Ruchy naszych maluchów

[asinka85]

Jak tam Wasze Maluszki?? Wiercą się?? Tymek, to od wczorajszego dnia żyć mi nie daje Nie pamiętam,żeby wcześniej się tak wiercił... Brzuch to mi się wykręca we wszystkie strony Niesamowite uczucie, ale momentami bolesne. W szczególności jak mi tak zasunie po żebrach.

 

[ja-zolza]

Ja wczoraj prawie płakałam z bólu - mój kochany gnojek salta chyba ćwiczył :/ Czułam go wyraźnie w poprzek, teraz już leży wzdłuż brzucha. No masakra jakaś! Niech no on wychodzi już outside i wtedy wierci się do bólu ;-)

 

[Madzioolka]

zołza ja mam takie some odczucia - Mała tak szaleje że mam wrażenie że mi skóra w końcu na brzuchu nie wytrzyma i pęknie :/

 

[ja-zolza]

Madzioolka, mój mąż się śmiał, że zaraz młody rozerwie skórę na brzuchu i wyjdzie, jak jakiś alien czy inny monster :/ Ja mam nadzieję, że on się po prostu szykuje do wyjścia...

 

[Madzioolka]

No ale bez przesady, mogą się szykować ale spokojniej, pakować walizek tam przecież nie muszą że tak się krzątają

 

[Dzastina222]

Mój młody też sie tak wierci i wypina że wygląda to tak jakbym tańczyła " taniec brzucha" cały bebol mi faluje.. najczęściej wieczorami po kąpieli... toż to szok! Pamiętam że Czarek mi tak popalić nie dawał!
A co dopiero mają powiedzieć mamy bliźniaków? 2 pary rączek, dwie pary wypinających sie dupek... i dwie pary kąpiacych stópek... nie zazdroszczę

 

[asinka85]

Dzastina, mam dokładnie tak samo :-) dzisiaj kumple nawet to zauważyli i płakali ze śmiechu

 

[justynka1]

ja nie raz tu usiedzieć ni emogę przy kompie,bo jak zacznie się ruszać,to wszystkie boki mi latają

 

[tusenfryd18]

Wiecie cos ja czegoś nie rozumiem.Tyle się gada że po 30tc maluszki mogą być mniej aktywne z uwagi na coraz mniej miejsca a Wy jak i ja odczówacie większą aktywnośc właśnie teraz. Te nasze czerwcowe dzieciaczki są jakieś wyjątkowe

 

[aaga1407]

Mój młody też sie tak wierci i wypina że wygląda to tak jakbym tańczyła " taniec brzucha" cały bebol mi faluje.. najczęściej wieczorami po kąpieli... toż to szok! Pamiętam że Czarek mi tak popalić nie dawał!
A co dopiero mają powiedzieć mamy bliźniaków? 2 pary rączek, dwie pary wypinających sie dupek... i dwie pary kąpiacych stópek... nie zazdroszczę

Jest to zdecydowanie inne uczucie niz przy jednym dziecku, moja Jula była straszną wiercipięta do samego konca, ale teraz to dopiero wiem co to znaczy wiercenie sie. MAluchy sa bardzo aktywne, a jako ze nie należe do duzych osóbek to tego mjejsca mają raczej skromnie wiec sie rozpychają strasznie