Lori dobrze że mała ma drzemki w dzień, dzieciak jednak tego potrzebuje
a jak Mati?
u nas oki, rodzeństwo za sobą przepada, uwielbiam patrzeć na ich zabawy, gonitwy, wygłupy..Mela jak jest z młodym to ciagle chichy śmichy słychać
oczywiście zdarza się że Matik się rozpędzi i za mocno ją podniesie, przytrzyma czy coś i jest płacz. Wtedy często Mati przeżywa bardziej niż mała, trzeba dwójkę uspokajać
Melka mi pięknie spała nocami...do 4 miesiąca. A potem zaczęła się misja ZĘBY
pierwsze dwa pojawiły się przed ukończeniem 5 miesiąca, nocki zarwane, z częstymi pobudkami i marudzeniem. Potem trochę spokoju ..ale ogólnie nocki w kratkę, z pobudkami-czasem 1ną, czasem 5/6ma :/ między 7-8 miesiącem był wyjątkowo ciężko, ale właśnie wtedy małej przebiło się 6 zębów. W sumie panna ma teraz 8..gryzoń mały. I nadal nocki w kratkę ..
W dzień oki, mała zajmie się sobą, wszędzie raczkuje, wstaje, chodzi przy meblach, ścianach, ćwiczy też stanie bez trzymanki
uwielbia tańczyć, ostatnio nawet do odgłosów wydawanych przez inhalator tańcowała
gada jak najęta, śpiewa, krzyczy
mamusiowa laska...jest mistrzynią w poszukiwaniu mamusinych nóżek, by się wspinać po nich i mama ma brać, tulić, całować.. jak się bawi to się bawi..ale jak pojawię się w pokoju i wyjdę bez zagadania do niej, to płacz jakbym ją na zawsze opuszczała
jesteś na fb?