może i drobny, ale niejeden wielki chłop by mu zdrówka pozazdrościł :tak:
Ja tez wczoraj Gosie ważyłam - 8900 ma, także tez wielka nie jest, ale ona małą masę urodzeniową miała.
Zaczyna jej byc niewygodnie w foteliku samochodowym wiec czeka nas nowy wydatek bo sie szanownej Małgorzacie znudziło jeżdżenie tyłem.Nie wiem co to będzie jutro bo wybieramy sie na dwa dni nad morze.Teściowa jest tam od 2 tygodni więc juz obmyśliłam plan.Zapukamy do jej drzwi a jak otworzy to na progu ujrzy Gosiaka a po nas tylko siwy dym zostanie :-D Stęskniła sie za wnuczką to będzie ją miała calutki dzien tylko dla siebie a my z kogutem będziemy sobie przypominac co to wolny czas :-)
 
Do góry