reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyrost bety

raz cykle mam 30 a raz i 36. Dlatego lekarz narazie nie mówi nic strasznego. Najwazniejsza będzie beta z wtorku teraz, bo na mnie wręcz krzyczał, ze ciaza to nie matematyka i nie kazda tak szybko startuje... ze zna wiele przypadków gdzie było dobrze.
Wiem, ze jeszcze nie mogę się cieszyć, ale chyba każda z nas miałaby nadzieje do końca, prawda?
Jutro zrobie betę z rana....
Niestety mialam w pierwszej ciazy gdzie beta rosła od początku fatalnie, w drugiej juz nie robiłam sobie nadziei po słabej becie mimo że finalnie doszła do 35 tyś. Przy jednej i drugiej początkowa bete mialam mega mega niska. W trzeciej aktualnej ciazy bylo od pierwszego testu i bety kompletnie inaczej. Owszem to nie matematyka ale po tym co przeszłam nie będę Ci robisz sztucznych nadziei bo wiem jak to wygląda. Jutro będziesz miała wyniki?
 
reklama
raz cykle mam 30 a raz i 36. Dlatego lekarz narazie nie mówi nic strasznego. Najwazniejsza będzie beta z wtorku teraz, bo na mnie wręcz krzyczał, ze ciaza to nie matematyka i nie kazda tak szybko startuje... ze zna wiele przypadków gdzie było dobrze.
Wiem, ze jeszcze nie mogę się cieszyć, ale chyba każda z nas miałaby nadzieje do końca, prawda?
Jutro zrobie betę z rana....
Z doświadczenia wiem, że lepiej miło się zaskoczyć niż spaść z górki na głowę. Więc ja bym nie liczyła na wiele po tej becie.
 
Mam nadzieje, ze oczyszczę się sama i ze uda mi się znów zajść... teraz trwało to ponad 2 lata i żadne stymulację, monitoringi nie pomagały 😔
Myślałam, ze skoro pierwsza ciąża była zdrowa to teraz tez jeszcze się uda...
 
Mi lekarz też mowìł, że "mam wierzyć, że może będzie dobrze" ale potem strzał między oczy był bardzo bolesny. Takie gadanie chyba robi więcej szkody niż pożytku :/ odkąd jestem na forum to nie widziałam szczęśliwego zakończenia przy takim wzroście bety więc ciężko mi wierzyc w cud. Czasami się zastanawiam ile takich cudów faktycznie wiedzieli lekarze, a ile to ściema?

Autorko trzymaj się i mam nadzieję, że wszystko się samo oczyści. U mnie trochę czasu minęło zanim zaczęło się krwawienie, ale u ciebie beta jest mała więc może wszystko zacznie się szybciej.
 
Mi lekarz też mowìł, że "mam wierzyć, że może będzie dobrze" ale potem strzał między oczy był bardzo bolesny. Takie gadanie chyba robi więcej szkody niż pożytku :/ odkąd jestem na forum to nie widziałam szczęśliwego zakończenia przy takim wzroście bety więc ciężko mi wierzyc w cud. Czasami się zastanawiam ile takich cudów faktycznie wiedzieli lekarze, a ile to ściema?

Autorko trzymaj się i mam nadzieję, że wszystko się samo oczyści. U mnie trochę czasu minęło zanim zaczęło się krwawienie, ale u ciebie beta jest mała więc może wszystko zacznie się szybciej.
wczoraj jak zaczęło to do mnie dochodzić to w kąpieli zaczęłam wymiotować... widocznie tak musiało być 😔 kiedy udało Ci się ponownie zajść w ciąże?
 
wczoraj jak zaczęło to do mnie dochodzić to w kąpieli zaczęłam wymiotować... widocznie tak musiało być 😔 kiedy udało Ci się ponownie zajść w ciąże?
Po poronieniu olałam temat "staramy się" ;) w tym czasie robiłam badania, ale był to też okres wakacyjny to chciałam trochę się odstresować :) Poza tym cykl mi się rozregulował, bo pierwszy okres pojawił się po około 42 dniach i kolejny po około 25 (zawsze było jak w zegarku) a potem wzięłam się do roboty i bach jakoś poszło ;)
 
reklama
Po poronieniu olałam temat "staramy się" ;) w tym czasie robiłam badania, ale był to też okres wakacyjny to chciałam trochę się odstresować :) Poza tym cykl mi się rozregulował, bo pierwszy okres pojawił się po około 42 dniach i kolejny po około 25 (zawsze było jak w zegarku) a potem wzięłam się do roboty i bach jakoś poszło ;)
czyli się da.. ja teraz już wyluzuje i co ma być to będzie.. będę brała witaminy i tyle
 
Do góry