Orsi005
Fanka BB :)
Witam
chciałabym się dowiedzieć jak to wygląda ze strony prawnej a może ktoś akurat był w takiej sytuacji i mi pomoże.Ja nie pracuje,mamy 2 lenie dziecko,mąż ma stała prace w delegacji.
Otóż mieszkamy z mężem w mieszkaniu teściowej,żadne z nas nie jest tu zameldowane,teściowa ma 2 mieszkania na siebie.Jeżeli mieszkamy tu parę lat z dzieckiem po rozwodzie oczywiście będę musiała się wyprowadzić i pytanie co wtedy co mam przed sądem powiedzieć że idę na bruk z dzieckiem bo to mieszkanie teściowej ? czy mam uwzględnić że chcem wynająć małe mieszkanko i uwzględnić to w alimentach na dziecko jako opłaty jako połowa koszów utrzymania? na rodziców nie mam co liczyć także od razu uprzedzam będę zmuszona sama na siebie. Czy powinnam uwzględnić to ze mieszkamy u tesciowej ale co z tego przecież ani ja ani mąż nie mamy prawa do tego mieszkania tak ?
chciałabym się dowiedzieć jak to wygląda ze strony prawnej a może ktoś akurat był w takiej sytuacji i mi pomoże.Ja nie pracuje,mamy 2 lenie dziecko,mąż ma stała prace w delegacji.
Otóż mieszkamy z mężem w mieszkaniu teściowej,żadne z nas nie jest tu zameldowane,teściowa ma 2 mieszkania na siebie.Jeżeli mieszkamy tu parę lat z dzieckiem po rozwodzie oczywiście będę musiała się wyprowadzić i pytanie co wtedy co mam przed sądem powiedzieć że idę na bruk z dzieckiem bo to mieszkanie teściowej ? czy mam uwzględnić że chcem wynająć małe mieszkanko i uwzględnić to w alimentach na dziecko jako opłaty jako połowa koszów utrzymania? na rodziców nie mam co liczyć także od razu uprzedzam będę zmuszona sama na siebie. Czy powinnam uwzględnić to ze mieszkamy u tesciowej ale co z tego przecież ani ja ani mąż nie mamy prawa do tego mieszkania tak ?