reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przeziębienie

Ja z kolei przechodzilam przeziębienie ok 16 tygodnia, nie wychodzilam z lozka ok 3 dni, chyba ze ciepla kapiel (ale nie mozna za dlugo), herbatki malinowe z miodem i cytryna, napar z lipy, a na gardlo syrop babciny z mniszka lekarskiego akurat,nie znalazlam przeciwwskazan.przeszlo szybko. Duzo imbiru na rozne sposoby.
Ale gdyby tobie nie przeszlo w kilka dni to lepiej isc do lekarza.
 
reklama
Mnie pani doktor ostrzegała przed imbirem, bo nie do końca jeszcze zbadano jego wpływ na ściankę macicy w ciąży. Za to polecała brać kosmiczne dawki wit c. (brałam w proszku) całą jesień: 3 x 750 mg, a na gardło płukać je wodą z wodą utlenioną.

Z domowych sposobów też dobrze działały herbaty z miodem, cytryna i sokiem malinowym, z tym że je dawałam sok z połówki cytryny, masę miodu i soku.
 
Mnie pani doktor ostrzegała przed imbirem, bo nie do końca jeszcze zbadano jego wpływ na ściankę macicy w ciąży. Za to polecała brać kosmiczne dawki wit c. (brałam w proszku) całą jesień: 3 x 750 mg, a na gardło płukać je wodą z wodą utlenioną.

Z domowych sposobów też dobrze działały herbaty z miodem, cytryna i sokiem malinowym, z tym że je dawałam sok z połówki cytryny, masę miodu i soku.
Ma rację Twoja pani doktor, też używałam imbiru, bo mi super robił na ból głowy. Ani w ciąży ani karmiąc nie można dużych ilości świeżego imbiru, bo ma duży wpływ na ukł.hormonalny kobiety i dziecka. Można niewielkie ilości suszonego imbiru. Szkoda wielka.
 
Cześć dziewczyny! Ja też majowa...Pierwszą ciążę przechodziłam nawet nie kichnęłam...w drugiej syn ze szkoły przyniósł rumień - jemu nic nie było ja byłam w 15 TC i jak się okazało wcześniej tego dziadostwa nie przechodziłam...nasz synek zmarł w 17 TC... teraz szczęśliwie jestem w ciąży to już prawie 16 TC a od 14 tygodnia walczę z zapaleniem ucha... Armagedon... na początku ciąży byłam przeziębiona... no jakaś masakra... niestety skończyło się antybiotykiem bo nie spałam po nocach z bólu... teraz nie boli ale od prawie dwóch tygodni mam zapchane ucho a lekarka laryngolog przepisała mi robione krople do nosa z NEOMECYNĄ... teraz się glowię czy je stosować czy nie...bo neomecyny w ciąży nie wolno... choć mój ginekolog pozwolił na krople dicortineff do ucha, które jak się okazało pogarszały sprawę (przepisał je lekarz pierwszego kontaktu) jak tu ufać lekarzom... stosowałam je w sumie 3 dni... też mają neomecynę... wariuję już naprawdę... może ktoś miał podobną sytuację z uchem?
 
Na lekach się nie znam, ale spróbuj dodatkowo płukać ucho wodą z jodyną - jest antybakteryjna też, kiedyś stosowałam takie płukanki na zapalenie ucha za radą laryngolog jako wspomagająca kuracja.
 
Trochę się już boję tych różnych specyfików... mam póki co krople do ucha jeszcze do czwartku cetraxal i do nosa maść mupirox...chyba po prostu skończę kurację tymi lekami do czwartku i zobaczę czy się poprawi...tak się boję, że coś się znowu może stać...
 
Do góry