Idiosynkrazjo fajnie się nazywasz.
Na biegunkę najlepszy jest enterol, potwierdzają to wszystkie babeczki ze żłobka do którego chodzi moja mała. Kup saszetki, rozcieńcz jedną w wodzie (2-3 łyżki) i podaj małej. Po 2 dniach musi ustąpić. Dicoflor aż tak dobrze się u nas nie sprawdzał.
Dawaj pić dużo, bo maluchy szybko się odwadniają. Moja mała miała w zasadzie biegunki przy każdej byle jakiej okazji, ale niestety przy pierwszej wylądowałyśmy w szpitalu, bo mała w ciągu 2 biegunkowych dni odwodniła się i trzeba było kroplówki podawać
Ponadto sezon jagodowy mamy, można to wykorzystać. Ja zawsze przygotowywałam kleik z kilku łyżek jagód + odrobina wody gotować kilka minut, dodaję parę zamrożonych truskawek (chociaż teraz sezon, to można surowe) i po ugotowaniu łyżka lub dwie kleiku ryżowego, pół banana i do blendera to.
I mamy pyszny leczniczy deser.
Warto zamrozić jagody. Ja mam już przygotowany w zamrażarce jeden pojemnik na najbliższą zimę właśnie na takie okazje.
Na biegunkę najlepszy jest enterol, potwierdzają to wszystkie babeczki ze żłobka do którego chodzi moja mała. Kup saszetki, rozcieńcz jedną w wodzie (2-3 łyżki) i podaj małej. Po 2 dniach musi ustąpić. Dicoflor aż tak dobrze się u nas nie sprawdzał.
Dawaj pić dużo, bo maluchy szybko się odwadniają. Moja mała miała w zasadzie biegunki przy każdej byle jakiej okazji, ale niestety przy pierwszej wylądowałyśmy w szpitalu, bo mała w ciągu 2 biegunkowych dni odwodniła się i trzeba było kroplówki podawać
Ponadto sezon jagodowy mamy, można to wykorzystać. Ja zawsze przygotowywałam kleik z kilku łyżek jagód + odrobina wody gotować kilka minut, dodaję parę zamrożonych truskawek (chociaż teraz sezon, to można surowe) i po ugotowaniu łyżka lub dwie kleiku ryżowego, pół banana i do blendera to.
I mamy pyszny leczniczy deser.
Warto zamrozić jagody. Ja mam już przygotowany w zamrażarce jeden pojemnik na najbliższą zimę właśnie na takie okazje.