reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rok po roku

Joaś! Podziwiam cię, dwójka krzątających sie dzieciaczków i trzecie w drodze - gratulacje! My z mężem też chcielibyśmy mieć jeszcze jednego dzidziusia (razem byłaby trójeczka), ale nie teraz, bo nie wyrobiłabym ja i mąż z zarabianiem kasy na nas:). Myślę, że za kilka lat bedziemy sie starać o córeczkę:), haha, bo narazie sami chłopcy w domu i ja jedna. A jaka jest różnica wieku miedzy starszym a młodszym dzieciatkiem? Pozdrawiam i życze sił na ten nadchodzacy trudny czas ciąży:), trzymam kciuki. papa
 
reklama
Stasia no i jak tam ustawilas sobie kapiel? Latwiej Ci? Napisz nam o swoich doswiadczeniach.

AgaMP wiesz, pierwszy rok z dzieciaczkami jest najtrudniejszy... A jesli chodzi o finanse to faktycznie nie mozemy narzekac, ale teraz jak musimy zamienic mieszkanie to lekko nie bedzie, o nie...

Miedzy Karola Marcinkiem 22 i pol miesiaca, a najmlodsze ma sie urodzic okolo 24 miesiecy po Karoli
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Tak, to niezłe wyzwanie - kąpac maluchy razem - ale nawet już mi to coraz lepiej wychodzi i naprawdę to niezła zabawa i radocha dla wszystkich, a co - przynajmniej dla mnie najważniejsze - nikt nie płacze i wszyscy są zadowolenie :laugh:.
Dzięki jeszcze raz Joaś za podpowiedż i za wsparcie.
 
Cześć Joaś! JAk tam sobie radzisz z maluchami? Własnie zauważyłam, ze Twoja Karolcia jest w podobnym wieku co mój Macio - roczek i 4 mies:). Ostatnio mój maluszek zrobił sie strasznie zazdrosny o Mikołaja, zwłaszcza gdy tego karmię lub mam na rękach - strasznie płacze, jęczy, krzyczy, nie mam pojęcia co robić - złapał od niedawno etap "tylko mama", czyli nawet jak jest tata to do mnie idzie po picie, jedzonko, do spania itp., nie mam pojęcia co robić, czasem jak jednego mam na kolanie, to drugiego biorę na drugie i jest trochę spokoju, no ale jak karmię to juz nie daję rady - Maciuś tak płacze, że Mikołajek jeść nie moze albo sam zaczyna płakać. Dopiero jak młodszego nakarmię to biorę Maciusia, przytulam i mu tłumaczę, no ale on jeszcze nie potrafi tego zrozumieć, ze czasem musze też Mikołajkowi czas poswięcić, uffff, cięzko! Pozdrawiam, papa
 
Aga, wiem ze to bardzo trudny czas. Gdzies czytalam, ze takie malszki jak Twje to warto traktowac ak blizniaki - nie roznicowac starszy-mlodszy Tak robilam z moimi brzdacami. Jak karmilam arolke to Marcin przytulal sie do brzucha. Kombinowalam z pozycja, bylo niewygodnie, ale staralam sie jakos to polaczyc bez straty dla nich Nie bylo latwo,nie powiem. Czasmi sie kladlam karmic Karolke i Marcinek kladl sie obok i trzymal Karolke za reke - wydawalo mi sie ze jej wykreca, a ja wolna reka (tak jak dalam rade) glaskalam go, dotykalam. Zeby czul moja bliskosc. Zeby wiedzial, ze niewiele sie zmienilo. Jeszcze jak karmilam Karolke to mu czytalam ksiazki, opowiadalam. Teraz tez czytamy razem. Nie urywam jak sobie dam rade za rok, kiedy juz moje maluszki beda we trojke... Nie wiem, ale czuje ze bedzie dobrze, bo tego bardzo pragnelismy.
 
Joaś!DZiękuję za otuchę:). Ostatnio przechodziłam mały kryzysik, bo mało spałam - chłopakom coś sie godziny spania poprzestawiały i Maciuś późno kładł się spać a Mikołaj często w nocy wstawał i nie chciał spać, ale na szczęście dzis noc była spokojna i jestem wyspana:). Z moim starszym urwiskiem to jest tak, że jak go nie wezmę na ręce w danej chwili, nie przytulę to histeria niesamowita, nie da sie położyć obu i jednego karmić a drugiego zabawiać, bo tak strasznie płacze. Ale o dziwo dzis było wspaniale, cudownie - Maciuś fajnie sie bawił, jak karmiłam Mikołajka to przynosił mi zabawki i pokazywał, sam sobą potrfił się zająć, dlatego też przypuszczam, że te jego złe humorki i płacze spowodowane są ząbkowaniem, w takch właśnie chwilach najbardziej mnie potrzebuje i dlatego taki zazdrosny o młodszego. Dziękuję jeszcze raz za dobre rady, na pewno wykorzystam w przyszłości. A ty Joaś jak sie czujesz? jak maleństwo w brzuszku? Myślę, że Twoje maluszki zaakceptują braciszka lub siostrzyczkę, bo przyzwyczaili się, ze jest ich dwoje i że ich kochasz jednakowo, więc jeszcze jedno maleństwo na pewno nie sprawi im różnicy:). Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję:)
 
Aga, zawsze sa lepsze i gorsze dni, wiadomo. Najgorzej, ze jak jedno ma gorsze to i drugie i Ty od razu tez ;). U mnie jako tako. Powinnam lezec bo mam krwiak w macicy, ale nie mam jak. Staram sie jak najwiecej odpoczywac i nie nosic dzieci. Ale roznie to bywa. Dzis probowalam nie nosic i w koncu musialam to zrobc, a teraz pobolewa mnie brzuch no i mam stres.... W sumie Marcidzis od rana rozdrazniony jakis byl. No ale tak sie niestety zdarza. Nie wiem, czy nie wezmie go jakies chorobsko.
 
Joaś! A na czyjąś pomoc mozesz liczyć -babcie, dziadki, itp. - powinnaś wiecej odpoczywac i uważać na siebie, zdaję sobie sprawę ze to trudne, ale może akurat ktoś z rodzinki raz na jakiś czas przyszedł by sie zając dziećmi? A gdzie mieszkacie? Pozdrawiam
 
hej mamuśki dołączam do was....co prawda jeszcze trochę mi potrzeba aby mieć dzieci rok po roku ale to juz tuz tuż...

julka właśnie skończyła roczek...mnie pozostały 44 dni do porodu więc jak druga córka sie urodzi to julka będzie miała prawie 14 miesięcy...
 
reklama
Witaj Jus20sto! w naszym gronie :) A jak sie czujesz? Czy Julia juz się dopytuje co masz w brzuszku?:) pozdrawiam
 
Do góry