reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pup

Mamaona

Fanka BB :)
Dołączył(a)
17 Maj 2018
Postów
1 299
Hej dziewczyny. Może któraś z Was była w takiej sytuacji albo zna temat i mi podpowie. Mam 15mc córkę, do końca marca jestem na wychowawczym potem mi wygasa umowa. Jestem na początku kolejnej ciąży. Chcę zarejestrować się w pup po zakończeniu wychowawczego, w celu ubezpieczenia i nie ukrywam, ale zasiłku. Natomiast czytam teraz sporo w necie, że nie mogę zrezygnować z zaproponowanej przez nich pracy przez dziecko i ciąże. Szczerze mówiąc trochę jestem zła, bo myślałam jak człowiek uczciwie pracuje lata to Państwo mu pomoże w takich momentach, a się okazuje, że no nie bardzo, a przy odmowie tracę nie tylko prawo do zasiłku ale też ubezpieczenie! Zastanawiam się czy w ogóle tam iść, jak mam się denerwować to chyba oleję. Jak Was traktowany w pup w podobnej sytuacji, spotkałyście się że zrozumieniem, czy jednak nie ma tam indywidualnego podejścia? A jeszcze jedno.. Jak nie będę zarejestrowana to nie dostanę Macierzyńskiego, ale jak nie przyjmę pracy, to mnie wykreślą.. Czy mogę się zarejestrować przed samym porodem? Leje już na ten zasiłek, ale uważam że macierzyńskie mi się poprostu należy...
 
reklama
W podobnej sytuacji nie byłam. Ale siostra była zarejestrowana w PUP w czasie ciąży a i tak jej składali propozycje pracy po porodzie ją wykreślili ponieważ nie stawiła sie na kolejną wizytę u nich. I z tego co wiem to do każdego podchodzą tak samo. Nawet jak się nie stawisz do nich to masz 14 dni na pisemne "usprawiedliwienie" się z tej nie obecności i oni gdy wniosek taki rozpatrzą to decydują czy Cię wykreślą. Dużo zależy na kogo trafisz niestety zdarzają się osoby bez odrobiny empatii.
 
Hm, przecież podczas ciąży kobieta jest automatycznie ubezpieczona, to znaczy masz darmową opiekę. Tylko nie wiem, czy jedynie u ginekologa, czy u każdego specjalisty. Ja w ciąży byłam ubezpieczona w urzędzie pracy i też mi zaproponowali pracę, poszłam i nie chcieli mnie, no to dali mi już spokój, ciąża była już i tak wysoka ;) teraz nadal jestem zarejestrowana, przez rok mam przerwę, bo urodziłam, natomiast po tym okresie znowu będą proponować pracę.. no nic, ja i tak nie mam z kim dziecka zostawić, karmię piersią :)
 
Skoro jesteś w ciąży, to przecież umowa przedłuża się automatycznie.. Musisz tylko przejść z macierzyńskiego na zwolnienie lekarskie.. W ciąży jesteś chroniona. Tak przynajmniej mi się wydaje..
 
Ja od początku ciąży jestem zarejestrowana w pup głównie dla ubezpieczenia. Wiedzą o mojej ciąży. Nie dostaje żadnych ofert pracy ani wezwań na wizyty. Jedynie po porodzie kazano mi ich o tym fakcie poinformować i wtedy będę miała jeszcze rok przerwy od wizyt i ofert pracy. Po tym czasie będą mi już normalnie proponować pracę ;)
 
A ktory masz tydzien ciąży? Jezeli dalej jak 12 to przerwij wychowawczy i odrazu pierwszego dnia dajesz l4 wtedy musze ci przedluzyc umowe do dnia porodu....jak mniej niz 12 t to nie musze ci przedłużać. Tzn tak jak w dniu zakonczenia umowy czyli na koniec marca bedziesz dalej niz w 12 tyg to powinni ci przedłużyć ale musisz przerwac wychowawczy
 
A ktory masz tydzien ciąży? Jezeli dalej jak 12 to przerwij wychowawczy i odrazu pierwszego dnia dajesz l4 wtedy musze ci przedluzyc umowe do dnia porodu....jak mniej niz 12 t to nie musze ci przedłużać. Tzn tak jak w dniu zakonczenia umowy czyli na koniec marca bedziesz dalej niz w 12 tyg to powinni ci przedłużyć ale musisz przerwac wychowawczy
Nie do końca tak jest. Ja bylam na wychowawczym i musiałam 30 dni wcześniej zgłosić chęci powrotu do pracy A po tych 30 dniach dopiero dałam L4. Bo tak podobno jest w przepisach
 
reklama
reklama
Do góry