katjusza77
szczęśliwa mama :-)
ja niestety uzależniłam Natalię od soku malinowego domowej roboty (zresztą siebie też) i teraz chce pić tylko mineralkę z tym siokiem :-Z
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja zaczęłam podawać Tymkowi regularnie wodę jak całkowicie przeszedł na mm. Wcześniej, przy karmieniu pół na pół mm i piersią, dostawał okazjonalnie. A jaką wodę? Taką samą, jaką używasz do przygotowania mleka. Może być w temperaturze pokojowej albo lekko podgrzana. Ja na początku używałam wody z atestem Instytutu Matki i Dziecka (Żywiec), potem przeszłam na zwykłą Biedronkową w butlach po 5 litrów (sami tą pijemy z sokami), ale po szpitalu spietrałam i znowu wróciliśmy do Żywca . W Biedronce jest tani, a ja sama piję tylko Żywca, więc po prostu od raz więcej kupujemy . Jaka by nie była - zawsze przegotowana . No i ja cały czas tylko z butli daję. Wydaje mi się, że Tymek nie wiedziałby jeszcze co zrobić z kubeczkiem, ale mam zamiar mu kupić taki, o którym już wcześniej wspominała ewa, taki 360 stopni. Na razie ta moja ciapa butlą po całej twarzy i szyi jeździ i i tak muszę mu podtrzymywać butlę. Jak ją troszkę bardziej opanuje to przejdziemy na kubeczek.weronkazzz pisze:a powiedzcie moje drogie otrzaskane w temacie babeczki od kiedy dopajać wodą? tolka jest na mieszanym karmieniu, z przewagą znaczną mm. i poić z butli czy kubeczka już?
no i - jaką wodę? butelkowaną? którą? gotowaną? ciepłą? zimną?