reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Retinopatia

Lezelismy w Szczecinie. Na sali bylo 8 maluchow i wszystkie byly karmione dozylnie bo byly zaraz po porodzie a pielegniarki telewizje sobie ogladaly. Wpuszczac nie chcialy a jak juz to z wielka laska. Bylo kilka wporzadku ale niektore - szkoda gadac.Bylismy tam dwa tygodnie to troszke widzialam - maluszek darl sie 20 minut a zadna nie przyszla zobaczyc co mu jest..Taki malutki chlopczyk lezal w inkubatorku - wazyl 80 dag - a one zapomnialy go nakarmic - i po godzinie mowi jedna do drugiej czy go karmila - a ona ze nie bo zapomniala - a w koncu takie maluszki musza dostawac jedzonko zeby nabrac sily i wrocic do rodzicow. Przeciez kazdy z nas czeka na maluszka .

a co do karmienia przez sade - w szpitalu to moze i dobre - gorzej w domku - jak taki maluch nie nauczy sie jesc to w domu jest ciezko go nakarmic.Ja z Kubusiem siedzialam po 1.5 godziny i wypijal tylko 20 ml gdzie powinien zjadac 60!!( Kamil bez problemu wciagal 60) Siedzialam i plakalm bo byl taki malutki i chudziutki - balam sie ze go zaglodze!Ale teraz je tyle co Kamilek - po 150 - 180 co trzy godzinki. A wasze malenstwa tez takie niejadki czy glodomorki?
 
reklama
Ja nie mogę nazekac na opiek nad moim synkiem (leżał w tym samym szpitalu co Pawełek Millera). Tak więc w całości potwiedzam to co napisał Miller. A na Patologii to też nie było źle.
 
asiuleks-Jesteśmy z Oświęcimia i nic sie nie bój doczekasz się aż Twoje maleństwa bedą "takie duże" :laugh: Teraz z rożewnieniem wspominam jak mój był tai malutki, leżał sobie spokojniuko i był taki grzeczniutki. Teraz to jest takim małym powicherkiem, wszedzie go pełno, już do kazdej dziury wejdzie na tych swojch "czerech" łapkach. :D
 
u mnie malutka wypija od 60-90 ml i też co trzy godzinki ;)
Samotna mamo ale Ci zazdroszczę bo nie mogę się doczekać aż Martynka zacznie kręcić mi się pod nóżkami ale wiem że już taka maleńka nie będzie i cieszę się że mogę ją tak tulić i tulić i póki co to wyrwać mi się nie może od tych czułości :D hihi
 
kaśka k- ciesz sie tymi chwilami, dobrze Ci radzę :laugh: Teraz to Kacperuś nawet na 5 minut nie posiedzi np. na kolanach a o tuleniu to mogę zapomnieć, chyba że jemu najdzie ochota, wtedy podchodzi i wspina mi sie na nogi i mówi "mami" :D. Wspaniałe uczucie.
 
ojoj jak ten czas szybko leci!!! tez juz zdarzylam zapomniec jak to było kiedy moj dzidziorek trzymany na rekach tulil sie bez jakiegokolwiek oporu...teraz tez czasami biore go na rece i mowie mu mały dzidzius maly dzidzius to tez sie przytula bez oporó..no mozze nie zawsze ;)
Cudowny ten czas, szkoda tylko ze tak szybko leci...
 
Hej
Długi weekend , ładna pogoda..pewnie zastanawiacie sie gdzie tu sie wybrac z bobasm......eh,tez bym tak chciał.:( , ja się moge zastanawiać conajwyżej, czy obrócic sie w strone szpitalnego okna czy nie..:(.........im bliżej,tym dalej :(,juz nie moge sie doczekać:(..... dzis pracuje do 15.00,później szybki obiad ,autko, 100km i jestem u mojego Pawełka:)
Trysia77 ale tan czas powoli leci....
Super bobo, a jaki zadowolony z życia ;)
 
reklama
Do góry