reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Proszę o pomoc

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Nie wiem jak to będzie alimęty mam ostatniego ,za wiele się tym nie podratuje ale zawsze coś będzie na chleb,ale do konca mc jeszcze trochę jest a na wszystko potrzeba,w szkole też wycieczki,składki itp,nie raz aż załamać sie idzie,ale dzieci są trzeba sie nie załamywać,tak sobie tłumacze,bo jak sie załamnę to już koniec,a i tak bywało,ale sie nie poddawałam.Są pytania do mnie staram sie odpowiadać,ale za bardzo nie chcecie mi pomóc,nie jest mi łatwo,ale chcem by moje życie było lepsze,nie miałam i nie mam łatwego życia.
 
reklama
Nie wiem jak to będzie alimęty mam ostatniego ,za wiele się tym nie podratuje ale zawsze coś będzie na chleb,ale do konca mc jeszcze trochę jest a na wszystko potrzeba,w szkole też wycieczki,składki itp,nie raz aż załamać sie idzie,ale dzieci są trzeba sie nie załamywać,tak sobie tłumacze,bo jak sie załamnę to już koniec,a i tak bywało,ale sie nie poddawałam.Są pytania do mnie staram sie odpowiadać,ale za bardzo nie chcecie mi pomóc,nie jest mi łatwo,ale chcem by moje życie było lepsze,nie miałam i nie mam łatwego życia.

A w poprzednich miesiącach jak sobie radziłaś?
Nie łatwiej byłoby znaleźć pracę?? Doczytałam na innym forum że dzieci mają obiady, otrzymałaś paczkę z ubraniami, żywnością i środkami czystości.
Nikt nie ma łatwego życia, a ci co je mają to nie siedzą na forum. Pomagają głównie te osoby, które wiedzą jak to jest nie mieć na kromkę chleba. Dlatego nie pisz takich roszczeniowych zdań "ale za bardzo nie chcecie mi pomóc" bo w ten sposób tylko zniechęcisz innych do siebie.
Jesteś z Elbląga? A jak ubiegasz się o mieszkanie z miasta jak nie masz meldunku?
Może zamiast załamywać ręce zaczniesz się cieszyć z tego że jesteś zdrowa, masz zdrowe dzieci, macie gdzie mieszkać, jakiś tam dochód miesięczny macie- i to wcale nie aż tak mały. A może dzieci mają szanse na stypendium w szkole? Są różne fundacje, które finansują np. zakup książek i art. szkolnych. Musisz tylko przedstawić swoją sytuację do pedagoga szkolnego.
 
Kiedyś miałam meldunek w elblągu,tak że tak mogę się starać o mieszkanie w elblągu,wiem że nikomu nie jest łatwo,każdy ma swoje rodziny i kąbinuje jak może ,nie ma już sił na nie które pytania ,jest mi przykro,wiem że najlepszy wyjściem jest praca,ale na razie jej nie mam.:-(
 
Dorota po prostu ludziom cięzko jest uwierzyć ,masz duze dzieci,masz internet,komputer.Nie jesteś w przejsciowej sytuacji tylko u Was jest tak ciągle a Ty sama nie masz widoków na przyszłość.Ja tez mieszkam na wsi i do miasta kawałek ale wszyscy pracują,są dowozy pracownicze z zakładów ktore jezdza na zmiany.Teraz zaczal sie sezon na komunie nie wierze ze nigdzie nie ma jakies restauracji itp,masz w ogole ksiazeczke sanepidowską? zawsze moglabys sie ubiegac o prace pomocy kuchennej itp.Nie mozna siedzieć na forach i liczyć caly czas na pomoc.Bo manna z nieba Ci za miesiac nie spadnie i tak bedziesz potrzebowac tej pomocy ciagle, wiec musisz cos z tym zrobic.Nie latwiej poszukac mieszkania blizej miasta? chocby przez miesiac po robic i dojezdzac a pozniej isc na stancje w miescie.Nic Cię tam nie trzyma i tak wynajmujesz.Musisz na prawde coś ruszyć..bo inaczej co? ciagle bedziesz liczyć na nasze paczki?przecież to bezsensu jest,sama pomyśl.
 
Tak macie racje wiem za ok 1 mc pracę będę mieć na jakiś czas ,w elb najtansza stancja 1000zl ,a tu płace 250zl,a nigdzie nie zarobie więcej niż 1000zl czy pomoc kuchenna ,czy sprzątaniu,5 zl na h tyle dają chodziłam pytała tyle razy .prawie 10 lat czekam na mieszkanie też w tym roku czy następnym nam szansę dostać ,to jest szansa na moje lepsze życie i bedzie,pozwulcie przetrwać ten mc ,chociasz,nie wiem co mam powiedzieć a by liczyć na pomoc.
 
wiesz co 10 lat czekasz mozesz i poczkeac nastepne 10...taka jest prawda ,wiem ,ze brutalna ale prawda..a jak slysze nie zarobie wiecej nic cos tam cos tam...masz racje lepiej siedziec w domu i czekac az manna spadnie z nieba.;/ nie rozumiem.teraz jej sezon i mozna sporo zarobic w gastronomii . a masz chociaz ksiazeczke sanepidowską???
 
Ostatnia edycja:
Mam książeczkie pracowałam na kuchni ,na sezon bym musiała gdzieś wyjechac,a dzieci nie ma gdzie zostawić.
 
dorota nikt tu nie chce zle ale prawda jest taka ze moze ktos ci pomoze na chwile ale to Ty jestes odpowiedzialna za swoje zycie i to Ty muszisz dawac rade, nie wierze w to, ze nie znjadziesz stancji za przystepna cene blizej niz 30 km od miasta, jesli wynajmujesz to nic Cie w danym miejscu nie trzyma, ba nawet w danym wojewodztwie, mozna wynajac cos blizej miasta i gops na pewno Wam doplaci do wynajmu, mysle, ze dziewczyny chca tu zmobilizowac Cie do dzialania i ja tez
 
reklama
inka bardzo proszę powstrzymaj się od takiego formułowania ocen.
W żadnym poście nie widać jadu a jedynie rzeczowe rozważania jak można zadziałać by sytuacja Doroty poprawiła się długofalowo.

Pomoc chwilowa na pewno jest niezbędna poświadczają to dokumenty jakie Dorota przesłała do redakcji ale bez własnego wkładu i chęci nie da się zmienić życia na lepsze.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry