reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przedstawmy się [emoji3]

reklama
Hej wszystkim! Jestem Patrycja :) Mieszkam w województwie zachodniopomorskim, w miasteczku pod Szczecinem. Mam 23 lata, mam 18 miesięcznego synka, a teraz jestem w 16 tc. :-) :)Według OM termin wypada na 19 kwietnia, a według USG 16 kwietnia. ;)
 
Ostatnia edycja:
Ja chyba ten wątek przeoczyłam wiec nadrabiam :)
Jestem mama 10 letniej pannicy a teraz w drugiej ciąży spodziewamy sie chłopca. Termin mamy na 1.04 wiec mogę urodzic i w marcu ale z tym to nigdy nie wiadomo. Jestem z Warszawy, mam 40 lat, ciąża najcudowniejsza niespodzianka ;-)
 
Hej. Witam sie dopiero teraz poniewaz do tej pory bałam sie głosno mówic o ciąży i cieszyc nią. Wiele lat staran za nami, na szczescie sie udało i oby teraz juz tylko szczesliwe chwile nas czekaly. Na połowkowych okazalo sie ze w brzuszku siedzi synek :) termin z Om na 07-04 z prenatalnych na 03-04 a z połówkowych na 31-03.
 
Cześć dziewczyny miło Was wszystkie " poznać " , ja mam 35 lat mieszkam w Holandi ,pochodzę z Katowic ale przed wyjazdem mieszkałam 4 lata w Oświęcimiu i gdybym miała wrócić do Polski to właśnie tam :) 28.05.2016 urodziłam w 19/20 tyg Piotrusia , niestety mój cudny chłopczyk był za mały by go ratować i tak przeżywszy 1,5 godzinki został moim aniołkiem , obecnie jestem w ciąży z córeczką :) mam troszkę kiepska sytuację ponieważ mój partner niestety nie rozumie mnie , mam szew więc muszę leżeć , nie mogę liczyć na niego , ale mam ukochaną siostre która gotuje mi obiadki i codziennie mi przynosi , jemu oddałam pierścionek , ciąża to trudny okres na podejmowanie takich decyzji ale niestety kompletnie się nie rozumiemy :( i moja dziewczynka jest dla mnie najważniejsza . Trzymam za Was wszystkie kciuki , i życzę spokojnej ciąży każdej z osobna :) juz niewiele nam zostało :) pozdrawiam Was wszystkie mamuśki :)
 
Cześć dziewczyny miło Was wszystkie " poznać " , ja mam 35 lat mieszkam w Holandi ,pochodzę z Katowic ale przed wyjazdem mieszkałam 4 lata w Oświęcimiu i gdybym miała wrócić do Polski to właśnie tam :) 28.05.2016 urodziłam w 19/20 tyg Piotrusia , niestety mój cudny chłopczyk był za mały by go ratować i tak przeżywszy 1,5 godzinki został moim aniołkiem , obecnie jestem w ciąży z córeczką :) mam troszkę kiepska sytuację ponieważ mój partner niestety nie rozumie mnie , mam szew więc muszę leżeć , nie mogę liczyć na niego , ale mam ukochaną siostre która gotuje mi obiadki i codziennie mi przynosi , jemu oddałam pierścionek , ciąża to trudny okres na podejmowanie takich decyzji ale niestety kompletnie się nie rozumiemy :( i moja dziewczynka jest dla mnie najważniejsza . Trzymam za Was wszystkie kciuki , i życzę spokojnej ciąży każdej z osobna :) juz niewiele nam zostało :) pozdrawiam Was wszystkie mamuśki :)
Cześć. Odzywaj się na naszych wątkach to pogadamy trochę. Jak ci źle możesz się pozalic.
Sprawa z narzeczonym kiepska ale niedługo twoje życie nabierze sensu. Taka mała istotka to skarb :)
 
Cześć. Odzywaj się na naszych wątkach to pogadamy trochę. Jak ci źle możesz się pozalic.
Sprawa z narzeczonym kiepska ale niedługo twoje życie nabierze sensu. Taka mała istotka to skarb :)
Dziękuję Magda bardzo , to miło z Twojej strony , właśnie dodaje mi sił , choć nie jest łatwo bo ja muszę lecieć mam szew i modlę się by już chociaż był styczeń , a najlepiej to już koniec marca hehe , my kobiety jesteśmy silne :) przykro tylko czasem jak się czyta czy słyszy od koleżanek jakie mają wsparcie oczywiście nie ja jedna jestem w takiej dziwnej i trudnej sytuacji , są znacznie gorsze przypadki , ale przez hormony czasem się użalam nad moim losem hehe , dużo by tu opowiadać , mimo wszystko staram się być silna , tak naprawdę myślę że sama jestem sobie winna bo w gruncie rzeczy widziały galy co brały jak to się mówi ale niestety niektóre kobiety są naiwne jeśli chodzi o mężczyzn i ja najwyraźniej do nich należę :) trzeba to jakoś przetrwać :)
 
reklama
Cześć ja też jakoś przegapiłam ten wątek :) jestem z lubuskiego mam na imię Liwia mam 24 lata jestem mężatką od 3 lat. W zeszłym roku poronilam pierwszą ciążę w 10 tygodniu obecnie jestem w 20 tygodniu spodziewamy się synka mąż (30lat) jest bardzo szczęśliwy ja oczywiście też :):)
 
Do góry