marczelitto85
wurcel purcel
hahhahaha dobre pytanie!!wiesz licze na to ze jak coś bedzie nie tak to juz 2letnia niunia mi powie.a jak cos jej by sie stalo to bym chyba odwazyla sie uderzyć jakąś opiekunkęwiesz ja poszłam do pracy z musu bo nie mielismy kasy młodego zostawiłam z tesciową ale wcale mi to nie w smak bo ona ma inne podejście jej sie nie chce z nim wychodzic no i wiadomo chce robic tak jak ona by chciała a ja sobie nie daje... czasem ide na ustepstwo albo jak widze ze ma racje to jej ja przyznaje ale glównie jest tak ze ja chce dziecko wychować inaczej on jednak woli po swojemu i trzeba sie upominać...Co do fobii ja ich nie mam... znaczy nie az takie pozwalam sie młodemu przewrócić, wziąć do buzi papier ( kontroluje to zeby nie było) nie mam czegos takiego ze jak sie rozpłacze u kogos na rekach to musze go od razu wziac, ale tez nigdy tak nie było. Najgorzej sie czułam jak przez pierwszy tydzien szlam do pracy po drodze normalnie wyłam bo chciałam byc z nim wiem głupie i śmieszne ale tak okropnie tęskniłam
Myslałam ze mnie zapomni albo cos a tu teraz widze ze sie mylilam bo mamy super wieź co dziennie robi mi papa ja mu daje buzi a nie daj Boze jak mnie nie ma o 16:20 albo mojego T. to tesciowa ma sajgon w domu bo młody ma w tyłku zegarek
i ta godzina to godzina rodziców potem wszyscy są be tylko my dla niego istniejemy i to mi sie podoba
no to sie rozpisałam. A jak ty mała dasz do przedszkola skoro tak sie boisz?

oststnio ogladalam program jak dziecko 3lenie zostalo z rodzicami meza kobiety i......wypiło jakiś środek żrący i ma teraz problemy przełykiem a ma 15lat i co chwila operacja i ma zrosty i nie je normalnych rzeczy.a tesciowa sie wypiera!ja malej nie zostawiam.jak spi na balkonie to zagladam co 5min.a co jak tesciowa nie zagladnie??ło matko psycholog.może kiedyś bede musiala sie do niego udac.a najbardziej boje sie tego ze jak ja malej na cos nie pozwole a tesciowa pozlwoi to ona do niej bedzie bardziej lgneła