tika
Mamy styczniowe 2007 Mama Mateuszka
... to chyba, aż się boję coś przed Matim położyć ... no chyba, że mu położe same poważne rzeczy ;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tika, ja też się boję, zwłaszcza tego kieliszka i różańca;-)... to chyba, aż się boję coś przed Matim położyć ... no chyba, że mu położe same poważne rzeczy ;-)
U nas się jeszcze kładzie pióro, tzn że będzie w przyszłości pisarzem, poeta itp. Ale ogólnie to można samemu wymyśleć, co jeszcze położyć, im więcej tym weselej. Moja mama na przykład powiedziała, że jak ona miała roczek wybrała szpulkę nici.. A teraz jest krawcową.
U ans był roczek w domu mialam kieliszek, ksiazeczke,rozaniec pieniazki i klucze. Zrobilam duzy blad bo Emilka byla uczona ze nie wolno jej brac nic ze stolu a waalsnie tam ustawilam jej te akcesoria i mala sie wahala. generalnie sklaniala sie ku kasie ale ostatecznie wziela klucze ............smialismy sie ze mala zlodziejka mi rosnie albo dozorczyni;-) a teraz sie smiejemy ze Emilka dawala sygnaly dziadkom ze oni siedza w warszawie i sie bawia a ich dom w bydgoszczy wlasnie jest okradany................choc jak sie dowiedzielismy o wlamaniu to nam do smiechu nie bylo