Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

[Skakanka]

Tika fimiki bombanormalnie musze zaczac Marte szkolic bo ona taka opozniona;-)przynajmniej pod wzgledem merytorycznym;-)bo motorycznie to jest jak najbardziej do przodu;-)ale niestety prawie nic nie gada jedynie po swojemu

 

[aniay]

skakanka ja bym powiedziala poprostu ze nasze dzieci sie normalnie rozwijaja tylko cala reszta taka do przodu ;P

nie przejmuj sie moja ani motorycznie ani merytorycznie do przodu nie jest. Ma swoje wlasne tempo dziewczyna i gdzis ma cala reszte.
Wlasnie mi bidulka zasnela....
Mamy z mezem problem z Oli bo jak na zwinieta koldre wejdzie w luzczku to sie boimy zeby nie wypadla wasze dzieci juz maja otwarte luzeczka czy nie?

 

[tika]

Skakanka ... dziękuję ;-)

Aniay ... my mamy jeszcze łóżeczko zamknięte

 

[Maja25]

Tikus Mati slodki ...a ile on ma wlosow(pssst,zeby Tynka nie slyszala)

Antosiowa...rozgrzeszona
Aniay.....my tez mamy jeszcze zamkniete lozeczko i jeszcze ddlllllluuuuuuggggooo tak zostanie;-)

a ja mam pytanie kochane cioteczki,czy wasze pociechy probuja juz jesc same?? ja od kilku dni daje Laurze do miseczki troche jedzenia-np. makaron,czy ryz,paroweczke w kawalkach,albo chlebek pokrojony w kostke ....wkladam jej widelec w raczke i nabijamy po kolei kawalek za kawalkiem i Laura sama wklada to do buziaka....ma przy tym ubaw po pachy.......co prawda cierpliwosc konczy jej sie po 3 kawalkach i wsuwac zaczyna raczkami,ale zawsze cos....z jogurtem bylo gorzejbyl wszedzie tylko nie na lyzce

 

[Lorien]

wczoraj Emilka jadła ziemniaczki z mięskiem - nabijałam na widelczyk i wsadzała sama w buziak. Dzisiaj zapomniałam tę sztukę powtórzyć

 

[tika]

Majuś ... dzięki ;-)

... u nas też pierwsze 2 lub 3 kawałki trafiają w miarę do dziubka ... ale potem to widelec służy już tylko do robienia hałasu , i paluszki wędrują do miseczki ... więc na to samodzielne jedzenie przyjdzie nam chyba jeszcze trochę poczekać hm ...

 

[MamaAntosia]

U nas samodzielne jedzenie zaczyna i kończy się na słodyczach i chrupkach a wszystko inne trzeba mu samemu do dzioba pakować

 

[aniay]

U nas jedzenie samodzielne odbywa sie manualnie tzn lapkami... Miala Oliwcia moment kiedy uzywala lyzeczki ale jedzenie latalo dookola wiec narazie pozostalismy przy rekach. Czasem tez jak nie chce juz jesc jak ja karmie lyzeczka to ja biore w reke i od razu wraca jej apetyt.

 

[ania_zywa]

U nas samodzielne jedzenie zaczyna i kończy się na słodyczach i chrupkach a wszystko inne trzeba mu samemu do dzioba pakować

Antosiowa uwielbiam tą Twoją szczerość!! U nas jest dokładnie tak samo.

 

[Monika77]

Zdolne są te nasze styczniaki A Witek jak prawziwy facet też interesuje się autkami i mówi brm brm

Jeśli chodzi o samodzielne jedzenie to my już w grudniu ćwiczyliśmy, ale po paru kęsach łyżeczka czy widelec służyły do zabawy lub zabierał się za obgryzanie miseczki oczywiście w tym momencie jedzenie lądowało na nim