reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozkład dnia

a dziś Kaudia spała 10-11.30, a potem 16-19---------:szok:szok! -( a noc całą normalnie przespała od 21-9) przebudziła się tylko na cysia, ale zjadła b. mało bo po 5 min zasnęła)

jak sie przebudziła po tej popołudniowej 3-godzinnej drzemce była taka głodna, ze wytrąbiła cala butlę ok 150 ml i zachciało jej sie cysia- wydoiła i zjadła z tatem ciasto keksowe:eek: i po 30 min napiła sie herbatki..:)- smoczyca...dziś wiec juz bedzie tylko cysio do snu
 
reklama
U nas zazwyczaj jest dzień w miarę poukładany choć od czasu do czasu zdarzają się takie zupełnie zaburzone - np jak się nie wyśpi w nocy i padnie wcześniej w dzień to się wszystko przesuwa, albo jakiś wyjazd/wizyta dzień rozreguluje... nie lubię strasznie takich dni bo Karol jest nieznośny jak niewyspany...
A jeśli jest wg schematu to mniej więcej tak:
ok 7.30/8 pobudka
8-8.30 kaszka z dodatkami, np jakieś owoce, pomidor albo płatki do podgryzania albo kawałek kanapki/mięska kanapkowego, a dokładniej to jest tak że najpierw daje inne a kaszką dojada bo ostatnio ma znów długie zęby na kanapki i się tym nie najada...
9-12 zabawa i spacer (często z załatwianiem różnych spraw-zakupy itp)
11.30-12 drugie śniadanie - bułka/kanapka/banan/deserek słoiczkowy
12 -15 śpi - zazwyczaj około 2h (czyli tak od 12-14 albo 13-15, czasem mu się zdarzy nawet z 2,5h a czasem 1,5h
15 obiad - normalne jedzonko, ostatnio bardzo rzadko i to raczej dla urozmaicenia dostaje słoiczek - dla urozmaicenia bo jeśli już słoiczek to bogracz albo leczo albo łosoś...sama mu takich specjałów nie przyrządzę a chłopak lubi konkretne smaki :)
zjada około 250 ml (chociaż ostatnio mniej bo był strajk głodowy-2 razy obiadu nie zjadł wcale!!!)
po obiedzie jak pogoda ładna to jeszcze raz spacerek-park, plac zabaw, piaskownica
w międzyczasie - sok przecierowy, ewentualnie jakiś herbatnik, nie chce jeść podwieczorków ale bardzo dużo ostatnio pije
zabawa z rodzicami- głównie z tatą
19-19.30 kąpiel
ok 20 kolacja-zestaw tak jak śniadaniowy
20-20.30 spanie

podjada czasem coś od nas w międzyczasie chociaż ostatnio zainteresowanie jedzeniem jest nikłe...
 
U nas raczej wszystko jest rozchwiane, bo jak Wojtek jedzie na Mazury (a ostatnio często), to śpi tam częściej i dłużej. No i cały plan dnia bierze "w łeb".
 
Ja też jakoś specjalnie nie trzymam się konkretnego planu. Chociaż jakby się tak dobrze zastanowić, to coś może z tego naszego rozkładu dnia uda się sklecić :-D
Jeżeli Marcinek zje słabą kolację, to wstaje już po 6 i od razu jest głodny. Na śniadanko musi być bakuś - nic innego nie wchodzi w grę :-) Drzemka ok.9 ( wcześniej zjada np. tarte jabłko, banana - generalnie coś lekkiego). Ok. 11.30 zjada kiełbaskę/kanapkę/deser owocowy z herbatnikami... i potem idziemy na spacer. Ok. 14.30 obiadek - najczęściej gotowane warzywa + mięsko, czasem z ziemniakami, czasem z kaszą... Po obiadku drzemka, ok. 17 jakaś przekąska ( owoce/ciasteczka/chrupki..., chyba że zjadł mało obiadku, to cos solidniejszego, np. jajecznica z pomidorkiem) i spacer. Kolacja ok. 19 ( najczęściej kaszka manna z owocami albo bułka na mleku, ew. jajecznica, budyń), potem kąpiel i spanko ok. 20.
Jeżeli uda się zjeść porządną kolację, to zazwyczaj Marcinek śpi do 8 - 8.30 i wtedy plan dnia troszkę się zmienia. Mamy o jeden lekki posiłek mniej i tylko jedna drzemka około południa (2 - 3 godz.) No i w te dni, kiedy upały są nie do wytrzymania, zmieniam godziny spacerów. Pierwszy ok. 9 rano, drugi dopiero po 18. Wtedy też najczęściej Marcinek idzie później spać ( ok. 21)
 
A KArol dziś drugi dzień pod rząd wstał o 6.30 (co za tym idzie rodzice też :( ) no i własnie dosypia...znów wszystko będzie rozregulowane- mogłam nic nie pisać ;)
 
Do góry