Monika nie zapominaj ze ja mam dwie dziewczyny i jedne sankiemila zawsze trzyma natalke jak ja o to poprosze ...ale nie zawsze sie to podoba natalce no i moze prysnac z uscisku emilki;-):-)
To posadź na sankach najpierw Natalkę a potem Emi. Natalka będzie mogła się opierać o oparcie, a Emi uniemożliwi jej ucieczkę przodem sanek ;-)

Oj, ciezko z ta swieczka, ciezko.Nie wiem jak nam pojdzie na ten roczek. Narazie zaczal sie oswajac z plomykiem i probuje go lapac, czego wczesniej nie robil.
![]()
No to z tym łapaniem to faktycznie jest problem

