reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Nie wiem w sumie... czuję że przyjdzie @. Dlaczego miałoby się nagle udać po takim czasie?
Jeśli nie przyjdzie do poniedziałku to może zrobię test

Kochana właśnie w taki sposób najczęściej zachodzi się w ciąże . Nie wtedy jak się pilnuje liczy i stawia nogi do góry [emoji23] ciąża z zaskoczenia jest bardziej możliwa . Jeszcze nie robisz testu ?

Ja pierwszy cykl gdzie nie musiałam nic liczyć i nie czekam na @ . Cudowne uczucie spokoju . Całkiem inaczej się żyje bez tego napięcia który dzień cyklu itd. Mam nadzieje ze kolejny cykl będzie mój
 
reklama
Dziewczyny a ja wczoraj odpadłam, skórka ogórka mi stanęła na żołądku tak mnie zaczął brzuch boleć, i było mi niedobrze, że od tego głową mnie tak na maksa rozbolala i mi się w niej krecilo, normalnie jakbym była pijana a nic nie piłam. Fatalnie się czułam i jedyne co byłam w stanie zrobić to doczlapac się do łóżka bo aż mi się płakać z tego chciało (chyba panikę załapałam). Dziś Odpukać lepiej ale zaczynam dzień powoli na wszelki wypadek.

Ja dziś 31dc @ brak ale cały czas mam czasami takie budzenie jakby sluzem z różowa krwią, czasami troszkę na wkladce czasami na papierze, czasami wgl. I co jakiś czas brzuch boli. Ale trwa to już chyba 3 czy 4 dzień i niestety zaczyna przypominać tamte problemy ze wstrzymaniem @. Test robiłam 28 czy 29 dc i był biały.
Owu nie miałam potwierdzonej bo nie mam monitoringu, a testy owu sobie odpuscilam bo się stresowalam.
 
Witajcie weekendowo, ja jeszcze w łóżku. Byłam tylko psa nakarmić i wypuścić na dwór i wróciłam do sypialni [emoji16] mąż pojechał po świeże pieczywo, a ja chyba zaraz umrę z głodu [emoji16]
M wrócił. Wychlali litra na dwóch [emoji54] leży, śmierdzi i chrapię. A ja już chyba nie zasnę.
Oj mi od kiedy jestem w ciąży też mąż śmierdzi nawet jak se jedno piwko wypije [emoji23]
Dziewczyny a ja wczoraj odpadłam, skórka ogórka mi stanęła na żołądku tak mnie zaczął brzuch boleć, i było mi niedobrze, że od tego głową mnie tak na maksa rozbolala i mi się w niej krecilo, normalnie jakbym była pijana a nic nie piłam. Fatalnie się czułam i jedyne co byłam w stanie zrobić to doczlapac się do łóżka bo aż mi się płakać z tego chciało (chyba panikę załapałam). Dziś Odpukać lepiej ale zaczynam dzień powoli na wszelki wypadek.

Ja dziś 31dc @ brak ale cały czas mam czasami takie budzenie jakby sluzem z różowa krwią, czasami troszkę na wkladce czasami na papierze, czasami wgl. I co jakiś czas brzuch boli. Ale trwa to już chyba 3 czy 4 dzień i niestety zaczyna przypominać tamte problemy ze wstrzymaniem @. Test robiłam 28 czy 29 dc i był biały.
Owu nie miałam potwierdzonej bo nie mam monitoringu, a testy owu sobie odpuscilam bo się stresowalam.
Współczuję... Moja koleżanka ma takie problemy ze skórkami i to jest straszne, ona nawet borówki musi obierać [emoji53]
Masz tak częściej, czy tylko jednorazowo tak wyszło z tym ogórkiem?
Trzymam kciuki żeby to plamienie się nie rozkręciło i było znakiem wiadomo czego [emoji4]
 
Witajcie weekendowo, ja jeszcze w łóżku. Byłam tylko psa nakarmić i wypuścić na dwór i wróciłam do sypialni [emoji16] mąż pojechał po świeże pieczywo, a ja chyba zaraz umrę z głodu [emoji16]Oj mi od kiedy jestem w ciąży też mąż śmierdzi nawet jak se jedno piwko wypije [emoji23]Współczuję... Moja koleżanka ma takie problemy ze skórkami i to jest straszne, ona nawet borówki musi obierać [emoji53]
Masz tak częściej, czy tylko jednorazowo tak wyszło z tym ogórkiem?
Trzymam kciuki żeby to plamienie się nie rozkręciło i było znakiem wiadomo czego [emoji4]
Niestety co jakiś czas mi się to zdarza a bardzo lubię warzywa [emoji16]
Wiesz ja już się czuję jak schizofreniczka raz kielkuje we mnie nadzieja i mimo wszystko się nakręca, a raz rozum dochodzi do głosu i wiem że to nie to. Zamiast na porodowce skończę w psychiatryku [emoji23][emoji23]
 
Niestety co jakiś czas mi się to zdarza a bardzo lubię warzywa [emoji16]
Wiesz ja już się czuję jak schizofreniczka raz kielkuje we mnie nadzieja i mimo wszystko się nakręca, a raz rozum dochodzi do głosu i wiem że to nie to. Zamiast na porodowce skończę w psychiatryku [emoji23][emoji23]
To i to na P. Żeby tylko nie pomylić [emoji23]
Ale no nic dziwnego, bardzo chcesz dzidziusia to wszystko kręci się wokół tego tematu i to całkowicie normalne [emoji6]
 
Wracając do mojej dzisiejszej wizyty to ogólnie babka całkiem spoko, wszystko fajnie mi wytłumaczyła, bardzo miła i w ogole.. założyła kartę ciąży tez ale powiedziała żebym sobie narazie chodziła na NFZ a jeśli coś się będzie działo albo będę potrzebować L4 to żebym wtedy przyszła no i zawsze jak co mogę na nią liczyć telefonicznie [emoji4] dała mi nawet receptę na antybiotyk jeśli dalej bym się zle czuła i miała gorączkę przez weekend żebym nie musiała się martwić bo od 38 stopni w ciąży trzeba wdrożyć antybiotyk.
Dostałam tez w ogole skierowanie na badania prenatalne.. ale! Dziewczyny właśnie chyba czegoś tu nie rozumiem[emoji23] pytała mnie czy ja albo partner jesteśmy jakoś genetycznie obciążeni albo czy w rodzinie był ktoś chory, No to jej powiedziałam ze nie.. a ona ze w takim razie nakłamie w tym skierowaniu i napisała ze w rodzinie były jakieś choroby.. a to dlatego ze podobno normalnie musiałabym za te badania zapłacić 500 zł a tak to powiedziała ze będę je miała za darmo. No i mowila ze to jakieś badanie usg i z krwi.. ze podobno najwiecej wad wykrywa się właśnie z krwi..Hmm ja myślałam ze prenatalne to po prostu jakieś dokładniejsze usg, jeśli się mylę to uświadomcie mnie proszę [emoji23]
No i najlepsze z tego wszystkiego jest to, że za wizytę zapłaciłam 70 zł!!!!! Jak to usłyszałam to aż mnie zatkało a Pani do mnie tekstem „No wie Pani co prywatne wizyty kosztują u mnie jest to taki koszt ale jeśli Pani nie ma przy sobie to przy następnej wizycie” hahahahahah [emoji23][emoji23][emoji23]
To chyba tyle [emoji3]
Super, że wizyta udana :D i faktycznie tania jak barszcz.
Jak samopoczucie? Gorączka spadła?
No właśnie on tak nie lazi. Ostatni raz był z 2-3 lata temu z kolegami na piwie
Mój też rzadko wychodzi. Tzn wychodzi dość często, ale w 95% przypadków ciągnie mnie ze sobą.
Ledwo dwa tyg szkoły a Oli zakatarzony, gardło czerwone. I ze smarkami krew z nosa. Dałam mu syrop z czarnego bzu, rutinoscorbin, tantum verde i dicortinew do nosa [emoji26] i herbata malinowa z miodem. Mam nadzieję że mu przejdzie.
Moja młodsza juz w czwartek nie poszła, bo katar i kaszel :/
Zdrowia dla Was!
Kochana właśnie w taki sposób najczęściej zachodzi się w ciąże . Nie wtedy jak się pilnuje liczy i stawia nogi do góry [emoji23] ciąża z zaskoczenia jest bardziej możliwa . Jeszcze nie robisz testu ?

Ja pierwszy cykl gdzie nie musiałam nic liczyć i nie czekam na @ . Cudowne uczucie spokoju . Całkiem inaczej się żyje bez tego napięcia który dzień cyklu itd. Mam nadzieje ze kolejny cykl będzie mój
Jeszcze nie robię. W sumie dziś jutro powinna przyjść @, nie chce się rozczarować. Demotywuja mnie te dziwne testy owulacyjne, przez które w sumie aplikacja pokazuje mi @ dopiero za kilka dni. Ale wg ostatniego okresu i wg krwawienia data @ wypada dziś lub jutro, wiec tego się trzymam
Dziewczyny a ja wczoraj odpadłam, skórka ogórka mi stanęła na żołądku tak mnie zaczął brzuch boleć, i było mi niedobrze, że od tego głową mnie tak na maksa rozbolala i mi się w niej krecilo, normalnie jakbym była pijana a nic nie piłam. Fatalnie się czułam i jedyne co byłam w stanie zrobić to doczlapac się do łóżka bo aż mi się płakać z tego chciało (chyba panikę załapałam). Dziś Odpukać lepiej ale zaczynam dzień powoli na wszelki wypadek.

Ja dziś 31dc @ brak ale cały czas mam czasami takie budzenie jakby sluzem z różowa krwią, czasami troszkę na wkladce czasami na papierze, czasami wgl. I co jakiś czas brzuch boli. Ale trwa to już chyba 3 czy 4 dzień i niestety zaczyna przypominać tamte problemy ze wstrzymaniem @. Test robiłam 28 czy 29 dc i był biały.
Owu nie miałam potwierdzonej bo nie mam monitoringu, a testy owu sobie odpuscilam bo się stresowalam.
Niestety co jakiś czas mi się to zdarza a bardzo lubię warzywa [emoji16]
Wiesz ja już się czuję jak schizofreniczka raz kielkuje we mnie nadzieja i mimo wszystko się nakręca, a raz rozum dochodzi do głosu i wiem że to nie to. Zamiast na porodowce skończę w psychiatryku [emoji23][emoji23]
Współczuję akcji ze skórka :/
Ja też czuje się jak psychiczna. Z jednej strony totalnie nie wierzę, że mogłoby się udać, ale z drugiej strony ta pieprz*na nadzieja, która jest gdzieś z tyłu cały czas.
A Tobie życzę żeby jednak plamienia zwiastowaly coś dobrego[emoji173]
 
Witam się w sobotę, Chociaż ciągle mi się wydaje ze to piątek.

Pisałam dziś egzamin i oczywiście go nie zaliczyłam. Trudno, trzeba żyć dalej. Ważne ze juz niczym się nie musze przejmować i wracam do wakacji [emoji14]

Miałam dzisiaj dziwny sen, może nie dziwny, ale obudziłam się z jakimś niesmakiem. Śniło mi się, że od dłuższego czasu nie byłam już z moim mężem, miałam już jakiegoś faceta, a on jakąś laske. Mąż Przyjechał do nas na noc do dzieci i trafiliśmy do łóżka zdradzając swoich partnerów :o

Hahah powiem Wam, że weszłam do biedronki w celu kupienia jajek. Kupiłam milion różnych rzeczy głównie do szkoły, bo minus 30% i też wódeczke między innymi. O tym ze nie kupiłam jajek przypomniałam sobie w drodze do domu. Zaszłam wiec do kolejnej biedronki. Kupiłam segregator w panterke, kolejne dwie dwusetki wódeczki, bo promka. I znów zapomniałam jajek[emoji23]

Poza tym temperatura mi wzrosła o jakieś 0.7 stopnia, wiec doszedł kolejny powód, żeby się nakręcać. Boże, uratujcie mnie przede mną
 
reklama
Witam się w sobotę, Chociaż ciągle mi się wydaje ze to piątek.

Pisałam dziś egzamin i oczywiście go nie zaliczyłam. Trudno, trzeba żyć dalej. Ważne ze juz niczym się nie musze przejmować i wracam do wakacji [emoji14]

Miałam dzisiaj dziwny sen, może nie dziwny, ale obudziłam się z jakimś niesmakiem. Śniło mi się, że od dłuższego czasu nie byłam już z moim mężem, miałam już jakiegoś faceta, a on jakąś laske. Mąż Przyjechał do nas na noc do dzieci i trafiliśmy do łóżka zdradzając swoich partnerów :o

Hahah powiem Wam, że weszłam do biedronki w celu kupienia jajek. Kupiłam milion różnych rzeczy głównie do szkoły, bo minus 30% i też wódeczke między innymi. O tym ze nie kupiłam jajek przypomniałam sobie w drodze do domu. Zaszłam wiec do kolejnej biedronki. Kupiłam segregator w panterke, kolejne dwie dwusetki wódeczki, bo promka. I znów zapomniałam jajek[emoji23]

Poza tym temperatura mi wzrosła o jakieś 0.7 stopnia, wiec doszedł kolejny powód, żeby się nakręcać. Boże, uratujcie mnie przede mną
Haha ja też tak robię zakupy, no może poza wodeczka bo wolę piffko ew whisky [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16]

A może nie trzeba Cie chronić bo to [emoji1768]??
Trzymam mocno kciuki doskonale wiem co przechodzisz [emoji16]
 
Do góry