reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Roczek tuż tuż (PIERWSZE URODZINKI)

reklama
hehe,kociu wiadomo czemu Meyie wybrałaś;-)bo ma na sukience kotka:-) śliczna jest!

Ewan jaki cudny torcik,napewno był smaczny:-) zamawiałaś w cukierni? Ja zamówie raczej tradycyjny,z biszkoptem i owocami...zrobi nam znajoma teściowej,podobno ma byc pyszny;-) A prezenty śiwtne,i miareczka i pieseki namiocik:-)
Dziewczyny,u nas zostało 11 dni:szok: a jaw lesie,siedzę u koleżaki i dopiero jutro będę w domu,zaproszeń już ni zdążę kupić i rozdać,poinformujemy telefonicznie;-) a specjalne1no zaproszenie zaówię na pamiątkę do albumu:-) no i czas kupować prezentywczoraj kupiliśmy klocki w Ikei,takie jak ma Wituś,od mojej koleżanki Oliś ma dostać taką poduchę podłogową żółwika a o reszcie jeszczepoyślę jutro i pozamawiam na Allegro;-)
 
Śliczne prezenty dostał Damianek a tortu tylko pozazdrościć piękny.
Już przekazałam że chrzesna ma kupić małemu tą miarkę wzrostu świetny pomysł sama nie była pewna co kupić a to jest prezent na lata i jaka piękna pamiątka.
Ja w sierpniu całe oszczędności wsadzę na fundusz inwestycyjny na 5 lat mam nadzieję że pieniążki się będą mnożyć to taki prezent dla niego odemnie będzie.
 
torcik był z restauracji specjalizującej się w przyjęciach, tort był przekładany śmietaną a nie kremem, robią takie różne cuda w zależności od okazji. Na chrzcinach małego mieliśmy książkę z bucikami.
miarka wzrostu rzeczywiście fajowy prezent, na lata
Tasha-pomysł z funduszem kapitalny
 
Wiolu fajny ten jezdzik.A my ciagle myslimy co malemu kupic.Mysle raczej o czym na pamiatke typu super fajny mis albo sztucce tak jak wymyslila Agatka.Zabawki dostanie od gosci a ja juz naprawde nie mam pomyslu czym moje dziecie chcialoby sie bawic bo nic mu do gutu nie przypada:dry:;-) No i licze na tego konika na biegunach od tesciowej albo chrzestnego;-)
 
U nas nadal postępów w przygotowaniach brak:zawstydzona/y: dopiero dziś zrobię zakupy na Allegro,prezenty i baloniki,czapeczki dla dzieci,girlandy itp.jutro dogram sprawę z tortem,wszyscy poinformowani telefonicznie:rofl2: tylko niewiadono czy chrzestny dojedzie:sorry2: bo wraca właśnie 1 lipca z rehabilitacji:eek:
 
Jagusiu niestety nie udało mi sie kupic tej lali:-(......skierowali mnie 100km dalej prawie do centrum,ale juz mi sie nie chciało tam jechac......chyba jednak przez neta trzeba bedzie zamówić...:tak:

a to nasze zaproszenia,jeszcze nie gotowe do konca ale Wiki swoje zrobiła.....musze tylko wywyołac zdjęcie i wkleić w okienko i gotowe do wysyłki......:-)
 
reklama
WIKI - dzieki ze sie dowiadywalas:) Kochana jestes. Zaproszenia sliczne:)

Ja sama juz glupa dostaje z ta lalka. Sklep ze Szwecji sie nie odzywa, w Polsce (pentomimo) nie maja juz tej ktora chce, jedyny sklep w Szwajcarii od 31.05 zamkniety, przez internet z Niemiec nie kupie bo nie ma wysylki do Szwajcarii. W koncu chyba pojedziemy w sobote do Niemiec na poszukiwania tylko nie moge znalec w necie adresow sklepow gdzie je sprzedaja. Uparlam sie na nia i koniec.

I zdecydowalismy sie w koncu jednak zrobic impre u tesciowych, bo tam ogrod i duzo miejsca a tu i tak w domu bym wszystkich nie pomiescila i trzeba by sie bylo gdzies ewakuowac.

Zdecydowalismy sie zrobic prosty brunch tak kolo dziesiatej, zamowimy catering zeby nie stresowac tesciowej i zebym sama nie musiala gotowac. W koncu chcemy byc wszyscy zrelaksowani, a na ostatnich urodzinach u tesciowej wszyscy chodzili podminowani i zestresowani gotowaniem i sprzataniem, mam nadzieje ze teraz bedzie inaczej. Jedziemy dzien wczesniej z mama zeby Julka przywykla do nowego miejsca i zeby choc nie plakala na widok dziadkow:). Mam nadzieje ze bedzie OK.
 
Do góry