A teraz moje podsumowanie, bo jeszcze takiego nie robiłam. Więc tak:
Emilka skończyła 8 stycznia roczek a dziś mamy 27 stycznia i...
- mamy 7 zębów
- podeptała 10 miesiąc, więc teraz już biega stabilnie, upadków jest mało, a jak już są to całkiem wytrenowane.
- robi szpagaty, kręci sobie nóżka jak się nudzi
- specjalnie robi sobie krzywdę - np uderzając głową w stół, albo w drzwi, albo pilotem w głowę itp.
- słownictwo bardzo skąpe - mówi baba, dziadzia albo raczej dada, papa, bam - od dawna (to było 1 słowo) mama, tata, na nie kiwa głową, da, a nawet teraz już daj (najczęstsze), ta na tak, kilka razy powiedziała coś co brzmiało jak ciocia, ciągle robi brum i wszelakie motoropodobne buzią, pokazuje jak szczeka piesek au au, kotek miaaaaaaaaaaaaaaaaa i konik - udaje rżenie, a także jak tatuś kaszlał a a a no i jeszcze A-cha jak się chowa i jeeeeeeeee jak coś znajdzie czego szuka
- po swojemu gada jak najęta
- robi sroczka kaszkę, uwielbia idzie rak, bije brawoooo, głaszcze się po brzuszku, robi papa
- bardzo dużo rzeczy poznaje, właściwie prawie wszystko, jak tylko jej coś mówię, to kuma o co biega
- pieluszki też wyrzuca
- z nocnika korzysta - jak rano wstaje i przed kąpielą obowiązkowo jest siku, w ciągu dnia też często, a jak zaczyna cisnąć kupę, to tak na mnie popatrzy a ja wtedy daję komendę SZYBKO NA NOCNICZEK i obie biegiem która pierwsza w łazience
- w kąpieli wszystko już wyćwiczone - na hasło myjemy pupę - wstaje i potem wychodzimy - też rzuca zabawki i wyłazi.
- wszystko gryzie, wkłada do buzi, okropne
- śpi w łóżeczku w naszej sypialni tak od 20-21 do 7-8 rano z wieloma przerwami, w nocy sączy tylko wodę.
- smoka używa
- usypiać ją trzeba, śpiewając i dając rękę między szczebelkami
- jada 2 razy dziennie kaszkę na mleku, zupy z nami i obiady - mięsko i ziemniaki, nienawidzi jarzyn po nas obu, zjada owoce, danonki, deserki, biszkopciki i tony chlebka, szczególnie uwielbia skórki
- sama bawi się tylko jak jestem w pobliżu, ale mamusine rączki to dalej ukochane miejsce
- wypija hektolitry płynów
- waży jakieś 9600 i mierzy ok 77cm.
- wie gdzie lala ma oczko, nosek, uszko, buzię, włosy
- od kilku dni jest strasznie zazdrosna, jak tatuś próbuje przytulić mamusię, gdy mama trzyma Emilkę, od razu jest wojna. Tak samo jak ktoś narusza jej terytorium np kuzyni Maciuś i Kacperek dzisiaj trzymali ręce na krzesełku jak jadła obiadek, to te ręce od razu były wyrzucane i odpychane.
Acha a wczoraj trzymał Emilkę Tatuś i nadszedł Maciuś i wepchnął mu się na kolana, to Emi go wyrzuciła...
- tańczy i śpiewa
- złości sie strasznie jak tylko coś jej nie pasuje to płacze i patrzy czy widzę a jak nie patrze to podchodzi bliżej i głośniej płacze, albo robi sceny wielkiej rozpaczy
- pomimo tego strasznie dużo się śmieje, a robi to tak fajnie, że wszyscy ją podziwiają
- i daje cześć oraz przybija PIĄTKĘ
- nie znosi przebierać pamperka na siedząco, zaraz się przekręca na bok i nie daje się odkręcić zołza mała
- uwielbia się tulić i dawać buzi (każdemu, także sobie w lustrze z taką namiętnością i lalom, miśkom
- jak się obudzi wieczorem i ja przychodzę, to potrafi udawać że śpi, żebym czasem nie poszła a jak odchodzę, to otwiera oczy albo się zaczyna kręcić.
- na wszystko pokazuje palcem już od dawna
- na spacerku najbardziej lubi jeździć tym swoim rowerkiem i na huśtawki
- nie uznaje słowa nie wolno, czasem jedynie jak tata zabroni
- łapie mnie za szyję i ściska
- uwielbia grzebać w szafkach i wszystko wyciągać
- ogląda książeczki i komentuje po swojemu
- umie wchodzić po schodach (na czworaka)
- do perfekcji opanowała złażenie z łóżka
- uwielbia jeździć po sklepach w tym siedzisku w wózku sklepowym
- komputer to normalnie najlepszy bajer - jak ja za nim zasiadam, to już w ogóle szał, nie mogę więc przy niej napisać więcej niż kilka słów, bo rwie się do mnie i do klawiatury z uporem maniaka
Zabijcie mnie, ale już więcej nie powiem ;-)
				
			Emilka skończyła 8 stycznia roczek a dziś mamy 27 stycznia i...
- mamy 7 zębów
- podeptała 10 miesiąc, więc teraz już biega stabilnie, upadków jest mało, a jak już są to całkiem wytrenowane.
- robi szpagaty, kręci sobie nóżka jak się nudzi
- specjalnie robi sobie krzywdę - np uderzając głową w stół, albo w drzwi, albo pilotem w głowę itp.
- słownictwo bardzo skąpe - mówi baba, dziadzia albo raczej dada, papa, bam - od dawna (to było 1 słowo) mama, tata, na nie kiwa głową, da, a nawet teraz już daj (najczęstsze), ta na tak, kilka razy powiedziała coś co brzmiało jak ciocia, ciągle robi brum i wszelakie motoropodobne buzią, pokazuje jak szczeka piesek au au, kotek miaaaaaaaaaaaaaaaaa i konik - udaje rżenie, a także jak tatuś kaszlał a a a no i jeszcze A-cha jak się chowa i jeeeeeeeee jak coś znajdzie czego szuka
- po swojemu gada jak najęta
- robi sroczka kaszkę, uwielbia idzie rak, bije brawoooo, głaszcze się po brzuszku, robi papa
- bardzo dużo rzeczy poznaje, właściwie prawie wszystko, jak tylko jej coś mówię, to kuma o co biega
- pieluszki też wyrzuca
- z nocnika korzysta - jak rano wstaje i przed kąpielą obowiązkowo jest siku, w ciągu dnia też często, a jak zaczyna cisnąć kupę, to tak na mnie popatrzy a ja wtedy daję komendę SZYBKO NA NOCNICZEK i obie biegiem która pierwsza w łazience
- w kąpieli wszystko już wyćwiczone - na hasło myjemy pupę - wstaje i potem wychodzimy - też rzuca zabawki i wyłazi.
- wszystko gryzie, wkłada do buzi, okropne
- śpi w łóżeczku w naszej sypialni tak od 20-21 do 7-8 rano z wieloma przerwami, w nocy sączy tylko wodę.
- smoka używa
- usypiać ją trzeba, śpiewając i dając rękę między szczebelkami
- jada 2 razy dziennie kaszkę na mleku, zupy z nami i obiady - mięsko i ziemniaki, nienawidzi jarzyn po nas obu, zjada owoce, danonki, deserki, biszkopciki i tony chlebka, szczególnie uwielbia skórki
- sama bawi się tylko jak jestem w pobliżu, ale mamusine rączki to dalej ukochane miejsce
- wypija hektolitry płynów
- waży jakieś 9600 i mierzy ok 77cm.
- wie gdzie lala ma oczko, nosek, uszko, buzię, włosy
- od kilku dni jest strasznie zazdrosna, jak tatuś próbuje przytulić mamusię, gdy mama trzyma Emilkę, od razu jest wojna. Tak samo jak ktoś narusza jej terytorium np kuzyni Maciuś i Kacperek dzisiaj trzymali ręce na krzesełku jak jadła obiadek, to te ręce od razu były wyrzucane i odpychane.
Acha a wczoraj trzymał Emilkę Tatuś i nadszedł Maciuś i wepchnął mu się na kolana, to Emi go wyrzuciła...
- tańczy i śpiewa
- złości sie strasznie jak tylko coś jej nie pasuje to płacze i patrzy czy widzę a jak nie patrze to podchodzi bliżej i głośniej płacze, albo robi sceny wielkiej rozpaczy
- pomimo tego strasznie dużo się śmieje, a robi to tak fajnie, że wszyscy ją podziwiają
- i daje cześć oraz przybija PIĄTKĘ
- nie znosi przebierać pamperka na siedząco, zaraz się przekręca na bok i nie daje się odkręcić zołza mała
- uwielbia się tulić i dawać buzi (każdemu, także sobie w lustrze z taką namiętnością i lalom, miśkom
- jak się obudzi wieczorem i ja przychodzę, to potrafi udawać że śpi, żebym czasem nie poszła a jak odchodzę, to otwiera oczy albo się zaczyna kręcić.
- na wszystko pokazuje palcem już od dawna
- na spacerku najbardziej lubi jeździć tym swoim rowerkiem i na huśtawki
- nie uznaje słowa nie wolno, czasem jedynie jak tata zabroni
- łapie mnie za szyję i ściska
- uwielbia grzebać w szafkach i wszystko wyciągać
- ogląda książeczki i komentuje po swojemu
- umie wchodzić po schodach (na czworaka)
- do perfekcji opanowała złażenie z łóżka
- uwielbia jeździć po sklepach w tym siedzisku w wózku sklepowym
- komputer to normalnie najlepszy bajer - jak ja za nim zasiadam, to już w ogóle szał, nie mogę więc przy niej napisać więcej niż kilka słów, bo rwie się do mnie i do klawiatury z uporem maniaka
Zabijcie mnie, ale już więcej nie powiem ;-)
 
 
		 
 
		
 )
) ), muuu, Nyny (Nuka), Dydy (na smoczka - mówimy na niego dydek, więc chyba stąd) i cała seria słów, które wymawia po swojemu, głównie podwójnie wymawiając pierwszą sylabę np. mle-mle = mleczko, mi-mi = miś albo mikołaj itp.
), muuu, Nyny (Nuka), Dydy (na smoczka - mówimy na niego dydek, więc chyba stąd) i cała seria słów, które wymawia po swojemu, głównie podwójnie wymawiając pierwszą sylabę np. mle-mle = mleczko, mi-mi = miś albo mikołaj itp. łyżeczką to z moją pomocą, bo niestety więcej lądowało poza buzią
 łyżeczką to z moją pomocą, bo niestety więcej lądowało poza buzią

 ..... dzieli się z nią każdym ciasteczkiem czy chrupaskiem
  ..... dzieli się z nią każdym ciasteczkiem czy chrupaskiem
 
 
		 
 
		 Nie potrafi jeszce powiedzieć ale pokazuje rączką kładząc ją kilka razy na klatce piersiowej...(kurcze ale czasami jest coś ciężko opisać
Nie potrafi jeszce powiedzieć ale pokazuje rączką kładząc ją kilka razy na klatce piersiowej...(kurcze ale czasami jest coś ciężko opisać