reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój naszych Maluszków

Moja niunia odgadala co to rączki i do buźki sobie wkłada ;) a najbardziej jej się podoba białe biurko w salonie;)
Ma chyba jakiś skok bo też marudna jest sama nie wie czego chce na rękach źle w szedzie nie dobrze mam nadzieję ze szybko jej to przejdzie jutro kończy 6tyg;)
 
reklama
o nie! nie bede tu zgladac! :-p Wasze dzieciaki juz takie postepy zrobiły a ja tego u Laury nie widze, wiec nie chce sie dołowac ;-) ;)
a poza tym Laura ma skok rozwoowjy non stop od 3-ciego tygodnia zycia!!!! buuuu
 
Gosiu jasne, że tak ;-) ;) Dziś tak nieśmiało się usmiechała. Słodki widok :D Dzis byłam z nią u rehabilitantki (opiszeWam w temacie głownym jak tylko Laura mi pozwoli...) i ona powiedxiała, że mogę później zauważać postępy, bo Laura nie była przygotowana na poród. Bo cc i bez skurczy, kilka dni wcześniej....
 
Ja juz nagrałam dwie nasze "rozmowy" :-D Lauruśka próbuje coś z siebie wydobyc i tak słodko to wygląda. I uśmiecha się juz cudnie. Oczywiscie jak ma dobry humor :oo2: bo to raczej płaczka i maruda ale zdarza sie jej byc w lepszym humorze jak wyspana, najedzona i pielucha sucha ;-) ;)
 
Luiza też nieśmiało sprzedaje te swoje uśmiechy, ale dziś śmiała się tak długo i pięknie, że aż się popłakałam z radości i wzruszenia.

Coraz częściej bawi się rączkami. Tzn. tak je splata ze sobą. No i za każdym razem jak wychodzę z pokoju po wcześniejszej z nią "rozmowie" to odprowadza mnie wzrokiem. Coraz więcej też mi "opowiada" :)
 
To i ja się pochwalę Ingusia dzisiaj rano pierwszy raz przekręciła sie z pleców na brzuszek tatuś ja przebieral a ona uslyszala mnie i przekrecila sie i zaczela szukac cycusia no i potrafi juz przez chwile trzymać glowke uniesioną jak leży na brzuszku
 
Marcysia, to to się tak da na raz?  :laugh2: Dziecko wyspane, pojedzone i z suchą pieluchą? U mnie póki co zawsze prawie zawsze czegoś z tego brakuje. Najczęściej pojedzenia... Żarłok jeden...
Olciastrzelce, Twoją córa ledwo Urodzona :-p Taki obrót to raczej przypadkowy był, a nie już ćwiczenie. Aczkolwiek osiągnięcie warte zapamiętania. Ja za pierwsze słowo mojego Starszaka pamiętam wypowiedziane w 5 miesiącu "chochoł" :rofl2: Dosłownie nie pamiętam pierwszego prawdziwego słowa, ale tego rzuconego chochoła wszyscy pamiętają.
 
reklama
Do góry