MamaAntosia
Antosiowo-Alutkowa :)
Żywa, u nas dokładnie to samo, ręce mi już opadają. Ile można usypiać...? Jak go położę to ryk i za chwilę znowu siedzi. Chyba go przykuję;-)Słuchajcie, Hania nauczyła się sama siadać, z leżenia na boku, plecach, umie już raczkować, przechodzić z raczkowania do siedzenia i odwrotnie.. Wszystko byłoby ok, gdyby nie ćwiczyła tego namiętnie przed snem.... Wczoraj zasypiała godzinę, dzisiaj lekko ponad pół godziny
. Widać, że oczka już trze, główka jej leci, szyja nie ma siły jej trzymać, ale dla niej to nic, siedzi z głową zwieszoną:-
-(. Wszelkie próby położenia jej kończą się płaczem, a jak już uda mi się ją położyć na boku, to się przekręca i już na czworakach:-
-(. Popłakuje, nawet jeść nie chce, jakby czasu nie miała ani na jedzenie, ani na spanie, dopiero jak się już trochę uspokoi to jej sie przypomina, że w brzuszku burczy:-
-(.
Wasze dzieci tez tkie cudaczki.
