ollesia
mama Krecików
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2006
- Postów
- 1 800
Niestety pokój mamy nieprzystosowany do naszej malej (niski szklany stól i panele - może sobie zrobić dużą krzywdę, jak sie poślizgnie) i nie wiem jak to zabezpieczyć, dywan tez nie wchodzi w grę, więc caly dzień spedzam pilnując jej.
Nasz szklany stolik poszedl precz, jak Piotrus zaczal pelzac. Mysle, ze juz nigdy do mieszkania nie wroci. Pamietam, jak jeszcze bylam w ciazy, odwiedzili nas znajomi z malymi dziecmi. Jedna z kolezanek powiedziala, ze tego stolika pozbedziemy sie w pierwszej kolejnosci, jak sie dziecko pojawi... :-) Miala racje.
A moja tesciowa kladala koc na szklany stol, jak przychodzily maluchy.