reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

a ja już nie wiem co i kiedy podawać. wczoraj dałam tolce dojeść batata po 16, zjadła dosłownie 60, poprawiła chwilę póżniej 90 mm i do 22.30 nie wołala jesc, nie mówiąc o tym że padla przed 19 bez kąpieli, bo ominęla wieczorną drzemkę a potem zasnęla na amen. czyli jak coś gęstego do brzuszka wpadło to głodne dziecię nie było ponad pięć godzin. wyczyn do tej pory nie spotkany. więc może kaszkę wieczorem? :confused:
 
reklama
Kacperek na mleko strasznie obrażony... wczoraj jadł mleko raz przez sen przed południem i później większość zwymiotował, i przed snem. Nie mogę w niego tego mleka wmusić. Przemycam z kleikiem i owocami,ale dużo kleiku muszę sypać,bo ciężko gestnieje. Dziś ciut lepiej,bo rano zjadł 160ml i jeszcze porcję z kleikiem.
Tak sobie myślę,że chyba za czesto wmuszam w niego jedzenie,bo zwykle nie czekam aż zgłodnieje tylko wychodzę z założenia,że już powinien być... Ale gdybym mu tak nie dawała to prawie by nie jadł. Tak jak wczoraj- obiad o 14, a później dopiero mleko na spiocha po 20,bo mlekiem pluł w ciągu dnia.

Jakie desery same przygotowujecie dla dzieciaków? Ja w sumie tylko jabłka gotuje i tyle,bo nie wiem co jeszcze innego teraz mogę zrobić.
Ewa- Ty Drobinie podawałaś kaszke z cynamonem? Ile Drobina wtedy miała?
 
Ruszyłam z mięskiem - wczoraj był królik, będzie przez kolejne 3 dni a potem damy cielęcine. Mięsko smakuje, wszystkie owoce i warzywa też ale każda kaszka jest beeeeeeeeeeee.... skonsultowałam dzisiaj z lekarką, jak nie chce jeść kaszek to niech zostanie na mm, obiadkach i owocach. Nic na siłę. Jeszcze polubi ;-)

Wygląda na to, że po kilku tygdoniach ustalił nam sie taki rytm:

między 5 i 6 - karmienie piersią
9.00 mleko
12.30 - obiadek
16.30 mleko
18.00 - deser
20.30 - mleko
21.00 -21.30 sen
w nocy czasem się obudzi i coś tam pocyca ale to chyba bardziej siła przyzwyczajenia niż głód :-)
 
Summer, życie jedzeniowe u Was kwitnie po 12 jak widzę :)
U nas do 12-13 jest najwięcej jedzenia. Potem to już tylko mleczko i kolacja.

Ja jutro ruszam z żółtkiem.
A w środę znajomi przywiozą nam dwa króliki, więc na weekend będzie królicze mięsko na obiad :)
A w środę chyba rybka, bo na dziś i jutro już szpinak przygotowałam.

***
Po połowie roku mogę ruszać z przetworami mlecznymi typu jogurt/twarożek? Dodałabym twarogu do szpinaku, bo lubię takie połączenie :)
 
ewa o tak, twaróg do szpinaku mniam:tak: Naprawdę po 6 mies. można wprowadzać nabiał?! Byłby czad! Ja w mojej magicznej rozpisce mam dopiero po 10...Podobnie rosołki wszelkiej maści, czyli mięsko razem w warzywami gotowane/parowane, czyli wszystko co najlepsze:-p
Też kupiłam w sobotę królika...Masakra była żebym go "rozebrała". Nigdy nie miałam jeszcze z takim do czynienia w kuchni. Dziwne zwierzę, myślałam, że nic sensownego z niego nie wykroję, ale jak się wreszcie przez te wierzchnie błony przekopałam moim oczom śliczne mięsko się ukazało;-)

Uparowałam tego królika z marchewką, jabłuszkiem i szczyptą cynamonu, bo Manita uwielbia jabłka z marchewką i cynamonem. Posmakowało tym razem.
Ziemniak jest dla mojej córci nieprzełykalny w maminym wydaniu niestety...

gorgusia ja nie wiem ile Wy dokładnie jecie, ale wydaje mi się, że jeżeli Kacek ładnie przybiera na wadze, to nie ma co się szarpać i wmuszać w dziecko;-) Mania też je stosunkowo niewiele. Dzisiaj np. od rana (od 6), po nocy, w trakcie której nie jadła, zjadła 140 ml. kaszki i 80ml mleka...Nie jest głodna. O 14 dostanie obiadek (koło 100ml zje pewnie), deserek (owoce, koło 100ml), potem mleczko (koło 120ml) i cienki kleik na noc (wczoraj dałam pierwszy raz).
 
Summer Maks w ogóle nie jadł kaszek i żyje ;-)

Aia na stówę w 6 miesiącu podaje się jogurty i biały ser :) a zupka na wywarze mięsnym też wcześniej. jak będzie u nas lekarka to zapytam (ale to za dwa tygodnie :(

Gorgusia ja też bym nie wmuszała. Skoro wymiotuje to znaczy, że ma za dużo. Nie przejmuj się tym ile je ja tego w ogóle nie kontroluję i żyjemy. Wagę ma ok, rośnie jest pogodny i żywy znaczy ma wszystko czego potrzebuje. karmienie przez sen jest bez sensu. Słuchaj dziecka, dawaj mu wodę do picia i jeść kiedy się dopomaga. to już ten wiek kiedy nie trzeba karmić co 3-4h tylko dzieci powoli będą dawać zxnać że są głodne. jak nie poznają tego uczucia bo co chwilę fundniemy im dolewkę to będa miały zly nawyk zywieniowy na starcie. Pora poznac uczucie głodu :))
U nas dziś pomidorówka, kwaśna zaraza wyszła strasznie. Mam nadzieję, że Olisko zje. Maks je ze smakiem;-) ale on ma lepsze z przyprawami, makaronem i śmietanką
 
Ostatnia edycja:
I pomidory już dajesz?! Ole bomba:-D Myślałam, że później można...Już wiem co zrobię następnym razem:tak:
A ten nabiał mnie szczególnie cieszy. Jak jeszcze dowiesz się, że rosołki można wcześniej będzie miód malina wybór przebór:-) Gotuję od kilku dni dla Manity, a już mi weny brak:-p
 
reklama
Do góry