reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Różnica poltora roku

Agnieszka1995

Początkująca w BB
Dołączył(a)
6 Maj 2020
Postów
17
Hej dziewczyny. Różnica roku między dziećmi będzie półtora roku. Jak dalyscie sobie radę ? Jak starszak zareagował na młodszego ? Jak ogarnialyscie dzieci dom? Czy macie do polecenia jakieś wózki podwojne ? Lub jakieś must have przy dwójce z taka różnica. Dziękuję :*
 
reklama
Hej!
Ja mam chłopców rowniotko 18miesiecy różnicy.
Powiem szczerze, że jest ok. Głównie z tego względu, że starszy chodzi do żłobka. Ma taki charakter że nie wysiedzialby w domu.
 
1. No jakoś daję. Byle od ósmej do wpół do piątej, potem przychodzi mąż i mam wolne. Co jakiś czas starszą bierze do siebie jedna albo druga babcia na kilka godzin. Nie jest tak źle.
2. Starsza córka młodszą całuje, tuli, chce brać na ręce i ogólnie powtarza za mną czynności, które wykonuję przy małej. Chcę jej zakładać ubranka, daje smoczka, sprawdza czy mała ma mokro 🤣
3. Normalnie. Robię stale coś, większość rzeczy naraz. Jedną przewinę, to druga chce jeść, potem ja chcę jeść, potem muszę drugą przewinąć i tak leci.
4. Kacbru, polecam.
5. Must have to powtarzać sobie w głowie, że ten etap minie i kiedyś będą duże i mniej będą potrzebować ciągłej uwagi.

Powodzenia :)
 
U mnie dwa razy różnica 20 miesięcy. Najważniejsze dużo że starszakiem rozmawiać, tłumaczy. Gdy maluch nie śpi angażować do pomocy (przynieś pieluchę, podaj krem), a gdy maluch śpi 100% uwagi poświęcać starszemu. Wspólna zabawa, czytanie. Jak trzeba coś zrobić w domu np. obiad to również angażować. Razem gotować i sprzątać.

Poza tym nieoceniona pomoc męża popołudniami.

Wózek mam cosatto wow Xl. I mnie się sprawdził.

Najstarszy zakochany i w bracie i w siostrze. Było odrobinę zazdrości po tym jak minęła wstępna euforia, ale myślę, że dosyć szybkie sobie z tym poradziliśmy. Córka nie była już "jedynakiem" więc w ogóle scen zazdrości nie było. Za to oboje chcą przytulać, głaskać, całować najmłodszego.
 
U nas 18,5 miesiąca różnicy. Dzisiaj w nocy wstałam 10 razy. Tylko 2 razy do młodszej córki. Noce są okropne, bo straszy budzi się ciągle, nie wiadomo po co i dlaczego.
Dzidzia ma na razie 4 miesiące i chętnie się bawi własnymi rączkami albo matą. Obserwuje też co robi synek. Większość uwagi poświęcam jemu. Wszystko robię z synkiem, czego już mam czasami dosyć. Synek myje siostrzyczkę, podaje pieluszki, wyciera jej buzię jak uleje. Przytula często, chętnie i - niestety - mocno.
Pierwsze kilka dni po moim powrocie ze szpitala był jakby smutny, nie chciał mnie przytulać ani się bawić, mimo, że tłumaczyliśmy wcześniej. Trwało to niecały tydzień i wszystko wróciło do normy.
W takie dni jak dzisiaj, gdzie jestem strasznie niewyspana, żałuję tak małej różnicy. Mąż w nocy nie wstaje, w weekendy ma studia, babcia przyjedzie raz na dwa tygodnie (przyjeżdżają na zmianę) na godzinę - dwie.

Życzę dzieci śpiących w nocy. Wtedy na wszystko się inaczej patrzy.
 
U nas 18,5 miesiąca różnicy. Dzisiaj w nocy wstałam 10 razy. Tylko 2 razy do młodszej córki. Noce są okropne, bo straszy budzi się ciągle, nie wiadomo po co i dlaczego.
Dzidzia ma na razie 4 miesiące i chętnie się bawi własnymi rączkami albo matą. Obserwuje też co robi synek. Większość uwagi poświęcam jemu. Wszystko robię z synkiem, czego już mam czasami dosyć. Synek myje siostrzyczkę, podaje pieluszki, wyciera jej buzię jak uleje. Przytula często, chętnie i - niestety - mocno.
Pierwsze kilka dni po moim powrocie ze szpitala był jakby smutny, nie chciał mnie przytulać ani się bawić, mimo, że tłumaczyliśmy wcześniej. Trwało to niecały tydzień i wszystko wróciło do normy.
W takie dni jak dzisiaj, gdzie jestem strasznie niewyspana, żałuję tak małej różnicy. Mąż w nocy nie wstaje, w weekendy ma studia, babcia przyjedzie raz na dwa tygodnie (przyjeżdżają na zmianę) na godzinę - dwie.

Życzę dzieci śpiących w nocy. Wtedy na wszystko się inaczej patrzy.
Mój najmłodszy 21tyg. Córka dwa tygodnie temu skończyła 2 latka. Niestety, ale też jest "gorsza" w spaniu. Budzi się zazwyczaj około 1-2 w nocy i potrafi nie spać 3h. Okruszek wataje, zje i dalej śpi.
 
Mój najmłodszy 21tyg. Córka dwa tygodnie temu skończyła 2 latka. Niestety, ale też jest "gorsza" w spaniu. Budzi się zazwyczaj około 1-2 w nocy i potrafi nie spać 3h. Okruszek wataje, zje i dalej śpi.
Moja młodsza też się naje i śpi. Nawet jak ją odłożę w pełni rozbudzoną do łóżeczka, to zasypia sobie sama. Na razie.
A synek zasypia od razu, jak wejdę do jego pokoju i powiem "połóż się i śpij". Czasami do tego muszę przytulić. Ale trzeba wstać. A jak mąż przyjdzie, to jest dziki wrzask "mama", to już przestał przychodzić.
 
Moja młodsza też się naje i śpi. Nawet jak ją odłożę w pełni rozbudzoną do łóżeczka, to zasypia sobie sama. Na razie.
A synek zasypia od razu, jak wejdę do jego pokoju i powiem "połóż się i śpij". Czasami do tego muszę przytulić. Ale trzeba wstać. A jak mąż przyjdzie, to jest dziki wrzask "mama", to już przestał przychodzić.
U nas też mamoza. Jak mąż wstanie w nocy to jest wielki ryk. Nie wiem czy cię to pocieszy. Starszak miał etap taki, że tata nie mógł nic. Nawet światła w WC zapalić jak ten szedł siku. Natomiast obecnie ma trochę ponad 3,5 i świata poza tatą nie widzi. Więc mamoza kiedyś minie 😅
 
U nas też mamoza. Jak mąż wstanie w nocy to jest wielki ryk. Nie wiem czy cię to pocieszy. Starszak miał etap taki, że tata nie mógł nic. Nawet światła w WC zapalić jak ten szedł siku. Natomiast obecnie ma trochę ponad 3,5 i świata poza tatą nie widzi. Więc mamoza kiedyś minie 😅
Trochę pociesza, że nie tylko u nas tak jest. I że kiedyś minie! Chociaż wtedy pewnie będę tęsknić za tym tuleniem 🙂
 
reklama
Mój najmłodszy 21tyg. Córka dwa tygodnie temu skończyła 2 latka. Niestety, ale też jest "gorsza" w spaniu. Budzi się zazwyczaj około 1-2 w nocy i potrafi nie spać 3h. Okruszek wataje, zje i dalej śpi.
U mnie to samo!!
Starszy kończy w sob 2 lata. I nie dość że budzi się w nocy z rykiem to nie chce zasnąć i się drze! A potem wstaje przed 5...
 
Do góry