reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Proszę o pomoc

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Inka85 ja tez nie widze nigdzie jadu ,nikt Doroty nie ocenia.Jednak jakas przyczyna jest ,ze nie ma odzewu..Chodzi o to ,ze Dorota nie jest w przejsciowej sytuacji i nic sie nie zmieni bo ona ewidentnie nic w tym kierunku nie robi.A nie mozna co miesiąc wysylac paczek,czy pieniedzy.

Jestem matka owszem i jako matka walcze dla dziecka o wszystkie,a nie licze na pomoc innych i nie czekam az manna z nieba mi spadnie bo to jest nie odpowiedzialne i smieszne.Dorota nie ma perspektyw ,sama tez chyba nie chce isc do pracy...a pomoc dlugofalowa w takim przypadku moze wiecej krzywdy wyrobić niz pozytku.Bo ludzie bardzo szybko przyzwyczajaj sie do brania..Ona nigdzie nie pisze ,ze cos robi w kierunku zmiany swojego zycia.I jestem pewna ze i za pol roku bedzie jej potrzebna nasza pomoc.........
 
reklama
no niestety moim zdaniem dziewczyny mają rację... autorka już od początku roku prosi o pomoc a mamy zaraz maj...czyli nie jest to pomoc na jeden miesiąc tylko z miesiaca na miesiąc
ja wiem ze ciężko jest, ale dzieci są już duże.. i może czas zacząć działać :)
 
Dziewczyny maja racje pora zaczac zmienic swoje życie pierwszy krok to podjęcie pracy sama do Ciebie nie przyjdzie a wym uwka bo bilet bo praca za 5 zł każda dobra by nie pracować dziewczyny nie będą pomagać w nieskończoność dzieci masz już duże i zdrowe ,sama też tutaj prosiłam o pomoc i ją otrzymałam kiedy potrzebowałam ,mam 3 dzieci 2 ma padaczkę i musiałam podjąć pracę ,bez pracy nie zmienisz sytuacji ,rejestrujesz się na rużnych forach i ciągle wołasz o pomoc a to koszyczek a to czajnik.Jak to jest na internet masz a na czajnik nie?
Tez mieszkam na wsi i nie narzekam .Mialam dla Ciebie paczke ale zmienilam zdanie po przeczytaniu tego co tu pisza oddalam do Caritasu
Nikomu nie jest lekko
 
Przepraszam że wogule poprosiłam o pomoc,jestem totalnie z dołowana taką krytyką,ale może i dało mi to do myślenia,takich osób jak ja jest bardzo dużo na pewno.Tak to jest kiedy tona węgla kosztuje 700 zł plus stałe opłaty to tak wychodzę prubowałam sie ratować ,ale nie będe już prosić bo może i przesadziłam ,ale już na dnach mam sobie dorobić ,muszę dojść do siebie,nie każdy ma dobrą psychikię ,słowa bardzo ranią,proszę mnie już nie krytykować,nikt mnie nie zna osobiście żeby oceniał,nie wie jakie miałam życie,przez co przeszłam, dziękuje.
 
Przykro czyta się takie posty. Przecież po to jest ten wątek, żeby pomóc komuś, kto potrzebuje pomocy. Nie wydaje mi się, żeby osoba prosząca robiła to z przyjemnością. Każdy z nas może znaleźć sie w trudnej sytuacji. I nigdy nie wiemy, kiedy to będzie. Jeżeli chcemy - pomóżmy, ale proszę Was - nie krytykujmy osób proszących o pomoc. Tym bardziej, że wiele takich osób otrzymało pomoc na tym forum (też zresztą nie zawsze słusznie).

Pozdrawiam, Gosia.
 
inka bardzo proszę powstrzymaj się od takiego formułowania ocen.
W żadnym poście nie widać jadu a jedynie rzeczowe rozważania jak można zadziałać by sytuacja Doroty poprawiła się długofalowo.

Pomoc chwilowa na pewno jest niezbędna poświadczają to dokumenty jakie Dorota przesłała do redakcji ale bez własnego wkładu i chęci nie da się zmienić życia na lepsze.

myślę, że po to jest forum i mam prawo. nikogo nie obraziłam, nie wyzwałam...
byłam zaangażowana w sprawę p. Zbyszka i mimo, że jego sprawa zakończyła się nieprzyjemnie to wciąż mam wiarę w ludzi, że nie są tak bezwzględni... a dorota może i jest nieco nieporadna i faktycznie potrzebuje pomocy- nie tylko materialnej i finansowej ale też poradym co, gdzie i jak załatwić. bo niestety w PL zawsze wszystko idzie ciężko...
 
Wiecie co, czytam wasze wypowiedzi i szczerze wam powiem, ze wstyd mi za was!
argument, ze to jest forum i moge pisac co mi sie podoba, jest przepraszam ale smieszny- bo tak samo moge usprawiedliwiac wszystkie obrazliwe posty. ale idac tym tokiem myslenia, skoro moge psac co misie podoba to pisze...

NIKT NIE DAL WAM PRAWA OCENIAC INNYCH!!!!!!!!
i to nie wasza sprawa czy p.Dorota potrzebuje pomocy na miesiac czy na nastepne 10 a nawet 30 lat!!!!!!

jak nie chcecie pomagac to nie robcie tego!!!!!! niekt was nie zmusza!
a jesli chcecie pomoc, to chwala wam za to, ale nie dawajcie sobie prawa do oceniania, sprawdzania.
przeciez jak dajecie komus np prezent na urodziny, to tez nie sprawdzacie, czy nie wyladowal on na nastepny dzien na allegro... bo w momencie, kiedy cos sie komus daje, to nie jest to juz twoje tylko obdarowywanego i moze on z tym zrobic co chec. taka jest prawda. oczywisci wkurza, boli i rozczarowywuje, jesli nasza pomoc zostala zle wykorzytywana, ale to jest wliczone w ryzyko dawania!
jesli uwazasz, ze ryzyko jest za duze, nie wierzysz w rzeczywista desperacje proszacego- nie dawaj! niekt cie do tego nie zmusza!

a te niby pseudo rady- to chyba tylko mialy poczucie winy wzbudzic, albo nie wiem co... i ze niby z troski sa pisane????? jesli tak, to dobrze, ale mozna by bylo troche popracowac nad sposobem dawania takich rad!
oczywiscie lepiej jest dac wedke nie rybe, ale nauka lowienia ryb tez troche zajmuje, i trzeba uwazac czy czekajac na samodzielne zlowienie ryby nam wedkarz z glodu nie umrze!
a niestety wasze sposoby radzenia kobiecie, ktora prosi o ubrania dla dzieci, nie dla siebie, i pomoc w przetrwaniu do lata sa zalosne, bo te rady niczego nie zmienia... tylko moga sprawic, ze kobieta jeszcze bardziej sie zalamie!!!!!!
wiec jesli chcecie pomoc- super , ale z bezinteresownie i z klasa, jesli nie- to po co wchodzicie w taki watek????

pozdrawiam
 
Ja proponuję tym cudnie doradzającym pomieszkać kilka lat na takim wygwizdowie w Warm-Maz. i zobaczycie czy takie pełne pięknych rad będziecie. Tam bieda w jaki kąt nie zajrzeę. Pracy nie ma jako-takiej a żeby coś samemu wytwarzać i sprzedawać to ... musi miec kto to kupić. Danusia trzymaj się - postaram sie pomóc po wypłacie.

TU NIKT NIE PROSIŁ WAS O DOBRE RADY ALE O JEDZENIE, ŚRODKI CZYSTOŚCI.

WARTO CZASEM PRZEMYŚLEĆ ZANIM SIE KOGOŚ LEŻĄCEGO KOPNIE. TO MOŻE ZABOLEĆ PODWÓJNIE.
 
reklama
dawno nie pisalam na forum... ale to baby wypisujecie w glowie sie nie miesci! Troche pokory i empatii. No wiem jak mozna kogod oceniac nie znajac sytuacji. Jak moje dwie przedmowczynie jestem podobnego zdania, jesli nie chcecie pomoc nikt wam nie nakazuje a jakim prawem sprawiacie komus przykrosc!! Wstyd. Matki polki!!
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry