reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwoj naszych pociech - pierwszy zab, pierwszy krok, pierwsze slowo....

a ja powiem tylko że mój bąbel to djabeł wcielony , odkąd poznał świat na siedząco to zacholere niechce leżeć - ciągle by tylko siedział albo chciałby by go noszono i tak przez cały dzień:-p normalnie masakra.

Aniu moj Fifi to anilek tylko mu cholera skrzydelek brakuje by mogl latac. Leżeć nie daj Boze, siedzieć 2 minuty a pozniej wypina sie i chce na nogi :szok::szok: i tańcz tak z nim, zajmuj malucha bo przeciaz jest za maly by stawiac go na nogi:wściekła/y::wściekła/y:
Dziś wieczorkiem przed spankiem chcialam go wymeczyc by mi szybko usnal i postawilam go na te jego NOGI z ciekowoscia co on zrobi..... i co robi???? probuje przebierac nozkami:tak: oczywiscie podtrzymuje go by nie stal sam calym ciezarem na nozkach ale kurde..... jeszcze takich dzieci nie widzialam zeby dziecko nia majace skonczonych 5 mies robilo wszystko by wyladawac na glebie na nożkach.:szok::szok::szok::szok:
 
reklama
Moja Gabi tez nie chce lezec:-D:-Dale ani na brzusiu ani na pleckach tylko podnosi sie do pozycji pollezacej i chce siadac,a jak sie zlosci gdy jej nie pomoge:tak::tak:
Ja tez sie balam bo mala lubila ciagle odwracac glowke w prawa strone ale lekarka zbadala mala i powiedziala ze wszystko jest okay a mala po prostu preferuje ta strone.
a co do lerzenia na brzusiu Gabi nie za bardzo lubi ta pozycje zaraz sie zlosci:wściekła/y:tak samo bylo z Viki,moze dlatego nie raczkowala prawie tylko zaraz chodzic zaczela. Strasznie szybko nam te dzieciaczki rosna dopiero co sie urodzily a juz mala musze przypinac w bujaczku bo tak sie wyrywa ze omal ni wypadnie:happy::happy::happy:
 
Mój ma to samo- nie chce mi leżeć. Na brzuchu tylko chwilkę. Najchętniej by siedział i też lubi tańczyć na nóżkach. Troszkę sie boje-bo przecież ma dopiero 4 miesiące. Ale widzę,że większość dzieci teraz tak ma. Poprostu nudno mu tak leżeć.
 
U nas Ania już się dźwiga do siadania, łapie mnie za palce i podnosi łebek do góry :-D:-D:-D na brzuszku też polubiła leżenie, z brzuszka na plecki przewraca się bez problemu i ile ma z tego radości :-) na z plecków na brzuszek też jej to idzie coraz sprawniej. Pełza mi po łóżku i musze patrzeć, aby szaleniec mi z łózka nie zleciał :-)

i coraz częsciej Ania zasypia mi na boku...
 
hmmmm jak czytam ile Wasze dzieciaczki umieją to zastanawiam się czy z moją jest wszystko ok. Nie przewraca się z plecków na brzuszek i odwrotnie... chyba, że jej w tym pomagam... na brzuszku uwielbia leżeć, ale po ok pół godz ma dość i wrzeszczy... wyrywa się do siadania, ale po ost wizytach u pediatry trochę ją w tym powstrzymujemy bo od tego wyrywania się ma dolne żeberka wystające. Niewiem do jakiego innego lekarza z tym iść bo trochę mnie to martwi...
 
A mojemu Piotrusiowi wykiełkowały już dwa ząbki co prawda widać je ledwo ponad dziąsełka ale jak naciągnie brodawkę to ból okropny raz to aż mi krew poleciała tak mnie przyszczypnoł. a jeśli chodzi o obroty też jeszcze się nie przewraca z brzuszka na plecy i na odwrót no chyba że mu w tym pomożemy, uwielbia leżeć na brzuszku pełza wtedy wokoło, jeśli chodzi o stanie na nogach to też próbuje jak chcę go wsadzić do bujaczka to on od razu nogi na baczność że woli stać a położyć go tylko na tapczan to płacz że nie chce leżeć.
 
Ostatnia edycja:
Piter przewraca się z pleców na brzuch, ale tylko w jedną stronę. Z brzucha na plecy już mu nie wychodzi. Fajnie bawi się grzechotkami, ale szybko się nudzi.
Od miesiąca jeździmy w spacerówce, gondole oprotestował bo nic nie widział :-)
 
gondolke już dawno wyrzuciłam bo Oskar sie poprostu w niej niemieścił .
A jak u was z nauką samodzielnego siadania?
ja staram sie by tego jeszcze nierobił - w tym wieku to zaduże obciążenie dla kręgosłupka i łatwo może sie zwichrować -uważam że wszystko w swoim czasie:sorry2:
 
reklama
Andzia ja tez tak uwazam że na siedzenie jeszcze przyjdzie czas, chociaz czasami sie bardzo dzwiga żeby usiaść i niekiedy mu pozwalam ale tylko na chwileczkę.
 
Do góry