reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Rozwój kwietniowych maluszków-Relacje z wizyt u lekarza.

madiu
pieknie piszesz, masz cudownych synów, ale wiesz co?, Twoi synowie mają cudowną Mamę:-D, taką przez duże M, myslę ze z taką miłoscią i wiarą jesteście w stanie dużo zmieniić zdziałac, tego Wam zycze i pisz częsciej,


pscólka mała różnica woeku miedzy dzieciaczkami wyczerpuje troszkę, ale też jest tyle plusów, ogarnąc dasz radę, ja tylko pierwszą noc w domu po porodzie ryczałam i powtarzałam zę nie dam rady, i co dałąm, , i Ty też dasz radę, pomyśl o wózku bliźniazym, ułatwia zycie, ja nie miałam, no ale na spasery to myu na podwórko wychodxilismy
 
reklama
lenka - no właśnie nawet nie rozglądam się za lekką spacerówką, bo może okazać się nie potrzebna. Na szczęście po schodach obecnego nie muszę wnosić, więc jego waga mi nie przeszkadza, a jeździ się rewelacyjnie.
 
Lenka ja mam wiekszą różnicę wieku miedzy dzieciaczkami a tez 1 dzień w domu po porodzie siedziałam w fotelu i ryczałam bo mi się wydawało, że tego nie ogarnę :-D także to chyba normalne;-)
 
a ja zarzekałam się, że na jednym koniec. Ale wizja babci na emeryturze mnie skusiła:p i jakoś nie żałuję tej różnicy wieku :-) jest super, Michał jest już samodzielny dużo może sam. Nie mam raczej rozterek, że się nim nie zajmuję...i dużo można mu wytłumaczyć :-)
 
Ja jako mama w sumie "rok po roku" bo roznica miedzy moimi chlopakami jest 14 miesiecy ,tez moge powiedziec cos na ten temat do tej pory jest cholernie ciezko wszedzie musimy jedzic z mlodzieza Alan przechodzi hardcorowo bunt dwulatka :-)ale co tam jak sie chce to da sie wszystko ogarnac ,powiem wam dziewczyny ze przy tak malych szogunach czlowiek bardziej sie spina i ma wszystko ograniete w domu nawet mam kiedy paznokcie pamalowac :) Da sie pewnie ze sie da choc czasem bywa bardzo ciezko i mam takie dni zebym to wszystko rzucila i wyszla z domu ...ale sa tez takie dni ze moi synowie wynagradzaja mi te wszystkie nerwy,niesnaki przepieknym usmiechem:) i mam nadzieje ze niebawem słowem "Kocham Cie mamusiu":happy:
 
przy dwójce takich maluchów bywa czasami cięzko, tylko tak jak pisze Phel jak się chce to dużo można. A jak już są starsi to ta więż między nimi to coś pięknego, jednak teraz moge więcej czasu poswięcic olkowi, bo chłopcy jednak juz starsi i sami się sobą zajma, a nawet olka potrafia zabawić,

mamy taka lokalna gazetę kto urodził i takie pierdoły, i jest babka co urodziła 9wiąte dziecko, najstarsze miało 18 lat i pierwsza czwórka była rok po roku, to dopiero hardcore
 
reklama
Do góry