reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę dziecka czyli: co, kiedy, ile i jak...

Ribi - ja bezsmakową łączę z deserkami. Pół słoiczka na miseczkę kaszki i to znika w mig :)
anrysa - ja tam nie czekam na "zdrowe" warzywa. Jakoś podchodzę z dystansem do zdrowego żywienia, nadmiernej czystości i sterylizacji wszystkiego. Teraz czego nie dotkniesz - zawiera jakiś barwnik, przeciwutleniacz czy polepszacz smaku. Kiedyś dziecko i tak się z tym zetknie. Ale to jest tylko takie moje zdanie a ja taka trochę potrzepana jestem ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie no dziewczyny na pewno trochę racji jest w tym co piszecie. Tylko, że mój pierwszy alergik i to straszny i taka jedna dosyć dobra pani dr mówila mi, żebym przynajmniej do roku starała się Maćka za bardzo nie nawozić. Bo zbyt wczesny kontakt z chemią może go też uczulić. A potem po mału wprowadzać mu wszystko. Więc chciałam mu tak po trochu na razie tak jak piszecie dostaje chemię trochę z moim mlekiem. Bo wiadomo, że cały czas mu eko warzyw kupować nie będę, bo przecież to drogi interes.
A jak tylko wasze dzieciaki dobrze reagują to nic tylko się cieszyć:)
Demgelle wcale jak potrzepana nie piszesz:p
 
dziewczyny jaka jest kolejność wprowadzania mięska do potraw??
najpierw białe mięso - kurczak, indyk, gołąb - ja nie polecam kurczaka, chyba że taki podwórkowy bo w paszy dla kurcząt jest dużo hormonów, lepiej indyka
królik, ryba - z rybą trzeba ostrożnie (nie chodzi o ości, ale o alergeny)
potem cielęcina ( ja kupowałam polędwice bo jest najdelikatniejsza)
czerwone mięso na końcu

anrysa - w tym przypadku rozumiem. Dzięki Bogu moje dzieci są zdrowe. córki mojej przyjaciółki mają alergię prawie na wszystko. to jest koszmar
 
Ostatnia edycja:
Demgelle no widzisz to dobrze, że dzieciaki masz zdrowe. Ja i mój Wiki jesteśmy okropnymi alergikami i dokładnie na wszystko jeszcze mi 2 lata temu doszła alergia krzyżowa z pokarmami i okazało się, że uczuliłam się na niektóre owoce a po orzechach autentycznie się duszę za to Wiki ma AZS i też kicha teraz przez te cholerne trawy. Ehh szkoda mówić:(
I tak Maćka nie trzymam tak pod kloszem jak mi lekarze doradzali, zresztą Wikusia też nie. Bo mnie rodzice tak trzymmali i nic z tego dobrego nie wyszło, więc u dzieci ostrożnie wprowadzam alergeny ale wprowadzam i widzę, że organizm jak powoli to się do tego przyzwyczaja coś jak z odczulaniem.
 
Monika77 tak jak dziewczyny piszą nic na siłe, powoli, po trochu a mała się przyzwyczai. U nas też początki były trudne a teraz Tosiek zjada ze smakiem cały słoik 185 ml (taki po koncentracie frubexu) gęstej zupki i się ogląda na więcej i nawet się nie raz nie pobrudzi bo łyka ładnie a jak mu troszkę skapnie na dolną wargę to sobie wciąga...

To masz szczęście :-D Maja tak pluje jedzeniem, że mam kilka śliniaków, pieluch tetrowych i ubranek zafajdanych marchewką i tego dziadostwa sprać nie mogę :no:

Jak wy przygotowujecie kaszkę manną dla takich maluchów? Gotujecie ją na wodzie czy na mleku?
 
Monika ja gotuję na wodzę i dodaję łyżeczkę na słoiczek. Wogóle to później jak Ci córcia zacznie już ładniej jeść i przejdziesz etap jarzynkowy i zaczniesz mięska to są specjane zupki po 5 miesiącu z mięskiemi już z kaszką w środku. O tych gotowych piszę oczywiście. I rzeczywiście nie spiesz się, są dzieci, które dopiero po skończonym 6 miesiącu zaczynają papać coś innego niż mleko, mojej koleżanki córcia właśnie tak długo nic nie chciała a teraz ma rok i wcina wszystko:)
 
reklama
monika77 Joasia też nie chce jeść a do tego musiałam przerwać próby bo jej zaszkodził antybiotyk.
W ogóle juz nie wiem co mam robić. Dalej ulewa (zaczęła po anty) ale ma już 5,5 miesiąca i nie może być tylko na piersi w nieskończoność. A biorąc pod uwagę jak kiepsko szły jej początki to jak znów zacznę to troche potrwa zanim zacznie jeść sensowne ilości.
 
Do góry